Mirelka1965

Miałam wczoraj powrót do przeszłości.... Dzisiaj już nikt tak się nie bawi.....

Skąd ja wezmę pokrzywy i bunc z Bańskiej Górnej? Pozostaje mi kotlety mielone z indyka wszamać.... Wczoraj w towarzystwie brukselki, a dzisiaj z buraczkami zasmażanymi No i sernik królewski na deser

Niech cię ręka boska broni przed zmianą nicku No, chyba, że na kozę

Witam, witam..... Dłuuuugo wczoraj i A dzisiaj ciężko było kuperek podnieść do pionu..... Więc Do dzbanka zatem już się dorwałam, połowę w trakcie forum wysiorbałam Obiecałam młodzieży jajecznicę na śniadanie i trwam tak na posterunku z hoboczkiem ulubionego napoju Ciekawe kiedy zwleką się z koja? Umówiliśmy się na 9-tą, ale póki co ciiiiiisza...jak makiem zasiał..... Mam więc czas na

Córcia przyjechała w odwiedziny...będziemy i , a panowie Zatem mili moi, pożegnam się już dzisiaj. Życzę wszystkim . Do jutra

Mogą być różne foult pass'y My mieliśmy spotkanie w dwudziestą rocznicę matury...nie było wielu osób. Niektórzy nie chcą utrzymywać kontaktów, niektórzy wyprowadzili się gdzieś daleko, niektórzy nie mają kont w mediach społecznościowych, niektórzy nie żyją.... Czas leci, życie każdego z nas ciągnie w swoją stronę, a rzadko znajdzie się społecznik, który zorganizuje wszystko i odnajdzie koleżeństwo rozproszone po świecie. Tym bardziej trzeba doceniać starania i na takie spotkania przybywać. Ktoś by powiedział..po co? Będą się chwalić, udawać...Ja się cieszę z każdego spotkania bez podtekstów...spotkać się ze wspomnieniami młodości, to jest coś fajnego

Nie chcecie gadać ze mną? Gdzie się pochowaliście? To jakaś nowa zabawa? W głuchą pustkę?

Pochwalę się wam......znalazła mnie koleżanka z liceum Krętą drogą, przez osoby trzecie...i pisałyśmy cały dzień, bez mała.... Jak to wspaniale po latach powspominać, poopowiadać Człowiek czuje się młodszy o te kilkadziesiąt lat Też tak macie, czy tylko ja taka durna jestem?

Kawki nie było, ciasteczka nie dali...może by tak herbatki się napić? Zapraszam....

Moje krzewy borówki amerykańskiej mają pąki!!! Nie wiem, czy radować się czy martwić? Natura ogłasza wiosnę...

Z sierści dzika? A może drewnianą? Nie wiadomo jaki ten kołtun ciężki i czym zlikwidować... Może lepiej golarkę? Chociaż.... teraz dredy modne....

Uwaga, uwaga....dobre wieści z kraju naszego dochodzą Ale tylko dla emerytów

To musisz mieć straszny kołtun na czerepie Może zrzutę na grzebień zrobimy?

Co ja na to mogę poradzić? Paniom, niektórym, w pewnym wieku te hormony krzywdę robią...i widocznie jesteś tego dowodem...

Chciałam wczoraj kupić świeże śledzie na dzisiaj...ale nad morzem deficyt Czyli Erzatz będzie...mielone z indyka i brukselka dazu... A u was dzisiaj post?

Leć, leć...ja też zaraz skrzydełka rozwinę....

Właśnie widzę.... Ich habe heute gute Laune auch, ale małża nie chcę się pozbywać...jeszcze

A co to? Oczadziałaś? Krokodyla chcesz się pozbyć i na Banderasa zamienić?

Do? Emerytury? Wyjazdu do pracy ? Wakacji w ciepłych krajach?

Jestem już po koktajlu owocowym od @aga1 i uknuł mi się oryginalny Skoro żaden gentelman nie z nami, zatem ten plan na dzisiaj obejmuje tylko damy