Mirelka1965

Chociaż te moje bajeranty słone lubią, to n 16 dni za dużo, ale zmienniczce zostawię Niech ma dziewczyna

Jestem za! Muli mnie do spania....To co? Najpierw a potem i ?

Na kawę trochę za wcześnie?

Nie skupiaj się na tym co by nam ubyło Skup się lepiej na tym co by nam przybyło i jak się tego pozbyć

Ja już po obiadku Dziadek w kościele był, a ja babkę wykąpałam i też ćwiczenia fizyczne miałam Teraz siedzę w fotelu jak basza i koło ratunkowe hoduję

I dama byłaby damą Pazurki długie, -polakierowane, włoski ufryzowane, wypachniona...z dużym tyłkiem lub olbrzymią oponą od tego nieróbstwa

W mojej rodzinie nie przejdzie Natomiast chętnie wsuwają brokuły al dente z sosem czosnkowym, fetą i prażonymi migdałami I ja też chętnie wsuwam

Te kluseczki to obok, ale może być wszystko co rodzina lubi; ziemniaczki, ryż, komosa ryżowa, kasza, makaron A tak przy okazji, to szczęka mi opadła że tak się koleżance polepszyło, ho, ho, ho Catering.....

Śniegu nie mam (i całe szczęście), mrozu nie mam (kolejne szczęście), ale mam wiaderko soli w razie W Zimę lubię, bardzo lubię.....na obrazkach Więc niech śnieg pada u tych, którzy nie muszą odśnieżać

@aga1 przez cztery lata, czyli tak długo jak pracuje w tym zawodzie, nie musiałam ani raz wstawać w nocy. Faktem jest, że pdp pojedynczy byli sprawni, jak piszesz, intelektualnie i ruchowo, a przy parach zawsze drugie z małżonków pracowało za mnie w nocy. Kwestia szczęścia? Nie wiem. Zawsze przy wyborze zlecenia wartością nadrzędną dla mnie jest ciągłość snu. Pewnie, że może się zdarzyć sporadycznie taka sytuacja, ale zlecenia gdzie jest zaznaczona "możliwość" nocnego wstawania nie biorę. I nieważne jak kasę ktoś za to ofiaruje.

@jolantapl. robisz taką potrawę pod postacią gulaszu Różnica polega na pkrojeniu mięsa w cieniutkie, długie paski. Ja robię z indyka a powinno się z wołowiny. Czyli, obsmażam, pod koniec smażenia doprawiam ulubionymi przyprawami. Ja daję zawsze sporo cebuli i czosnku, pieprz, sól i papryka, ziele angielskie i liść laurowy. Dodatki odróżniające gulasz od strogonoffa to papryka i ogórek konserwowy. Papryka pokrojona też w cieniutkie paski, a dodaję ją do podsmażonej cebuli z czosnkiem, żeby zmiękła. I dusimy. Pod koniec duszenia ogórki wrzucam do potrawy, parę minut razem niech wszystko siedzi i tyle. Czyli gulasz, a jak wykwintne brzmi Aha....nie lubię zaklepywać mąką, zostawiam taki naturalny sos Zdrowsza umrę i więcej miejsca na inne puste kalorie nam

Niedziela...niedziela....i tylko 16 na liczniku

W charakterze diety cud wyrzuciłam do śmieci klucz do szafki ze słodyczami Może przepchnę moją oponę przez drzwi tarasowe

Przepis od @jolantapl. podoba mi się okrutnie, lecz jest to danie dla podniebień o wysublimowanym smaku Moje bajeranty mogliby tego nie docenić Ale zakonotowałam, skorzystam w innym miejscu A mnie przyjdzie strogonoff zrobić

Dzieeeń doooobry Opiekunkowo Na już byłam, się poczęstowałam, siorbię jak zwykle....

Tobie @aga1 za szczerość

I ciężka, niedoceniana przez tych co jej nie zaznali, czynność

Pora na zakończenie kolejnego, wspaniałego, wspólnie z Wami spędzonego dnia Zatem, wszystkim w Opiekunkowie Do jutra

To proszę ode mnie zamiast muzyki z okazji Adwentu

No, to od poniedziałku zaczynam poszukiwania Jak znajdziesz, to spróbuj w różowym opakowaniu grejfrutową....pycha...A jak będzie promocja Merci to kup kawową, bombowa, chociaż kokosowa też niczego sobie Ja się wyspecjalizowałam w czekoladach i miałam do niedawna wyrzuty sumienia Ale co tam...

Powiem wam, że na miałam czas na pewne przemyślenia...tak, tak...zdarza mi się czasami używać zwojów kory mózgowej, żeby się nie wyprostowały I wymyśliłam sobie plan na jutro I co wy na to?

Nie ma, na pewno nie ma

Kto idzie na Muszę okiennice zamknąć

No to dawaj przepis!!! Ja się nie nabijam