Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
Dzisiaj kroiłam warzywa na zupę, wszedł mąż pdp i pyta co robię. Zamruczał niezadowolony i powiedział że ma to w d...e. Wyszedł. Nie wiem o co chodzi ale podejrzewam po tym co zastałam. Trzeba było wszystko pokroić i zamrozić w pudełeczku.
-
Spadam do pracy, ale jeszcze napiszę że moja pdp ma cerę jak młódka. Naprawdę, gładziutka i bez zmarszczek a jest dobrze po 80-tce. Idę o nią zadbać żeby się nie zestarzała.
-
Wiem, nie miałaś koszmarów.
-
To moja zemsta za koszmary. Ja spałam jak aniołeczek.
-
Witam porannie. Kawka zrobiona i pora zacząć nowy dzień.
-
Nic to. Pożarłam banana,dwa deserki czekoladowe i idę spać. Pewnie znów mi się Mirelka przyśni.
-
Taka mądra to ja już nie jestem, może mądra ale taka to już nie!
-
Jak to nie ma ? A jak ja piszę ? Żeby było śmieszniej to mam telefon na kartę i po każdym doładowaniu dopisywali mi coś do wykorzystania na internet. Nie znoszę internetu z komórki bo nie ! Więc mam tyle że wystarczy i jeszcze zostanie. Ale ja chcę normalny internet ! Chcę sobie filmy pooglądać i inne takie.
-
W mieście ale na zad....u.
-
Ja też. Miał być.
-
Musicie mnie na noc denerwować.
-
Nie miał drobnych.
-
Spisałam i ciągnę ale po tajniacku. On nawet córce nie podał hasła ! Tu w domu nie mam internetu. Mieszkam przecież osobno.
-
Opowiem co mnie dzisiaj spotkało. Dziadek ma internet i komputer ale jak zaczęłam marudzić że tak długo nie mam internetu a muszę rachunki zapłacić to mnie zawiózł ....do miejskiej biblioteki na płatny internet.
-
A ja muszę palić. Mam taki zapas fajek że pewnie z powrotem do kraju zawiozę.
-
Zguba się znalazła. Dwa razy byłam całą dobę ze zmienniczką i niby wszystko OK ale układ niezdrowy i już ! Chyba pierwsze miejsce gdzie mi się tak czas wlecze.....
-
Gdyby nie smrodek to palaczy byłoby więcej. Zdrowa jestem ( na razie przynajmniej) i usiłuję czasem rzucić palenie właśnie ze względu ma smrodek. Co laseczki ? Środa minie - tydzień zginie.
-
Zaczynam się niepokoić co robi Lucyna z Beatą i z tą trzecią...
-
W takim razie mam nadzieję że założycielka tematu zechce się zarejestrować i napisze jak dalej potoczyły się jej losy.
-
Witam porannie. Wszyscy poza @Alicja09 zaspali ?
-
Miał być internet. Nie ma. Będzie .....za dwa tygodnie. Czyli miesiąc i jeden dzień po moim przyjeździe. Pierwszy raz dałam się tak nabić w butelkę.
-
Aż takimi przyjaciółkami nie są.
-
W głowie mi się poprzewraca.
-
Zakupy też tylko on robi. Po trzech dniach proszenia o warzywa dostałam..... marchewkę i kalarepę. Reszta z mrożonek. Dobrze że owoce nie z mrożonek.
-
Drugi raz. Za pierwszym razem była to zupka w proszku. Tu pełno puszek, mrożonek i proszków. Nawet budyń na zimno miksuje i gotowe. A że się zbryli i jest z kluchami to szczegół.
