Mirelka1965

Daj spokój młodym, niech się wyszaleją Tobie te parę godzin wystarcza? Napisał @Łukasz że wieczorem się zameldują, a to dopiero popołudnie Mają czas na motylkowanie

a tak się starałam, usteczka w ciup złożyłam, nóżkę na nóżkę założyłam, kolanko odsłoniłam, fajką nie machałam i nic....żadnego ułana... Pocieszam się tylko tym, że skąd ułana na końcu świata wziąć i może dlatego nie przybył

Ja już mam dwie wyjściowe fryzury Babki i swoją Lalunia się wykąpała, wypachniła i w stroju wieczorowym jara fajeczkę na tarasie, pod okienkem... Tylko żaden ułan nie przybył

Wałekczi mogę zakręcić bo mam z tego radochę, ale żadnej farby kłaść nie zamierzam ani włosów obcinać I babcia to wie, bo zapowiedziałam głośno i wyraźnie w Hohdeutsch

Nie masz wrażenia @Blondi że my tu same jak te dwa palce jestesmy? Ta dwójka to rozumiem że barabarabarują ale reszta towarzystwa chyba zniknęła na dobre Gdzie oni są, gdzie są ci moi przyjaciele...ele...ele.... @violka po zabiegach chirurgii plastycznej pewno się śmiać nie może, bo jej szwy popuszczają, @Maria Jolanta pewnie gdzieś na boisku gania za piłką, @Heidi w lesie głębokim utknęła, @aga1 w dziadkowe opowieści wojenne zasłuchana o nas zapomniała.... I tylko my na tym świecie, sierotki pozostały

Quźwa nie pomyślałam że to o mój mózg chodziło Ale co tam....raz w tygodniu się poświęcę... Z nudów bym umarła.... A tak średni czas pracy podskoczy na 6,5 godziny dziennie

Jestem tak zapracowana, że nie mam na nic czasu Zabawiłam się we fryzjerkę Nakręciłam włosy (ależ babka ma piękne, gęste), przy czym towarzyszyła nam sąsiadka co przyszła z wizytą I dziadki w trakcie zabiegów fryzjerskich opowiadali jak zajebiaszczo gotuję i jaka to ja jestem och i ach A sąsiadka komplement strzeliła, że słyszała, że Polki świetnie gotują, tylko się dziwi dlaczego wałki nakręcam bez szpilek Na co dziadek (Fachowiec! ) mówi, że ja tak robię i babka ma rewelacyjną fryzurę, a głową ja nie boli Wychodzi na to że majątek zbiję na nowym zawodzie Cyrk na kółkach Po co mi mini i szpilki jak i tak furora jest

@Blondi jakie szpilki? Jakie mini? Przymrozek tu dzisiaj był Chcesz żebym się rozchorowała? No i przed kim mam tak paradować? Pies z kulawą nogą na piechotę tu nie chodzi To jest koniec świata!

Jeden nawyk tutaj mi się nie podoba...nie ma planu dnia....żyją na bieżąco, córka w ostatniej chwili mówi że jakaś wizyta jest do zrobienia, albo jakiś termin gdzieś....No i to gotowanie. ....nigdy nie wiem co na następny dzień ma być i kto to ma zrobić

Żadnej furory nie było Sąsiadka poszła na cmentarz, a moja babka nie zadzwoniła żeby się zaanonsować Ano i poszłyśmy....I wróciłyśmy.... Ale i tak cały koniec świata wie, że jest tu jedna zajebiaszcza Polka Babka trąbi do wszystkich o tym przez telefon, tak więc cyrk dopiero się zacznie

I do nocy będziesz siedzieć?!!!

@Maria Jolanta ja mam wgrane mapy na komórce i jeżdżę offline. Aplikacja "here go" jest niezła i prosta, a co ważne, dostępna za darmochę.

Tutaj to nawet nie spaceruję jeszcze, bo na razie plan dnia taki jest rozdygotany jak przy Parkinsonie Ale trzy lata jeździłam na wycieczki z pdp Zwiedziłam Turyngie, Dolną Saksonię, Hesję. Ale nie wstawiałam cudzysłowiów żebyście nie zgłupieli. Wycieczki trwały 4 godziny non stop tyłkiem w samochodzie, przy czym to nie ja byłam kierowcą tylko 87-latek . Żadnych przystanków, pokazywanie palcem co "ciekawego i interesujacego" jest w okolicy. Trochę historii, plotek i ciekawostek. I powiem wam, że jestem wyleczona z wycieczek. Teraz bronię się rękami i nogami.

@Marianek luzik @aga1 ma dzisiaj dzionek uszczypliwości Jej chodziło o "awatar" Mój sprzęt często też takie sztuki mi robi i przestawia literki

A teraz się odmelduję, over Idę na przedstawienie do cyrku, gdzie wystąpię w roli klowna

@Blondi dzisiaj skupiamy się na cudzych motylach I czekamy co też z tej motylej poczwarki wylezie

Moi dziadkowie raz w tygodniu, w czwartek uprawiają hazard A tak naprawdę przychodzi sąsiadka i grają w karty. Ja nie lubię i nie umiem, a oni mają radochę Z innych nawyków to np. zamiast kolacji jedzą lody Codziennie po południu oglądają dwa seriale kryminalne A poza tym takie codzienności: rano dziadek szykuje dla żony śniadanko, a dla mnie przygotowuje kubeczek na kawkę i wstawia wodę , przynosi drewno do kominka, wyrzuca śmieci.... On się cieszy że jest panem domu, a ja że nie zapierniczam

Może tak być Ale ja się nie wychylam z pieczeniem tutaj....Wystarczy że muszę latać na gotowanie...Jakbym jeszcze musiała na pieczenie....eeee, lepiej nie.... Pozostanę przy dodatku

Uff.....ale jestem napracowana.... W pocie czoła obiad robiłam....uff...Smażone ziemniaki z szynką i cebulką, a do tego sałata lodowa z jabłkiem, cebulką i ogórkiem kiszonym ... Uchetana jestem jak kobyła po zaoraniu pola...

Masakra Mnie córka poprosiła wczoraj o zamiecenie balkonu....ale mokro i zimno....to tę przyjemność zostawiłam na kiedy indziej.... Trzeba się szanować.... Wczoraj błysk a dzisiaj pauza....Nie przyzwyczajajmy do luksusu. ..

A ten całusek czy gwizd to na @jolantapl. czy na to ciacho? A do wieczora to my tu uschniemy z wrażenia i ciekawości Ciekawe czy te motylki to tylko na pościeli....

Nie jest bezludzie tylko zadupie Polski internet mi wcięło na pół dnia a niemieckiego ni widu ni słychu Ja też po obiadki, ale spóźniony terapeuta o godzibę przybył to i obiad spóźniony był Miałam w planach spacerek do miasta, ale babka chce mnie sąsiadce pokazać Dziwo jakieś jestem, czy cud natury? I plan dnia szlag trafił No ale nie narzekam, bo jak "się pracuje" 6-8 godzin to nie krzywduję sobie No i nie kupię słodyczy, czyli wartość dodana jest: odwłok nie urośnie

Coraz bardziej mi się podoba ten przepis