Heidi

Nie bój żaby. Ja wszystkie pechowe wydarzenia opiekunek już zrealizowałam z planu Pana Boga. Tobie już nic złego przydarzyć się nie może. @Afryka jedź z podniesioną głową , o bagaż się nie martw, co może mu się przytrafić :najwyżej zgnie , potem zapłacisz kilka dużych rachunkow za telefon i w końcu zrezygnujesz z poszukiwań.

Pewnie masz na myśli miłość francuską , skąpana w szampanie. A my tu takie porządne jesteśmy. Oj...a masz, a masz

piękne te kwiaty. Sama je zrywałaś ?

Czy to nie byłoby szaleństwo ? Na własny koszt ? póki mamy sponsorów: korzystajmy. Lepiej ciułać na własny apartament do wynajęcia. Mam kontakt z deweloperem z Hiszpanii. Mieszkanie na Alicante do kupienia, załatwiają wszystko tj.włącznie z zarzniem wynajmem. /i to tylko 160.000 €. Kto już tyle uzbierał, mogę przesłać projekt i warunki na priv. Koszt zakupu jak w naszym kraju, tylko, że to maszynka do robienia kasy. Pełna obsada zagarantowana , oprócz 3 m-cy w roku ( tu można samemu sobie pomieszkać) . Ciekawe co ?

To my tu na tym Forum jakieś inne jesteśmy. Kiedy rozmawiam z busowymi dziewczynami , trzymają się jednego miejsca jak kraby, wszystkimi odnóżami. Dochodę do wniosku, że na Forum funkcjonują same mądre opiekunki i ja też jestem z tych mądrych, otwarte na świat i ludzi, na poznawanie nowego nieznanego "czegoś". I to jest właśnie w życiu piękne, że ludzie są różni : w paski i w kropki , Jedni mają bzika w głowie inni na garbie, ale cóż każdego wybór

Pytanie tylko , czy masz rzemienie do dyspozycji ?

Hiszpanii juz się "najadłam" jak można to tak delikatnie określić. Teraz interesuje mnie kierunek Francja. Miejsce, z którgo będzie można np. busikiem zwiać w razie katorgi . Przeciez podróże kształcą

Mam takie ciągoty do pracy i podróżowania zarazem, że załatwiam sobie robotę w innym ciekawym europejskim kraju. Kto jedzie ze mną ? Walizka będzie przymocowana do mojej osoby rzemieniami. Nie oddam jej nikomu

Mam nadzieję, że do remontu ? I nie na Gran Canarii

To dzisiaj gładki dzionek, ale jutro będziesz miała co się wyginać. Wymiana baterii to też wielkie przeżycie dla niej. A ty będziesz miała pewnie luz. Powodzenia

Dzieńńńńńń dobry. U mnie też ciekawie. PoP wczoraj łyknęła tabletki na spanie i obudziła się o 9:00 . Super. Teraz śniadanko , zakupki,do obiadu tużżżżżżżżżż....., słońce w ogród już zagląda, tylko chłodny wiatr po moi długim krzyżu hula. Nic to, żaden kłopot. W pokoju ciepło, lapek na kolanach i doborowe towarzystwo naprzeciw. Ściskam Was grabiami i całuję trzonkiem. A teraz biegnę na zakupy. Macie jakieś zakupowe marzenia ? Tylko nie dom (błagam)

Jeśli swoje marzenia przelałeś na papier, to zapewne poczujesz spełnienie. Ja już to przechodziłam na własnej skórze, ale dzisiaj wiem, że żaden projekt nie jest doskonały. Pokazuj projekt komu się da i pytaj jak najwięcej czy coś by w nim zmienili. Nie musisz nic zmieniać, ale uwagi osób postronnych są czasami bezcenne. Wystarczy tylko słuchać i przemyśleć. Kompromis na pewno się znajdzie. Dzisiaj już wiem, że poprawki dużo kosztują . Zbyt dużo

Ja z kolei kładę się na łóżko i nie pamiętam kiedy przykrywam się kołdrą

Ha, ha,... moja walizka, to wspomnienie. Na wysłane pisma do wszystkich miejsc gdzie zostawiłm ślad swojej skromnej stopy żadna instytucja nie odpisała zwrotnie. mają gdzieś kliena. Zapłacone ? zapłacone !!!, to fruń w przestworza szanowny kliencie. Na lotnisko w Gran Cnaria posłałam tam moją znajomą, która jest bardzo obrotna. Osobiście odwiedziła kilka punktów celem doinformowania się. Odpowiedź jedna: na lotnisku jej nie ma . W miejscu przesiadki podobno też nie ma ( tak twierdzi mój agent, który rzekomo sprawdzał). W miejscu , gdzie wylądowałam, też nie ma. Życie skrywa jednak wiele tajemnic. Linie lotnicze milczą . Pewnie moja walizka zwiedza świat jak nasza @Blondi. Następne zlecenie muszę szukać w Koln. Sama sprawdzę, albo poszukamy kogoś kto być może jest blisko lotniska i pomógłby mi w poszukiwaniach. Nie wierzę Agentowi.

Dobry wieczór po długiej przerwie. Do końca czerwca i ciut będę tu serfowac w wolnym czasie jesli pozwolicie. Będąc w opiece zmieniłam swoje nawyki do tego stopnia, ze w dzień śpię razem z pop i wieczorem razem z kurami ginę w przestworzach kurnika. Możliwe, że niedlugo też będę korzystac z pieluch . Czas pokaże. Tymczasem dziś już powieki opadają mi na oczęta i spadam stąd w moje magiczne miejsce tj. Pod poduchy. Dobranoc forumowiczom.

30559 Hannover, Drosselweg . Jestem do 7.07.2018. Jak wytrzymam

Jestem, jestem.Melduję się z Demenz Flughafen. Od 1.05. do lipca jestem kapitanem, sterem, żeglarzem, okrętem. Nie wiem dlaczego, ale nie opuszcza mnie melodia: "Hej żeglujże żeglarzu". Zatem,póki będą fale na morzu, ja też tutaj będę.

Melduje się na posterunku w Demenzlandii . Właśnie minął mi pierwszy dzień z nową absorbującą ukochaną . Jak dam radę, to pewnie dwa miesiące przelecą jak z bata strzelił

Ogłaszam dzisiaj dzień królika. Mam nadzieję że królik po godz. 17:47 wyskoczy dziś z kapelusza. Jestem pierwsza.Robimy sobotnią imprezę. Kto następny?

E... tam. żądać!!!! . Brać i w nogi. @Mirelka1965 ma rację. Bez wahadła ja Ci TO rzeknę. Wahadlo zostawmy profesjonalistom wróżbitom .My jesteśmy przodkowymi w kopalni i co udrapiemy to nasze.

Na Gran Canaria po mnie była dziewczyna i imieniu Żaneta. Podobno zapoznała się z dietą "cud" i zaakceptowała stan rzeczy. Jednak po miesiącu uciekła jak ja. Przez miesiąc babka pozwalała jej jeść tylko placki ziemniaczane i popijala wodą. Syn Pop Pan doktor nota bene stwierdził, że tj. Bardzo zdrowy sposób odżywiania. I tu jest temat rzeka: od nas oczekują empati a sami traktują nas jak króliki doświadczalne: przeżyje czy nie przeżyje o jak długo wytrzyma. Pewnie synalkowie zakłady robią i dobrze się bawiia kosztem naszego zdrowia

Czosnek niedźwiedzi w PL uprawiamy jako kwiatki . Przyroda nam tak wiele wrażeń oferuje (m.in. estetycznych, kulinarnych), że nawet nie wyobrażamy sobie jej zastosowania. Z Forum jest łatwiej. Też mam niedźwiedzia w ogrodzie i nawet o tym nie miałam pojęcia .

Zrób roladki : zielone naleśniki z serkiem homo w środku. Naleśniki bajecznie dobre z jabłkami z cynamonem w środku. Taniocha i pyszota. Przepis już kiedyś podawałam Też z 1 ogórka , trochę ryżu, odrobina papryki, plastry łososia lub wędzonej wędliny , zrobisz roladki a'la sushi. Każdy po nie sięga powodzenia

Dzień dobry

Trochę za daleko do mnie. Transportem publicznym tj. prawie 3 godz. jazdy. Szkoda, przyjechałabyś z ogórkami, a ja poczęstowałabym kiszoną kapustą , tak po polsku