Mirelka1965

A pomidor, papryka? Może jakaś skórka?

Całe szczęście, że nie masz daleko

Czytałam parę dni temu na wp artykuł o Haribo żelkach. Sama trucizna....A żadnych lodów, jogurtu, majonezu, jakieś żółtko?

Każdy interpretuje inaczej, a nie jest to powód, żeby się rozszarpywać przecież To jest przecież piękne, gdy tylu ludzi ma inny punkt widzenia i potrafi respektować zdanie innych

Czepiaj się wiatru My swoje powiedziałyśmy i nie będziemy się dalej wysilać

Za dużo oparów po tych olejach, żywokostach, farbach..... A tak na serio, to co wczoraj jadłaś? Coś takiego czego babka nie ruszyła?

No właśnie dlatego, że nie biłaś za mocno, jest szansa, że po dzisiejszym obiedzie jeszcze się zregeneruje

Tego nie wiesz

Wiem, wiem....bo to jedyny narząd, który się regeneruje błaha, ha, ha..... Fajny quiz

A my już wiemy jak wyglądacie! Koleżanka @Heidi ma jakiegoś znajomego paparazzi i was przylukał Przed nami nic się nie ukryje błaha, ha, ha.....

No ile razy mam zapraszać?!!! No ile?!!!! Już siły na ciebie nie mam.....

I mówisz dokładnie to samo co dziewczyny, tylko innymi słowami

Podobnie jak @jolantapl. używam prawie do każdego ciasta masła, a nie margaryny. Jest tylko parę wyjątków, ale teraz nie będę wymieniać jakie. Biszkopt uwielbiam pod każdą postacią, tak jak pisze moja koleżanka z postu powyżej. I można zrobić rewelacyjny tort bez kremów, z warstwami galaretki, albo bitej śmietany, albo twarożku, albo masy kajmakowej, albo......no można tu wymieniać bez liku, no nie, @jolantapl.? W ubiegłym tygodniu była taka wariacja, po castingu Ostatnio zakupiłam sobie niedużą formę silikonową w kształcie róży i na BN chcę zrobić w niej biszkopt. Wykombinowałam, żeby w innej, większej, okrągłej formie spód wyłożyć masą ciasteczkową, albo ganache'em czekoladowym, na to ta róża biszkoptowa i zalać przeźroczystą galaretką z zatopionymi owockami. Co wy na to?

@Heidi czyżby zupa była za słona? Nie stresuj się, @Heidi nie zadzwoni na błękitną linię Będzie już mniej soli do zupy sypać To wszystko przez to, że niemiecka sól jest bardziej słona od naszej No i podkład @Heidi nałożyła, nie widać więc tak bardzo objawów twojej frustracji Wycałuskuj parę razy, to zupełnie zniknie No i po południu zrób, dobre postaw i będzie git!

No to jestem Pakowanie skończone, paczka przygotowana i kurier jutro karton zabierze, mam więc czas, żeby trochę poczytać I podoba mi się to co zobaczyłam! Wszystkie mówicie dokładnie to samo, tylko innymi słowami A jak fajnie się dyskusja rozwinęła, każdy swoje, każdy nie, albo tak.... A w zasadzie to żadna nie jest natarczywa, żadna sama nie wściubia nosa w nie swoje sprawy, żadna nie wypytuje o detale z przeszłości i stan konta, o numerze PIN nie wspominając I każda dowiaduje się tylko tego, co pdp chcą powiedzieć Różnica jest tylko taka, że jedna mówi trochę więcej, a inna trochę mniej, a jeszcze inna jest bardziej milcząca . No i każda wykonuje swoją pracę najlepiej jak umie Coś pominęłam? Coś przeinaczyłam?

Na słowo nie wierzę Coś tak seplenisz dzisiaj A @Heidi od rana wywija, bioderkami rusza, ale paszczękę zamkniętą ma to nie widać co z nią nie tak Zdjątka wstawiać!!!

No patrz @Blondi, jaki dobry człowiek jesteś Ja byłam gotowa zakupić dla każdej po paczce gum zamiast ząbków

Czytała, do późnej nocy czytała, co też tu się wyprawiało jak mnie nie stało Ale ta imprezka u Franka krótka była, bo na trzeźwo za robienie Desy z Forum się wzięłyście Ale fajnie, bo mam parę mebelków stareńkich do odświeżenia

Mówisz i masz.....

To czekam cierpliwie Bo na razie nas tu mało, a z twoich postów wynika, że dużo ludków tu bywało

Co tak późno się meldujesz? Już się zastanawiałam, ile to mebelków dzisiaj w nocy odrestaurowałaś, że musisz odespać A @Heidi to chyba do białego rana siedziała... Tylko @Maria Jolanta wczoraj nie pracowała za długo

Znam te zmiany smaków oj, znam i to aż za dobrze Ale z tą córką i jej gotowaniem to fajny pomysł I wtedy wszystko smakuje

Znowu się tu przykulałam Dzisiaj na obiadek zaserwuję szaszłyki i bukiet sałat z pomidorami. Żadnych ziemniaków, żadnych ryżów, żadnych makaronów, żadnych sosów. Wczoraj nadziałam zamarynowane mięsko na "patyki", do tego paprykę, cebulę i pieczarki. Dzisiaj zapakuję każdy szaszłyk w folię alu i do piekarnika. Ciasto wczoraj Córcia zrobiła, tak więc o podwieczorek nie muszę się martwić . I tyle.

@Blondi szukasz ludzi z powyższych postów, ale to żywi chyba są? Od niedawna tu bywam, ale to nicki mi nie znane, całkowicie mi nie znane Tylko @erika i @Serenity tu bywają, wpadają jak po przeciąg i znowu znikają A pozostałych nie znam Może neta permanentnie nie mają? Albo porzucili te wieczne wakacje w DE? Albo pławią się w dobrobycie i nie mają czasu tu bywać? Kto wie?, Kto wie? Może roześlij gołębie pocztowe? Albo heroldów z trąbami?

Gość Aga, skoro musi mieć miękkie na kolację to może sałatka jajeczna, sałatka z makreli, wędzony pstrąg z sałatą, twarożek z pomidorkiem, jabłkiem i cebulą, ziemniaki odsmażane z twarogiem, kasza manna na gęsto, ryż z mlekiem, duszone warzywa z sosem pomidorowym (takie leczo bez mięsa), lane kluski z dowolnymi dodatkami, krokieciki z ulubionym wkładem. Moi poprzedni podopieczni też nie chcieli dwa dni z rzędu tego samego, więc jak zrobiłam więcej, to zamrażałam, a w następnym tygodniu rozmrażałam porcję i było zawsze coś nowego To tak na szybko, bo mój mózg tak wcześnie nie pracuje