Maria Jolanta

@jolantapl. jedzie pewnie do domciu a mi zostawiła swoje przeziębienie. Przespałam w dzień trzy godziny a byłam pewna że to raptem 10 minut było. Teraz mi cały czas zimno, już chyba tylko kurtka mi została do ubrania. Nic to ( jak mawiał Wołodyjowski ), jutro będzie nowy dzień ( tym razem Scarlett O'Hara ). A ja idę dzisiaj szybciutko pod kołderkę.

Ja już po obiadku, ale życzę wszystkim smacznego.

Też trzeba zrozumieć córkę. Rodzina przyjedzie i gdzie ma spać ? Ja nie znoszę pogrzebów, nic to nie da tym co odeszli jeśli będę na pogrzebie. Tylko w sumie dwa razy w życiu czułam naprawdę potrzebę uczestniczenia w pogrzebie - mojego dziadka i mojej koleżanki. Jak chowałam Mamę to było mi jakoś dziwnie, jakby to nie dotyczyło jej tylko jakiejś obcej osoby. Za to przez kilka lat jak przejeżdżałam w pobliżu jej domu to było mi smutno, bardziej dom mi się z nią kojarzył niż cmentarz. Nadal tak jest.

Cichoooo... Już i tak dobrze bo mogę sama gotować i zmywać naczynia, bez asysty. A pierwsze dni miałam cały czas asystę. :D:D

Dzisiaj odsmażane kluchy.

@Karolinka ma rację. Zgadzam się z nią całkowicie. Agencja przecież nie wie czy po kursie niemieckiego opiekunka się nie wycofa. A jeśli się będzie chciała wycofać to ma dokładnie policzone ile ją ten kurs kosztował. Nie żadne tam "kary" czy inne tego typu zapisy. Konkret - kurs kosztował tyle i tyle, za każdy miesiąc przepracowany ( za normalną stawkę ) obniża się np. koszt kursu o 1/12. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Agencja ma opiekunkę na całe dwa lata ( np. w systemie 2/2 miesiące ), opiekunka godziwe zarobki a jeśli zechce zrezygnować to musi odkładać pieniądze by zapłacić za kurs. Myślę że część opiekunek jak zobaczy na ile te kursy agencje wycenią to z nich zrezygnuje. Jak ja zaczynałam to w jednej z agencji proponowali kurs niemieckiego połączony z nauką czynności pielęgnacyjnych, z zakwaterowaniem i wyżywieniem. Tam to dopiero byłoby sporo do odpracowania. Możliwe że agencje w ten sposób dają dodatkowo zarobić swoim pracownikom biurowym... Ale nie powiem, długo myślałam czy by z tego nie skorzystać.....

Listę obecności wpadłam podpisać. Kawka już zaparzona pora się ubierać i do roboty !!!

Kiedy się wstydzę.....

Za dużo brzydkich słów, nie nadaje się do publikacji.....

Nie odważyłabym się powiedzieć że robię derce.

Przez miesiąc się sporo wyjaśni, może zmienią mu leki, nawodnią i może będzie lepiej ? Wiem to liczenie na cud, ale podobno się zdarzają.

A ja jeszcze tyle czasu że nawet nie ma sensu liczyć. @jolantapl. - łap !

Mnie też czasem o obiad pytali. A to-to to takie sobie jedzonko. Zjeść zjadłam ale to nie dla mnie..... Też z deseczki taką szpachelką na wrzątek. Sporo zostało i zamroziłam, może odsmażane będą lepsze ?

Często tak jest że ktoś niby zazdrości ale sam nie zrobi nic bo albo się boi albo uważa że to dla niego za trudne. I Aga ma rację, widzą to co chcą widzieć ale nie pracę jaką musimy wykonać. Warunki są różne i sama praca też różna. Ludzie się boją takiej pracy, sporo osób myśli by spróbować, czasem spróbuje, źle trafi i zrezygnuje. Jednak rozstanie z rodziną i znajomymi to spory koszt naszej pracy, nieprzeliczalny na pieniądze.

@Betty masz jakieś wieści o dziadku ?

A u mnie dzisiaj szpecle ( nie wiem jak się to pisze ) od razu z wędlinką. Pierwszy raz robię ale chyba dam radę.

Nie musisz ale lubisz. Jak wrócisz do domku to albo Połówek zrobi kawkę albo my.

Ja też na początku chciałam uczyć się języka przez agencję ale jak usłyszała stawki to wielkie oczy zrobiłam. Z drugiej strony na pewno jest trochę osób które boją się wyjechać bez języka więc po takim kursie czują się pewniej. Nie każdy korzysta z internetu a same książki nie dają szans na nauczenie się języka jak nie zna się wymowy.

Jakie śpią ? Gdzie śpią ?

Kliknij kopertę, potem po lewej na górze ( no, prawie ) masz kółko zębate i opcję opróżnienia skrzynki.

Przecież już raz opróżniałaś ? Pamiętam bo sama pisałam do Ciebie i nie wchodziło do przepełnionej skrzynki.

Rzuć palenie - będziesz zdrowsza. Doberek.

Mówię o podróży @ !

Akurat po sąsiedzku jest opiekunka, która pracuje za takie marne pieniądze. Nie korzysta z internetu a ta agencja się reklamuje i na dodatek jest w jej mieście. Trochę jej poopowiadałam jak może być....

@jolantapl. kuruj się bo masz coraz mniej czasu. Jedno tu jest dobre, dostaję listę co mam kupić i informację żebym kupiła coś dla siebie jak chcę. A kasę dostaję razem z portfelem na każde zakupy więc nie ma problemu.