Skocz do zawartości

franceska

Społeczność
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez franceska

  1. Jak radziłaś @Blondi wychodzę do ludzi:) ale reklamy to mi może nie rób, bo jeszcze się jakie franczyki zlecą zza wielkiej wodya ja taki skromny tajniak z natury hi hi.. no ale wielkie dzięki, ty też fajna Myślę że w tej pracy trzeba mieć wyczucie i podejście żeby nas nie umęczyli, ale wiadomo czasami warto się przyłożyć i czasami.. albo często też robi się coś naprawdę od serca. Tylko że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć też twardą d... A własnie dużo pdp chce wmówić, udowodnić opiekunce że nie potrafi gotować, chociaż jedzą aż się uszy trzęsą, a miny wielce grymaśne.. to dokładnie jak mówisz, po co sie produkować, jak gotowce też smaczne a ten okres w pracy przeżyję bez pyszności. Kiedys miałam pdp wredną, krzyczała na mnie jak tylko sie zbliżałam do niej, do kuchni, do szafki. Każdy garnek, patelnię, który chciałam wyjąć to był be i gotować nie umiem! Skoro nie pozwalała wziąc patelni by cebulka, kotlet, czy kiełbasa usmażyć to czekałam aż łaskawie sama poda, a ona kazała do gotujących kartofli wrzucać i już sprawa załatwiona. I tak jedliśmyBlutwurst, czy Frikadele "rozgotowane" w kartoflach, jakoś przeżyłam.
  2. Maria Jolanta, ten przepis znajdziesz w każdym Rewe, Aldi, lidl, Norma itd.. pewnie za 0,99 euro. nie zaczynaj tu produkować krokietów jak są takie tanie i smaczne gotowce
  3. U nas dziś Osterfeuer, ludzie zbierali z ogródków drewno, gałęzie, by potem wielka Feuer rozpalić.. nie wiem czy tak w całych Niemczech czy tylko tu na wsi. Ja tam nie szłam bo zimno i deszcz a oni może tez biorą ze sobą jakies przekąski kto wie.. bo chyba nie stoją i nie gapią sie tylko w ogień hi
  4. Burza już była:) no prawie.. ja jestem ale siedzę cicho hi tylko podglądam twoje kolorowe jaja
  5. Dziękuję za życzenia i również życzę wszystkim tu zaglądającym wszystkiego dobrego na te Święta, żeby były zdrowe i radosne. Ja nadal w pracy, agencja nie pozwoliła bym zjechała, atmosfera może nie jest super, ale jest o wiele lepiej niż było. Podopieczny miał gości, było trochę zamieszania i wszyscy byli skupieni by wnuki były szczęśliwe, to nikt nie robił awantur. Widzę że cała rodzina ma na dystans tego syna krzykacza, trzeba ignorować i przetrzymać i tyle. Smacznego jajeczka i babeczki:) oraz bardzo wesołego.. może mokrego poniedziałku
  6. obie dobrze wiemy, ze to tak łatwo nie pójdzie. Zobaczymy co agencja odpowie, chociaz znając zycie to posciemnia i na przetrzymanie wezmie
  7. Witajcie:) u mnie nie ma tak wesoło, chociaż do cyrku podobne Mnie rodzina próbuje wykopac na swieta, od samego początku się zachowywali jakby miało mnie tu nie być, zgłaszałam to firmie, ale wiadomo.. teraz synuś się wydziera, matka wystraszona pyta czy mogłabym wyjechac.. ale tak co wrócę wtorek z samego rana, A firma spokojnie im odpowiada że to zależy czy ja chcę.. Ale sie zapowiadają swięta, juz teraz liczą głośno koszta, a matka ciągle przypomina ze jeszcze jedna osoba, to syn mówi wolne jej dać! Pewnie że chce stąd wyjśc, tylko niech mi ktos zapłaci rachunki, bo jeszcze nie zarobiłam. Dlaczego agencje nie informują dokładnie rodzin? a teraz ręce umywają i ja mam się tłumaczyć, jak stąd wyrwe to serio chyba zmienie zawód!
  8. Dobry pomysł, tylko że polskie urzędy trochę to komplikują. Na wykonywanie niektórych działalności trzeba mieć zgodę, ja kończąc niebawem szkołę opiekuna medycznego mam nadzieje będę mieć to ułatwione, ale nawet to też idzie obejśc, zawsze można wykonywać inne usługi, niekoniecznie opiekuńcze. Trochę zawiłe jest ze zgodą na działalność za granicą, bo należy najpierw przedstawic umowę np z rodziną itp żeby otrzymać ta zgoda i wyjechać. Głupie to jest trochę, skąd opiekunka ma wziąć ta umowa jeszcze w Polsce? czyli powinna troche na czarno pojeźdźcić:) Zresztą niepotrzebnie sie wypowiadam, może glupoty gadam, za mało doinformowana jestem, ale jak już się doinformuję to ruszę z tym.. a kasa na działalność, to miałam na mysli rezerwa na rachunki bieżące, składki, ubezpieczenie, bilety i dobrze by bylo się zabezpieczyć, w kraju coś otworzyc,ale tu potrzebna konkretna zaufana osoba i z tym chyba najwiekszy problem hi.. ale teraz juz chyba nie pod temat pisze ha ha.
  9. ja tez za miesiąc, ale jakoś w to nie wierzę . Muszę wracać spać, jeszcze wstaje nad ranem do PDP. dobranoc wszystkim.
  10. ja to mam nadzieje uciec w końcu od wszelkich agencji i pracować dla siebie, na swój rachunek.Jeszcze trochę i wierze że w końcu się odważę i się uda, a nawet jak nie dam rady sama w tym biznesie to chociaż pieniądze sama utopię a nie oddam agencji. A po co komu niemieckie ubezpieczenie? te wszystkie prawo do emerytury to ściema.. nie wierzę, no chyba że siedzisz ciągle w Niemczech, lub masz zamiar sie przeprowadzić to bardziej tam potrzebujesz lekarza niż w Polsce
  11. Oni nie są staruszkami, syn jest przed 40 a rodzice po 60. Zdrowy młody facet chyba nie krzyczy że jajko miało być na twardo a wyszło wielkanocne! albo że wolałby jeśc sam.. czy też, że tu powinna być ścianka i stół przedzielony zeby ojca nie oglądać! Sąsiedzi tez słyszą, zerkają zza płota i nie reagują, potem jeszcze wspólnie z nim grillują. Czasami jej brat tu zagląda to tylko cichutko zwróci mu uwagę, że nie jest tak źle, żeby nie krzyczał, nikomu to nie przeszkadza to ja mam się udzielać? dziwaczne miejsce.. ta kobieta wyręcza mnie w pracy, zwłaszcza w gotowaniu, musi wszystko sama, chyba się boi że źle zrobię i syn będzie nie zadowolony. Zobaczymy jak będzie.. dziś było na kolacji nie najgorzej, dwa razy napięcie rosło, że głos zaczynał podnosić, ale przeszło bokiem.
  12. Witam wszystkich, ja od tygodnia w nowym miejscu, pierwsze wrażenia moje to byle szybko był wyjazd, ale potem trochę się oswoiłam, przemyslałam i nawet miałam mysli by przedłuzyć pobyt. Ominę fakty że dostalam troche inne informacje, rzekomo firma do końca sama nie wiedziała jak jest.. ale mniejsza o to.Problem tu taki że syn ciągle krzyczy, właściwie to nie wiadomo o co mu chodzi, ciągle robi awantury przy posiłkach, krzyczy na matkę i chorego ojca, szturcha go i upomina że krzywo siedzi albo sie kiwa, czy że za duzo ma pod nos...itp. Byly tez sytuacje ze zle ugotowane jajka, albo zły nóz na stole i wtedy matka mówiła ze to ja nakryłam, albo gotowalam. On krzyczy nie do mnie tylko do matki, ale czuje ze to aluzje o moją pracę, albo w ogóle pobyt u nich. Zona PDP mi powiedzała że syn nie toleruje i nie akceptuje stanu ojca po wypadku, czyli co.. ma problemy psychiczne? myslicie ze może być gorzej? miejsce nie jest złe, jego często nie ma w domu, ale czy ja musze ciągle słuchac jego krzyków? a może jest ktos na forum kto tu był kiedyś, lub miał podobny przypadek? Może ktoś doradzi czy wiać:)
  13. Istnieje taka lista i wcale niekoniecznie trzeba byc złodziejką czy pijaczką. Firmy manipulują, rodzinie mówią co innego a opiekunce co innego, przeciągają w trudnych miejscach na maksa i próbują zmusić do powrotu w takie trudne miejsce. Jesli się wkurzy jakąś panią z agencji to może jej nabruzdzic. Sama się przekonałam, razu pewnego pan rekruter wygarnął mi że nie znajdę pracy bo jestem na liście i niby dobrze wiem co narozrabiałam.. jakies porzucenie bez ostrzeżenia! nie mialam pojecia o czym on mówi? Rzeczywiście byłam blokowana przez wiele firm, w sensie że już umówią sie na termin, a potem zawsze coś sie zdarzy i nie ma pracy, termin przesuwają i to nie był przypadek że wszystkie firmy mnie ignorowały. Zaczęłam główkować o co chodzi, bo przecież nic złego nie zrobiłam i były dwa warianty możliwe; rozwiązałam umowę po latach z pewną wielką firmą, co było oczywiście im nie na rękę, miejsce gdzie żadna opiekunka nie chciała wracać, a mnie tam wciskali i być może za kara na pożegnanie dali mi wizytówkę w internecie. Była tez druga możliwość, kiedyś nawiązałam kontakt z pewną firmą i jakoś szybko znaleźli mi miejsce, szybko był telefon ze będzie wyjazd i właściwie bez żadnych szczegółów dostałam sms z adresem gdzie mam jechać. Bez żadnej umowy, bez wyjaśnień, nawet nie wiedziałam kto mi zapłaci, być może ta firma tak działa, być może więcej firm tak działa, ale dla mnie to była nowość i zupełne zaskoczenie, oczywiście zrezygnowałam. Własnie byc może ta pani była wściekła i wypisała na mnie. Sumując po takich przepychankach z firmami opiekunka zaczyna watpić w siebie i albo bierze co jest, podpisuje znów zagmatwane umowy i znow jedzie w trudne miejsce, albo zmienia zawód.Mam tylko nadzieję ze ten mój wpis nie przysporzy mi kłopotów. Dodam jeszcze ze wiekszość opiekunek nie wie ze kilka firm o różnych nazwach to jedna a ta sama spółka i jeszcze o dziwo zawsze jak dostałam telefon ze nici z wyjazdu to sms-em zaraz się odzywała firma z propozycja by do nich wrócić, albo jej pokrewne by z nimi współpracować.
  14. woooale powitanie dzieki.. dzieki
  15. Dzieki:) postaram się poprawić
  16. Witam, ja opiekunka od pięciu lat, ale zaczynam sama w to wątpić i nachodzą mnie myśli o zmianie zawodu. Nienawidzę jak agencje kombinują, manipulują a działają tak chyba wszystkie. Obecnie jestem w okolicach Cottbus, mało kontaktowa ze mnie dusza i raczej domatorka, chociaż teraz biegam na spacery dwa razy dziennie;) pozdrawiam wszystkich. Kasia

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...