M......k

Raczej smutne...

Jesteśmy największym producentem gęsiny w Europie. 95% produkcji trafia do Niemiec. Między gęsią a Niemcami istnieje więź, którą obcemu trudno zrozumieć. Może i u nas jadało i jada się gęsi, ale to jednak u Niemców jest to od bardzo dawna narodowa potrawa. Przed Bożym Narodzeniem niemieckie sklepy przyjmują zamówienia na gęsi w ogromnych ilościach. No i oczywiście: gęś z Polski! A u nas, kto jada gęsinę. Od wielkiego dzwonu!

Witajcie wszyscy. U mnie wieje, pada i ogólnie ponuro A to dla Ciebie @aga1 :

Przyjeżdżasz na nową sztelę i zabierasz się do przygotowywania obiadu...

Co tam przetwory! Na okonie patrz!

Podejście wymusza sytuacja. Ja na razie jestem w domu, ona w Niemczech. Potem jadę ją zmienić, a ona jedzie w inne miejsce. potem mnie zmienia. Obie strony nie mają kontroli nad patrzeniem i nie tylko! Zaufanie musi być obopólne...

A niech se patrzy jak długo chce! Ostatnio rzadko się widujemy, to nawet nie wiedziałbym na kogo patrzy i jak długo...

A ja mam dzisiaj na obiad świeże okonie...

To dla Was na dobranoc: https://www.youtube.com/watch?v=pz7GQ_cENuA

Ja myślałem, że tylko faceci patrzą... Mają, potwierdzam! Problem w tym, że nie bardzo wiem? Powtarzam raz jeszcze, dla mnie ważne jest to, kto co sobą reprezentuje. Nie lubię tatuaży u kobiet, ale śp. Amy Winehouse to klasa sama w sobie - ten piękny głos! Adele to grubasek? Trzeba jej posłuchać! Anja Rubik - patyczak jak twierdzą niektórzy hejterzy! Ale jej klasa i zachowanie nie mają sobie równych! I wiele, wiele innych kobiet. Jakbym patrzył tylko na dupcie, cycki, nogi to bym był chyba bardzo ubogi duchowo. A to moja kobieta ponadczasowa: https://www.youtube.com/watch?v=CdQqIkx3V88 Dobrej nocy życzę.

Przywołujecie Kardashiankę i Jennifer Lopez. Dupeczka dupeczką. Dla mnie nie jest (bardzo) istotny wygląd zewnętrzny, ale to, co ktoś sobą reprezentuje. Jennifer Lopez - świetna piosenkarka i aktorka - duża osobowość! A Kardashianka? Taki pustak, tak jak i jej cała rodzina! Mamusia z kamerą u ginekologa, tatuś zmienia płeć (bo czym może jeszcze zadziwić?) Ona nie uśmiecha się, bo będzie widać zmarszczki! Jeżeli dla kogoś jest to idol - to jego wybór i doceniam to. Ale co myślę to moje!

Nietolerancyjni mordercy...

13 lat pracy (moja żona też pracuje jako opiekunka 14 lat) to faktycznie żadne doświadczenie. Ile lat muszę pracować żeby według Ciebie być doświadczonym? Może Twój wygląd i zachowanie nie zachęca do jakiejkolwiek konwersacji. Też dużo podróżuję i wiesz ile nawiązałem kontaktów z opiekunkami? I które procentowały? Po prostu pisze człowiek pełen kompleksów, niespełniony, narcyz, obrażający inne opiekunki, wszystkowiedzący i nieomylny. Praca w opiece to nie czarne i białe. I to trzeba uszanować. I nie pisać z pogardą o "babskom z wioch po PGR- ach" i prostytutkach. Bo co winna jest opiekunka jak podopieczny próbuję ją tam za coś złapać? @andersson3 w swoich wypowiedziach jesteś po prostu żałosny i w opiece "nie czujesz bluesa"

Widzieć samemu, a tylko słyszeć to dwie różne sprawy. A z drugiej strony, co taki 90-letni staruszek z Parkinsonem, Alzheimerem czy demencją może? Po drugie obrażasz wszystkie opiekunki na tym forum! Uważasz że "babskom z wioch po PGR- ach" nie należy się odrobina szacunku? Nie przeginaj! A co do religii w Niemczech to katolików i protestantów jest mniej więcej po połowie! Najwięcej, bo 33% jest ateistów!

Upraszczasz problem. W większości są oferty do osób mobilnych, samotnych, nie radzących sobie w czynnościach codziennych. Trzeba pomóc się ubrać, dopilnować leków, z pieskiem wyjść na spacer, ugotować, poprać itp. A u Niemców wciąż pokutuje wyobrażenie, że domu nie poprowadzi mężczyzna.. O, jak trzeba dźwigać to dopiero Pan. Albo jak podopieczny jest w takim stanie, że żadna kobieta nie chce jechać! To wtedy z łaski Pan. Chociaż widziałem ogłoszenie do średniosprawnej 150 kg Pani, i rodzina poszukiwała wyłącznie "miłej opiekunki"

Telefon z agencji: Mamy dla Pana bardzo ciekawą ofertę i tra ta ta. No, jakie choroby, warunki mieszkaniowe i inne w sumie informacje. Pytam ile podopieczny waży? Nie mogę Panu powiedzieć, bo mam tu bardzo niewyraźnie napisane! Dobre, niewyraźnie napisane... Z dokumentu nie odczyta... I rozmowa się skończyła... A przy tych chorobach i jego stanie, było to chyba najważniejsze.

Z tym kursem to może i tak jest, ale kto na zdrowy rozum zatrudnia opiekunkę bez języka? Ja pracowałem na umowę z niemiecką rodziną, nikt nie płacił żadnych zaliczek na podatek, tylko trzeba złożyć roczne zeznanie podatkowe, bez względu na to czy trzeba płacić podatek czy nie. Wszystko we własnym zakresie. I tu taka ciekawostka: Jeżeli w danym roku podatkowym zarobiło się jakąś sumę w kraju, to trzeba dochody z Niemiec dopisać do krajowych dochodów i bulić. Jeżeli dochód został osiągnięty tylko w Niemczech, w kraju nie składa się żadnych PIT-ów. I po zameldowaniu się w Niemczech z automatu przychodzi wezwanie do zapłaty abonamentu telewizyjnego...

Sprawa ogólnie jest trochę skomplikowana. Pracować bezpośrednio u rodziny (bez agencji) można na 2 sposoby. Pierwszy to zupełnie na czarno. Umawiasz się z rodziną ustnie co do zakresu obowiązków, terminów wypłat i etc. Ubezpieczenie (szczególnie zdrowotne) musisz sobie załatwić samemu, kupując w kraju na koszty leczenia, wypadkowe i inne. W razie problemów rodzina może Cię nie znać. I zostaniesz jak łabędź z d..ą w zimnej wodzie. Drugi sposób to zawarcie legalnej umowy z rodziną na piśmie. Niesie to za sobą wiele obowiązków tak ze strony rodziny jak i Twojej. Zatrudniając Cię rodzina musi Ciebie zameldować w miejscu pracy. Musi też zgłosić do urzędu gminy/miasta i uzyskać pozwolenie na pracę tzw gewerbę (nie mylić z gewerbą z samozatrudnieniem) Taka gewerba jest ważna tylko i wyłącznie na to miejsce pracy. Ponadto rodzina jako pracodawca opłaca na Ciebie wszystkie składki jakie obowiązują każdego Niemca. Ty dostaniesz niemiecki numer podatkowy i będziesz musiała rozliczać się z podatku w Niemczech. Tak by było na 100% zgodnie z Niemieckim prawem. Aha, zapomniałem że można zawierać umowy z rodzinami mając zarejestrowaną własną działalność gospodarczą. Gdzie szukać ofert? Internet, niemieckie strony z ogłoszeniami wszelakimi, z czyjegoś polecenia, z kontaktów z innymi opiekunami.

To nie działa w próżni! Też pobierasz dane i liczą Ci się do ogólnego bilansu!

Już jest i w Orange i we wszystkich sieciach! Z tym, że chyba w T-Mobile jest 3 miesięczny okres "rozliczeniowy".Napiszę, jak dzisiaj dostanę nową umowę z T-Mobile.

Musiało być ciekawie, skoro J...... z 6317 lajkami obraziła się śmiertelnie na to forum! Szkoda, że ja nie załapałem się na tą "ciekawą" dyskusję...

Właśnie dowiedziałem się, że moderator wysłał w kosmos dość ciekawy wątek. Zdążyłem przeczytać tylko kilka pierwszych wypowiedzi. Musiało być ciekawie, skoro nawet moderatorowi nie udało się posprzątać.. Czy ktoś może mi przysłać na priva kilka słów o dalszej dyskusji? O co się aż tak pokłóciliście?

A wiem... Przykładowo: "podopieczny pomaga w transferze" - znaczy dokładnie to, że musisz go targać samemu i uda Ci się to zrobić pod warunkiem, że nie wbije się pazurami w łózko czy wózek inwalidzki. Wtedy się nie uda! I nie jesteś ośmiornicą, żeby go jednocześnie podnosić i odrywać mu ręce jak się złapie!