Mirelka1965

to translacja na śląska gwarę chyba jest

I niech jeszcze Vollmacht ci da

Skąd wiesz kto jest po drugiej stronie? Ktoś kto w odpowiedzi na pierwszego maila cię wyzywa, nie zasługuje na pomoc. Chętnie udzielam informacji, ale takiemu komuś, sorry, ale nie.

Załapałam się....już siorbię , ciacho wciągam, a owocki za moment.....

Bo nie chciałam podać linków do moich agencji, które płacą jednej osobie tyle ile oni mają we dwójkę

Opiekun/opiekunka dała ogłoszenie. Maile z polskiego adresu mailowego.

To po co tam siedzisz? Masz to na własne życzenie Ile ci już u tej babki stuknęło? Może czas na nowe doświadczenie? A w temacie twoich pytań, to powiem ci że każdy przypadek może być inny. Nieważne w jakim stanie są. Czasami lepiej niemobilnego, a czasami lepiej mobilnego. Nikt ci nie doradzi.

No tak....akurat im może by starczyło...na początku...bo gdzie Kindergeld?

Nie dostałam odpowiedzi tylko stek wyzwisk. Ale chyba prywatna. A co? Jesteś zainteresowana? Bo ogłaszają się od jakiegoś czasu. Nie dziwota, że nikt nie chce za te świetne pieniądze zmieniać tych "fajnych" ludzi

Babka ma wszystkie swoje zęby, żadnych problemów z gryzieniem, czy połykaniem. To się nie upominam

Moja pdp i jej mąż są osobami niewidomymi...z gotowaniem raczej nie szaleli. Tak więc kuchnia raczej siermiężnie jest wyposażona. Mogłabym zakupić potrzebne sprzęty, tylko po co? Można robić wiele potraw beż potrzeby posiadania wielu urządzeń. W domku to co innego

Opowiem wam pewną historie...z życia wziętą...mojego życia....Historia wydarzyła się ze trzy dni temu. Poszukując pracy weszłam na Pajęczynę z ogłoszeniami. I znalazłam ogłoszenie za 1800 ichnich, potrzebna para opiekunów, bo transfer. Napisałam mail z zapytaniem, czy kwota dotyczy wynagrodzenia dla jednej osoby. I otrzymałam odpowiedź, a właściwie kilkanaście odpowiedzi. Dowiedziałam się, że jestem nienormalna, bo pytam. To super stawka...utrzymanie za darmo, można bezrobotnego męża wziąć ze sobą, albo kogoś na rencie, zwracają za podróż, transfer jest tylko kilka razy dziennie...Na moją odpowiedź, że ja jedna prawie tyle mam otrzymałam stek bzdur i prawie wyzwisk z żądaniem podania linków, gdzie taką pracę można znaleźć. Mam natychmiast podać. Kulturalnie i aksamitnymi słowy zaprosiłam tego kogoś do nas na forum, bo obcym nie będę się zwierzać i otrzymałam kolejny mail z wyzwiskami od cwaniaków i jeszcze gorszymi epitetami.....Tak więc moi drodzy...u nas na forum mamy jak w niebie...nie spotkałam się jeszcze z takim chamstwem. Jeśli takie opiekunki z mężami pracują w opiece, to współczuję ich pdp i rodzinom tychże. I robią nam antyreklamę. Jestem zniesmaczona i zablokowałam adres tego kogoś jako spam. Szkoda tylko, że miast kulturalnej wymiany informacji, niektórzy potrafią tylko wyzywać innych od najgoszych

Tu nie ma żadnego urządzenia mieląco-mieszającego....nichs, gar nichs Pozostaje mi nóż, ale dam sobie spokój...babka zje 1 sztukę i to wszystko. W domku się wyszaleję....krokiety z farszem ruskim...mniam...a tu jeszcze 29 dni do tych dobrości muszę poczekać

Dobry pomysł U mnie jajka nie zdadzą egzaminu...babka nie przepada...ale pomidorki, ogórek i rzodkiewki chrupie z chęcią...a ja przy niej

Ale należy mieć jeszcze jakieś urządzenie do mielenia, żeby takie pyszności przygotować.... Kapustka dobra jest, ale parę dni temu była....No pomyślę jeszcze.....

Marchewka z groszkiem królowała wczoraj A krokiecików ci zazdroszczę

Na innym wątku zapodałam temat mojej stelli.....jest może ktoś zainteresowany przejęciem od 8-go kwietnia? Casting rozpoczęty Więcej na priv......

Tutaj jest putzfrauka i ona ma właśnie taką metodę Kurz zalega, kwiaty nie podlane,na podłogach co nieco leży....ale ona ma luuuuuzik....skoro ona ma, to ja też Dodam jeszcze, że ma stawkę 20 ichnich za godzinę, trzy razy w tygodniu po dwie godziny...razem daje 550 ichnich miesięcznie za nic To się nazywa robota...i tak już pięć lat

Nie ma buraczków, nie mm ogórka kiszonego....w Netto nic takiego nie dostanę Aha....szpinak nie wchodzi w rachubę

Sobota...weekend....rzec by się chciało....lenistwo uprawiać...ale obiadek trzeba zrobić No bo jeść trzeba Seruję zatem dzisiaj udziec indyka z suszonymi śliwkami i fasolka szparagowa do tego. I koniec. Jutro będzie to samo mięsko tylko jarzynkę jakąś inną wymyślę...może brokuły? Może kalafior? Hmmmm...pomyślę. Może ktoś z was jakiś pomysł zapoda....tylko ma byś szybko i łatwo

Koleżanka @Serenity nie pisze bzdur. Większość z bywalców tego forum, świadomych swoich praw opiekunów i opiekunek, pracuje 8-10 godzin, ma przerwą nocną, pauzę w ciągu dnia, wielokrotnie cały dzień wolny dodatkowo i zarabia takie pieniądze. A gdzie one są? W nas. Jeśli ktoś zna niemiecki, pogrzebie w internecie, to znajduje właśnie takie wynagrodzenie, a nawet wyższe. Z nieba samo nic nie spada. Nad swoim dobrobytem trzeba popracować, negocjować z agencjami, żądać od rodzin respektowania prawa. Jak ktoś tego nie umie, to potem pisze takie słowa jak ty napisałaś. Zapraszamy częściej na forum. Można się od nas wiele nauczyć i wykorzystać w przyszłości.

Porąbało cię? ewentualnie przymknąć oczy, odwrócić głowę, wyjść z domu.....jest tyle pięknych sposobów jak spędzić sobotni dzionek, a nie putzki

Łączymy się z tobą w bólu Ale blondynka z Polski powinna w imieniu internacjonalnego towarzystwa załatwić tę sprawę w mig Sam widzisz, że brunetki są nie ten-teges A koleżankę @lucyna.beata i @Blondi powinnaś zostawić w spokoju...dziewczyny chciały ulżyć ci w "niedoli" nudy Bierz się za telefon...póki działa