Mirelka1965

A ja tradycyjnie z innej beczki....hi, hi, hi.... Znacie owoce pigwowca? Przetwarzacie? A jeśli tak, to co z niego robicie? Nie będę pierwsza zaczynać. Poczekam jak się dyskusja rozwinie i....wtedy mój wtręcik....

Nie nagrabiłaś, bo tu masz tę możliwość swobodnej wypowiedzi pod nick'iem No i za dywagacje i życzenia jeszcze do pierdla nie wsadzają

Jak powyżej No i zwróćcie uwagę, że ktoś kto jedzie busem wyjeżdża nierzadko dzień wcześniej. I też jest stratny. Jeśli nawet przyjedziemy wieczorem to i tak obowiązki trzeba przejąć, nierzadko pdp przygotować do snu, kolację zrobić, czasem nawet do sklepu się udać. A przy wyjeździe, trzeba obowiązki przekazać, często do wieczora na zmienniczkę poczekać. Krótko mówiąc, tla nas to jest NORMALNY, PEŁNY DZIEŃ PRACY, bezdyskusyjnie A dlaczego agencje nie płacą pełnej stawki? Rachunek ekonomiczny na plus dla nich-dniówka zaoszczędzona

Czytałam, że zupkę-krem. Ja kartofelki surowe z cebulką, bo uwielbiamy, mniam, mniam....A na jutro pomysłu brak. Trza na wyżyny intelektualne się wspiąć

Może grzechu nie, ale skosztowania jak najbardziej Dodam, że masełko w bieżącej sprzedaży bywa bliżej świąt ( słoiczek z klipsem, sehr schick! w lodówce stoi). Słoiczek maleńki (2-3 czarne kuleczki) z dekielkiem na półce z bambusami i innymi luksusami. Widziałam też masełko w Lidlu. W tym roku otworzę słoiczek, zetrę na tarce ( taka malutka do sera) wymieszam z polskim masełkiem i będzie internazionale Grzybki włoskie albo francuskie, pakowane w DE, masełko PL i świat nie ma granic hi, hi, hi....Zjednoczona Europa błaha, ha, ha....

Nooooo, dziewczynkom się w tyłkach poprzewracało! Trufle i trufle...Jedna na słodko, a druga...na bogato, o innych skojarzeniach nie wspomnę Ale w temacie trufli nadal pozostaniemy, czy się komuś podoba, czy nie.... Poddam pomysł jak te PRAWDZIWE TRUFLE wykorzystać Zawsze słyszałam, że te prawdziwe (trufle spod ziemi wydobywane...i bez skojarzeń proszę ) to aromat, że smak, że och i ach!!! No i zapragnęłam tego luksusu spróbować. Zakupiłam w REWE masełko truflowe, nie aromatyzowane, tylko z dodatkiem świeżych grzybków ( proszę znowu bez skojarzeń ) za jakieś 3-4 euro i malutki słoiczek za 5 euro celem degustacji na Wigilię. A co? Kto bogatemu zabroni? No i fileta łososia dzikiego pacyficznego w piekarniku postanowiłam upiec jako nową potrawę wigilijną. Solą doprawiłam, 20 minut zapiekałam na 170 stopni bez przykrycia, potem po osełce masełka truflowego na wierzch i jeszcze 5 minut dopiekałam. Powiem tak: poezja w gębie to mało powiedziane!!! Hit jak cholera! Jednakże muszę powiedzieć, że nie mogłabym trufelków często spożywać, gdyż przez intensywny aromat nie do wszystkiego pasują Resztę masełka wykorzystałam do okraszenia Skorzonery ( czarny korzeń, schwarz wurzel, szparagi robotnika ). I też dobre było. Słoiczek stoi dotąd w lodówce i czeka na ten rok do wykorzystania. Może wy macie jakieś pomysły?

Dzieeeeeń dooooobry Opiekunkowo Nasza królewna po ciuchutku przygotowała, a ja za to będę głośno ją siorbała Wczoraj przyszło na Kaszuby spóźnione Babie Lato Więc nareszcie północna Polska też może cieszyć się ciepełkiem Życzę Wam razem z Louisem miłego i pogodnego dnia

Ja już się żegnam. Dobranoc Opiekunkowo

A tutaj to gały mi normalnie wypadły!!!! Ojciec chrzestny i Król się zmaterializował!!! I jak mówił Pawlak: koniec świata!!! Królu Łukaszu I Badeński

hi, hi, hi..... a nakładki nadal brak....

Pogięło cię?!!! Nie o gości mi chodzi i sklepiki, ale te okna?!!! Na urlopie jesteś!!! A na urlopie należy wypoczywać, pod palemką leżeć, drinki popijać, a nie zap....ać A tak przy okazji, nie chcesz moich umyć? Przez moje to cały czas mam wrażenie, że mgła jest A mam ich od groma i trochę, to miałabyś zajęcie na jakiś czas

No pewnie!!! Wzięłabyś się do roboty w końcu, bo z nudów kociokwiku dostaniesz

A proszę, i się spóźniłam Ale i tak załączę

Czyli twoja babcia też jest memłająca jak u @Heidi. Tylko obie się nie przestawiajcie, bo wam zanikną mięśnie szczęki

A ja z ciebie

Nie tylko wytrzymają, ale będą za tobą tęsknić Bo u Niemiaszków Ordnung must sein

Nie pytaj. Im więcej pytań, tym więcej odpowiedzi. Tak ma być i koniec. Póki co to ty tam rządzisz No i to się nazywa organizacja pracy!!! Brawo Ty

@Heidi a czemuż mam ważna się poczuć? Ja tę ważność od lat na barkach dźwigam i już przestałam ją czuć Czyżby z tym czuciem coś się u mnie miało zmienić? Błaha, ha, ha.....Ale wątrobę czuję, czasami... Zwłaszcza jak usmażę, taką drobiową, mięciutką, z cebulką z odrobiną soli tylko, mniam, mniam... A jak chcesz memłę zrobić, to miast wątrobą o stół, to może jakiś kawał padliny na gulasz? I rozgotować do memły....

Zacytowałam sama siebie, ale jak wystarczająco długo będę to powtarzać, to może w końcu dotrze

A tak z innej beczki Gdzie zniknęli wszyscy? Ja tęsknię i czuję się taka....opuszczona Zapodam coś, może Was przyciągnie

Mało brakowało, a byśmy Interpol zawiadomili, że koleżanka nam zniknęła Rodzice chrzestni, czyli @Blondi i @Łukasz najpierw, a potem Ty, @Maria Jolanta. Strach padł na nas, bo wybory w niedzielę mieliśmy, a tu quorum nie było . @Blondi wczoraj się zameldował, A o tobie i ciachu naszym forumowy ni widu, ni słychu... Ale jak mówił Pawlak w "Sami swoi"...Jaśku, nareszcie jesteś!!!

Miłe Opiekuństwo, jak słusznie zauważyła @jolantapl. to nie ten wątek Tu witamy nowych w naszym gronie Serdecznie ich witamy, a nie odstraszmy gadkami o ZUSach i innych takich. Są wątki tematyczne, bardziej lub mniej pasujące i zapraszam do nich zainteresowanych. Jeśli zaś ktoś chce przywitać się tak codziennie, normalnir to do kawusiowego wątku zapraszam bardzo serdecznie Tam i można się w większym gronie napić i skonsumować i normalnie, po ludzku poplotkować Można o obiadkach pogadać, filmami się wymienić, muzykę ulubioną przedstawić- na wszystko nasze Guru Moderator wątki pozakładał. Jasnym jest, że zdarzyć się może pokonwersować nie w temacie, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto do pionu nas postawi i do odpowiedniego wątku odeśle Zatem jeśli nowych tu nie ma, to reszta towarzystwa niech spada stąd...

Halo!!! Jest tu ktoś? Puk, puk.... Nie było dzisiaj chętnego popołudniową przygotować? Coś tam @hawana wspomniała, ale taka jakoś enigmatycznie, że niby idzie szykować, ale nic nie postawiła na stół!!! Skandal? Eeee, chyba jeszcze nie ogarnęła zwyczajów naszych? Żadnych , żadnych ? Nic? Tak o suchym pyszczku popołudnie mamy spędzić? @violka coś tam wczoraj się odgrażała, że maślankowe będzie robić....i nic Masakra.... NO to ja zaparzyłam i stawiam....a co, ma się ten gest Zapraszam!

Ty się @Heidi nie interesuj, bo kociej....dostaniesz Toć pewnie @hawana sama już nie pamięta, tak szybko zniknęło...