@safariblue wszystko co napisali moi przedmówcy to szczera prawda, nawet jeżeli różnią się zdaniem. Ale jedno jest prawdą.....WARTO ZMIENIĆ KORPORACJĘ NA OPIEKĘ. Jestem tego przykładem. Nerwice zniknęły. Stres jest nieporównywalnie mniejszy, kasa nieporównywalnie większa, nowe miejsca, nowy język, nowe doświadczenia, rozwój. Plusy, plusy, plusy....Czasami trzeba wziąć byka za rogi i rzucić wszystko na jedną szalę. Nie brać urlopu, tylko wypiąć się na stare, zacząć nowe. To wzbogaca. Ale trzeba się przygotować do nowego życia. Podszlifować język. TO priorytet. Bez języka dostaniesz małą stawkę, gorszą stellę...I nie ważne, czy pojedziesz z agencji, czy z polecenia....trzeba się przygotować, dla siebie, dla swojego komfortu psychicznego. Nie patrzyć na gramatykę...wkuwać słówka, słówka, słówka...reszta sama przyjdzie z czasem. Osobiście preferuję wyjazdy przez agencję. Może i nie jest to idealna "opieka" nad nami, ale lepsza taka, niż żadna. No i masz jeszcze nas Poradzimy, pokierujemy, wesprzemy. To ważne...mieć wsparcie i doradców nawet, gdy nie mówią jednym głosem. Zawsze można wyciągnąć wnioski ważne dla siebie. Jeśli wybierzesz agencję, szukaj takiej z najwyższymi stawkami. Rozmowa weryfikująca język jest praktycznie taka sama we wszystkich agencjach. Pytają się co możesz o sobie powiedzieć, ile masz lat, jaki jest twój stan cywilny, czy masz dzieci, czym się interesujesz, jak powiesz pdp co będzie na obiad, co ugotujesz na obiad, jak jest pogoda...itp. Ważne jest, żeby mówić, z błędami, ale mówić, nie "zapowietrzać się". Pewność siebie, to połowa sukcesu. Możesz wykonać próbę. Przygotuj sobie taką podstawową gadkę i zadzwoń do kilku agencji. Nagraj rozmowy, poćwicz i udoskonal przed kilkoma następnymi i zobaczysz, że to nie takie straszne. A wtedy będziesz wiedziała czy dasz radę. A dasz radę na pewno. My wszyscy opiekunowie też mieliśmy swój "pierwszy raz". I nie zawsze było cukierkowo. Ale gdzie jest? Do odważnych świat należy. Zatem do dzieła, bo warto. Możesz sobie zaplanować terminy wyjazdów, nie ogranicza cię 26-dniowy urlop, bo w opiece masz go więcej, rodzina robi się bardziej samodzielna, szybciej dojrzewa, silne związki się cementują, a słabe rozpadają. Czasami ta praca jest remedium na wszystkie nasze bolączki. My możemy napisać wiele, ale wybór i tak zawsze należy do ciebie. Powodzenia