Mirelka1965

Dokładnie tak Luksusy to w domku możemy mieć

A mnie nie zależy na super warunkach socjalnych. Ważne, bym miała gdzie spać, chociaż niekoniecznie w przedpokoju, czy zapyziałej piwnicy by mi się podobało. Mieszkałam w zamku, w bohemie artystycznej, w oficynie, na poddaszu, miałam piętra do dyspozycji, lub małe pokoiki. Telewizory, lub nie. Może dla kogoś, kto chce się "zagnieździć" są to ważne rzeczy, ale dla mnie niekoniecznie. Dla mnie ważne, by nie brakowało na jedzenie, środki higieniczne i środki czystości. By nie było stresu. By nie było transferu i nocnych pobudek. Ważne, by atmosfera była taka, by spokojnie móc pracować do końca kontraktu. No, ale każdy ma to co lubi.

Ja nawet nie będę próbowała

zakręt

Ano.....i raz jeszcze

matriarchat

Kropidło ( kto śmiał użyć tego słowa ze str.109? )

zygadło

rysik

medytacje (miało być mentalność )

testament

krucyfiks

ćwiek

Tak zrobię....a zyski podzielimy po pałam

yyyyć...()

A powiem ci, że nie wiedziałam, że jestem prekursorką tej metody Może powinnam ją opatentować?

Tetryk (a miało być trudność )

Uwierz mi, że teraz jestem w takim mieeeeeeszkaniu, że parę dni bez miotełki i latają kłębiska po podłodze A dodatkowo osoby niedowidzące zostawiają sporo "co nieco" na podłodze i nie tylko na podłodze. Jako że wyspecjalizowałam się "w ciężkiej harówce" to ogarniam bei Bedarf. Ale tabliczka by się przydała

Leć...daleko nie masz

Przetestowano na żywym organizmie i dotyczy to również lenistwa, jako że lenistwo nie bierną formą pracy

Eeee tam...to nie metoda Po trzech tygodniach takiego odwracania oczu można będzie się o kłęby "kotów" i zbitki okruszków przewrócić Ściemniasz i tyle

rampa (lubię się w światłach pławić )

A przed kurzem i pajęczynami był napis STOP? Też chcę taki Daj namiary, gdzie go znajdę

strój (chociaż miało być "srogość" )