Heidi

Nie wywołuj wilka z lasu, bo nogi masz krótkie i uciekać szybkoprzede mną nie da rady na drzewo

No tak, ale co Ci mogę zooferować ? Obrączkę na nodze już nosisz. Zostaje nam tyko kochankami zostać w tajemnicy przed światem. Garsonierę jakąś przygotować w innym parku. Za rączkę nie pochodzimy, ale za to skórę mogę Ci przetrzepać na szerokim łóżku 2 metry na 2 . Wystarczy?

Nie ma się co martwić. Ja wczoraj zostawiłam klopsy na patelni. Z jednej strony nie mogły być czarne, więc je obkroiłam , zrobiłam nową formę. Otuliłam paskami szynki , podsmażyłam, wyszło pięknie.Teraz wiemy dlaczego nas tak uwielbiają: za kreatywność. Gratulacje, ale sądzę , że koszulkę musisz przeprać , potu na niej i soli moc.Tak myślę, może z koszulki sól Tobie do gara spadała. Sprawdź tylko ,czy zielony rant t'shirta masz

Ja byłam na Bajerach. Ludzie "dobrzy" jak wszędzie, jednak dla mnie osobiście szkoda czasu, bo landem gadają. Nie ma szkoły i lekcji niemieckiego. Wracam stamtąd tylko z geldami. Na pewno jest tam uroczo i tj. plus naszych wypraw , że możemy wiele widzieć i porównać, a nawet ukraść jakieś pomysły, przenieść na nasz grunt. Każdy dom i każde miejsce wnosi "coś" nowego do naszego życia. Dobrzy i źli POP także .Wszystkiego warto spróbować. My mamy wiele okazji być w tych miejscach i jeszcze z korzyścią wyjechać finansową. Ważne jest tylko, żeby nie cenić się za mało. Tu trzeba myśleć tylko o sobie. Baw się dobrze nad morzem. Poproszę 4 kartony od telewizora muszli. Zamierzam z nich wianki robić ( na głowę też) i inne letnie dekoracje. Z drewnianych opakowań po owocach zrobię łodzie i pomosty dla much na parapetach okien . Będzie pięknie i praktycznie (dla much)

Dziękuję za uznanie. Wachluję się często skrzydłami na świeżym powietrzu, więc i wyobraźnia moja jest dotleniona. Przy okazji mam pytanie: ile masz nóg i jak długo je myjesz? Jeśli wyjątkowy Elfiku masz tyle co stonoga, to ja do łazienki wchodzę pierwsza.

@❤️Wenusia ❤️ Ty to jak babka czarownica z "Jasia i Małgosi" . Najpierw rudzielca podkarmi, utuczy, a potem na ostatni obiad zaserwuje. Nigdy nic od Ciebie nie zjem choć ptak jestem nie bardzo rudy, ale za to tłusty. Boję się o moje ptasie życie. Już sobie wyobrażam razem z warzywami w jednym garnku temperaturę sprawdzać. Ychy. W moim przypadku podkarmiaczom mówię: Nie !!!

Cześć dzieciaki. @emma ja w DE jestem zawsze na urlopie . Tu mam wszystko czego dobrej pory nie Miałam tj. Czas dla siebie.

Dobranoc . Wszystkie straszne fruwające owady zamknęłam w złotej klatce. Możecie spać spokojnie. Cześć Wam, bis dann

Dobra...., idę szukać dziupli. Może jakaś się trafi z ferrari, corvetą, porsche w jednym miejscu

Gust gustem, a Ty lepiej powiedz, gdzie ręce trzymałaś i jakie tabsy łykasz, że tak kolory zmieniasz?

Zupełnie nie wiem co mam z @Blondi zrobić, bo jak zobaczyłam, że z samą Evą Braun na spacery chodzi, to prawie z drzewa spadłam. Nie wiem, czy wiecie, ale to stworzenie z wywalonym językiem ma na imię Blondi. Jeśli sobie mam wyobrazić, że @Blondi miałaby być zaobrączkowana i miałaby jeść na przeciwko mnie obiad i nie byłby kawałka mięsa , to nie wiem, czy przeżyłabym to spotkanie. No.. chyba, że w rzeczywistości wygląda inaczej: nie ma tyle sierści na sobie, nie ma odstających uszu, nie ma wywalonego języka i nie merda ogonem. Być może to tylko kamuflaż jest

Oczywiście to nie koniec plejady gwiazd. Zostało jeszcze parę osób, ale muszą coś miłego o mnie napisać, albo mądrego, albo przybyć i przypomnieć się o swoim istnieniu. Została jeszcze @Kleopatra . Tu jest mały szkopuł. Wielbicieli ma wielu: sam Cezar ją uwielbia, potem w sejmie, w senacie boją się i kochają, i nawet w szpitalu ukłony oddają, a.... i u dentysty też fotel zwalniają. Może nawet w busiarni też siedzenie lwią skórą okrywają. Lubi szlajać się po landach, leżeć i wlewać wino w szparę pomiędzy jedynkami

No... powiem Wam , że mam gust @FrauMiau też jest niczego sobie: uwodzicielska, niebezpieczna bałamuciara, kusząca, zalotnica jedna , kokietka w każdym calu

@Niezapominajka 67 nosisz na sobie mój ulubiony kolor: blau. Nasz śliczne oczka i jesteś delikatniutka. Będzie z Ciebie pociecha

@elf to ma dobrze. Zamiast stopami odpychać się w basenie, może to robić uszami. Śliczna jest, co? nie?

O matko!!!! Już myślałam , że zarobiłam na wszystkie moje marzenia w DE. Teraz po tym TAK, będę musiała jeszcze gibać na majstra . Nie mogłaś powiedzieć: poczekajmy ze ślubem , najpierw dziecko i korzystanie z socjalu?

Dla Ciebie zamówiłam już kajdany . Jedna obrączka to za mało. Dokupiłam też żeliwny kaloryfer z kilometram7 rur . Nikt Ciebie mi nie wyrwie z objęć

Ja to mam pecha w życiu. Proszę o pomoc wszystkowiedzące opiekunki. Chodzi o to, że zakochałam się też w @FrauMiau. Czy jest możliwe mieć na forum kilka zaobrączkowanych żon? Boję się jej napisać bezpośrednio, że ją kocham, bo być może @elf będzie szalenie zazdrosny i skoczy do basenu, i już nie wypłynie. Nie wiem, czy u kowala zamawiać więcej obrączek .Myślę głównie o możliwości upustu, bo to przecież juz prawie hurt jest

@elf drugi raz Ciebie pokochałam. Za czwartym razem, poproszę kowala o założenie Tobie obrączki

Jestem porażona tymi słowami jakby 100 piorunów we mnie uderzyło. Brrrrr.... "....Tylko siła i odwaga" , no właśnie tj, coś czego nie mają wszyscy i za to właśnie są dodatki. @Helmut na pewno znajdzie się dla Ciebie praca w kopalni na legalnych papierach, o ile posiadasz wymienione przez siebie cechy . Ja do kopalni nawet z 20-tym dodatkiem do pensji mojego męża nie wypuściłabym z spod moich skrzydeł windą w dół. Nigdy, chociaż na powierzchni też nie jest bezpiecznie, ale pomoc może nadejść z wielu stron. Pod ziemią pozostaje tylko prośba o życie do Boga . Empatia, emapita , empatia......

@Niezapominajka 67 dzisiaj to tylko @FrauMiau się spisała jak należy. Prawie jej nie widać, ale odliczyła: raz. Może inni są jeszcze w szkole i poznają liczbe : dwa i trzy? Muszą w DE zarabiać, żeby na korepetycje z matematyki zapłacić

Ja nie spałam . W głowę zachodziłam, bo nie mogę zrozumieć jak mój palec mógł bakterie zainplantować podczas kąpieli, natomiast bialuchne ręczniki kąpielowe są prane razem z psimi od wycierania łap. Mam wrażenie, że jednak z moją głową jednak jest coś nie tak !!! Może rzeczywiście jej nie mam . Zaczynam mieć stracha?

No!! po obiedzie wreszcie. Na moje wielkie szczęści PoP jest otwarta na moja kreatywną kuchnię. Koniecznie chcieli nauczyć się robić pierogi. No to poszło farsz z: 1. szpinaku i Frischkaese plus ser gołda w kawałeczkach polane sosem holenderskim 2. ziemniaki z wczoraj z Frischkaese z boczkiem i jogurtem 3. Nektarynki, których juz nikt nie chciał zjeść, będą na podwieczorek Pierogowy dzień. Do wyboru , do koloru. Proszę się częstować. PoP szczęśliwa, że nic się nie zmarnowało, a to przecież tylko pół kg mąki poszło w ruch z wodą i solą. Najlepsze jest to, że poprzedniczka przekazała mi, że PoP jada tylko jedzenie z opakowań i nie lubi zapachów kuchennych. Ciekawe..... ? I jak tu wierzyć poprzedniczce ?

Pewnie znalazła pomadę di włosów i myśli, że to pasta do zębów i jeszcze wybiela

A Ty gdzie @FrauMiau? Gdzie się pchasz? 30 cm wzrostu na koniec kolejki