PRACA W OPIECE
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
-
To był piękniejszy sen.
-
-
Nie podoba mi się ta pogoda. Nie podoba wcale. Nie wiem jeszcze co za oknem bo ciemnica straszna ale noc była do d... Łomotało roletami jakby ktoś się powiesił. Na dodatek znów miałam sen z tych realistycznych i się częściowo rozebrałam w nocy. Szkoda że to tylko sen.
-
Pora zapodać sobie jakiś film na dobranoc i idę lulać.
-
Po co ja się pytałam. Po co ja się pytałam co rodzinka chce pod choinkę. Już mam pierwszy link. "Buciki" za 799,99 po rabacie 20 %.
-
O piątej to ja jeszcze śpię, więc zapukaj cichutko i wchodź.
-
Przeżyłam, przeżyłam wszyściuteńko.
-
Jeśli ktoś kiedyś będzie się zastanawiał dlaczego ktoś kogoś nie lubi to już będzie wiedział dlaczego.
-
To pewnie o mnie było.
-
@Grzegorz B nielekko tam masz.... W sumie każdy ma takie czy inne problemy, nie ma miejsc idealnych bo pracujemy z ludźmi starymi i chorymi. A rodzinka też czasem swoje dodaje. Ważne by nie robić tego kosztem własnego zdrowia.
-
Dzidzia nadal się psuje ?
-
Zrób kupę.
-
W tym przypadku naprawdę nie wiemy nic bo jedno przeczy drugiemu. Zresztą, jak chcesz to możesz udzielać rad komuś o kim nic nie wiesz. Sorki, ale tak myślę.
-
Nie wiem czy bym chciała by o mnie ktoś pisał i rozbierał na czynniki pierwsze dlaczego ja to czy tamto. Nieważne że anonimowo ale jednak. Lepiej już nie poruszać tego tematu bo nikt nic mądrego nie wymyśli a jednak "obgadywanie" nieobecnych jakoś mnie mierzi....
-
Mnie jakoś nie biorą świąteczne zagrywki sklepowe. Zazwyczaj mam z góry zapisane co mam kupić i tego się trzymam. Ale popatrzeć lubię.
-
Najbardziej lubię Kasieńkę wieczorami bo się małomówna robi i ciągnie do łóżeczka a ja już mam fajrant.
-
Niestety tak.
-
W górach to się nie liczy.
-
Ziemniaczki, też kalafior i cycki kurzęce.
-
Baśka, nawet w bajzlu ale bym siedziała i poganiała towarzystwo. Noż kuźwa ile można ?
-
Wszystkie rozdarciuchy lecą nade mną.
-
Od dwóch tygodni słyszę odlatujące gęsi. Najpierw słyszę a dopiero potem zadzieram głowę by je zobaczyć. Drą się pewnie na siebie że mają spóźnienie.
-
Za wcześnie..... Dla mnie za wcześnie.
-
U nas też często są wygodniccy. Sąsiadka poprosiła żebym jej coś przerobiła ( mam maszynę i umiem szyć ) ale powiedziałam że owszem, posiedzimy, pogadamy a ja to przeszyję. Okazało się że nie ma czasu. To ja też nie miałam.
