makaroni

No ale np chcialabym, aby miec ten dzien wolny caly, bez potrzeby biegniecia do domu zeby ulozyc pania do snu. Wedlug mnie to juz troche za duzo i powinni w tym dniu jakos tak wykombinowac, zebym ja nie musiala wracac specjalnie po to.

Pytanie jeszcze do was. Czy opiekunka moze negocjowac jak wyglada plan dnia? Ja powiedzialam o tym jednej mojej kolezance opiekunce, to powiedziala ze chyba zartuje. To nie mamy w tej kwestii nic do powiedzenia?

No i mam propozycje pracy. Zgodziłam się a teraz czuję, że wdepnełam w wielkie g....no. Babcia po wylewie, ponoć jeszcze na daje rade troche chodzic. 6 dni pracujacych i 1 wolny. Ale nawet ten dzień wolny nie jest do końca wolny, bo trzeba babcie do snu ułożyć i muszę być na 21 w domu. Grafik też mi nie pasuje, ale nic się nie da zmienić. Coś czuje, ze mi sie tam nie spodoba :(.

To jest polsko-irlandzka agencja. Ma swoja siedzibe w Cork. Heh patrzyłam na Poloniuszu, za nic w świecie nie chcę jechać do Niemiec ani żadnego kraju niemiecko języcznego.

Bez roboty też nie lepiej. Myślałam, że miesiąc w domu posiedzę i znajdą mi zlecenie, okazuje się że nie. Zaczynam się martwić czy kiedykolwiek coś dla mnie znajdą .

Oferte taka dostalam. Dziadek + zona i synek w domu. Dziadek z parkinsonem i wstawanie w nocy. Niby wlasna lazienka i pokoj, ale i tak cos noe za bardzo.

Podobna sytuacja była u mnie. Najpierw córka powiedziała, że wyczuwa napięcie, potem syn powiedział że podchodzę lekceważąco do jego matki. Myślę sobie, przecież jesteśmy tylko ludźmi. I nie chodzi mi tu o jakieś tłumaczenie się, po prostu robimy swoje. Dbamy o pdp, pilnujemy żeby nic sobie nie zrobili, pilnujemy żeby chodzili czyści i najedzeni- to jest nasza praca. Po jakimś czasie wykonujemy czynności odruchowo, nie pytamy się ich np. czy chcą przebrać zasikane ubrania tylko od razu to robimy. Nie dlatego, że ich lekceważymy, ale dlatego że oni sami w dużej mierze nie są w stanie myśleć za siebie. To osoby które w dużej mierze umysłowo są na etapie małego dziecka, więc trzeba działać zdecydowanie. Ja na początku lubiłam moją pdp, ale później już mi było coraz trudniej darzyć ja sympatią. Po zbyt długim okresie byłam wypalona emocjonalnie i miałam dystans do niej. Nie wiem czego rodzina ode mnie oczekiwała, że będę ja w główkę całować czy na rękach nosić.

Szczerze myślałam nad tym, ale wątpię żeby syn chciał płacić mi więcej. Podkreśliłam już w agencji, że żadnych alzhaimerów i demncji już nie chcę. W sumie powinnam dostawać więcej- mam język perfekcyjny, doświadczenie i certyfikaty i kursy.

Witam moja kochane i kochani. Wykorzystuje czas, trwonię ciężko zarobione pieniądze i martwię się czy dostanę nowe zlecenie. A propo tego ostatniego to śmieszna historia. Pisałam do agencji czy są jakieś oferty w Dublinie na co pani odpowiedziała czy nie chciałabym wrócić do rodziny u której pracowałam, bo dalej szukają opiekunki. Napisałam, że owszem, jeśli wyrażą chęć dalszej ale za większą stawkę godzinową. Już widzę jak syn-sknerus się o tym dowiaduje :D.

O to to, pamietam ze brala Atarax na sen. Ale tez po nim potrafila sie budzic po 2 godzinach. Jesli chodzi o badania to moze byc ciezko, bo babcie z domu wyniesc to jest cala akcja logistyczna. Schody sa u nas w domu w oplakanym stanie, a babcia juz praktycznie nie chodzi

Babcia 85 lat z demencja. Ja w Polsce już. Pdp na razie mialam jedna, nie liczac mojej babci.

No ale ja sie powaznie pytam

Heh dziewczyny, mam teraz problem ale z moja babcia. Nie spi w nocy i budzi moja mame, a moja mama wstaje o 5 do pracy. Babcia ma wrazenie, ze umiera albo chce siku albo "diabel ja przechodzi" (ma taki wstrzas jakby elektryczny). Co tu poradzic, zeby babcia spala w nocy i zeby mama sie wysypiala?

Tak, corka napisala mi wspaniale referencje. Teraz czekam, az w maju cos znajda

Dzien dobry, witam w Wielki Tydzien i zycze wszystkim wesolych swiat, zelaszcza dla tych opiekunow, ktorzy zostaja z pdp. Ja spadam juz do domu dzis, pozegnana ze wszystkimi . Jeszcze mnie katar meczy i kichanie.

Fryzury od nocnika ? Nigdy w zyciu! Swieta zapowiadaja sie zimne i sniezne.

Dzien dobry wszystkim opiekunom. Mam nadzieje, ze zaczal sie pieknie . Witam nowych i stalych bywalcow

Dzis byl smutny dzien. Pozegnalam sie z ludzmi z kick boxingu, dziewczyny zrobily mi super niespodzianke. Wylot w piatek.

@Maria Jolanta juz za tydzien, 30 marca. Musze popakowac i powysylac rzeczy.

Powiedzialam babci, zeby ze wszystkim dzwonila do synusia, bo on wie wszystko lepiej . Bedzie mi brakowac corki i ludzi z boksu :(. Jak tam dzis u was?

Wytrzymasz, dasz rade bos silna kobiy . Musze kartonow wiecej wynalesc. Ciekawe ile za wyslanie paczek kurierem sobie tutaj licza.

@1bozka dzieki, ale jednak zostane przy Irlandii. Juz agencji pisalam, ciekawe co synek tam naopowiadal na mnie. Jak mnie dzisiaj wkurzyl jak na koncu wiadomosci rzucil "nie ma za co". Mam ochote mu powiedziec zeby sie wypchal i sama sobie ten bilet wydrukuje. @Grzegorz B masz fajnie, dobrze miec pdp ktory ma jakies pasje chociaz. Albo atlas do cwiczen.

Teraz juz nie wroce na 100%. Wkurza mnie tylko, ze synek sobie przyleci do mamusi na godzinke czy dwie i mnie na tej podstawie ocenia. I jeszcze mi mowi, ze wykazalam sie brakiem zrozumienia w stosunku do choroby jego matki.

Dzien dobry wszystkim opiekunkom. Ja kawy nie pijam, ale dzisiaj po maluszku bo mnie synus mojej babki wnerwil. Spytalam sie go czy wyslal mi pieniadze za paragony i czy moze wydrukowac mi bilet lotniczy. I oczywiscie potwierdzil i rzucil na koniec: nie ma za co. Czy ja jestem najgorsza opieknka na swiecie? Bo z opisu synusia to jestem wrecz potworem.

Nie moge znalesc