Maria Jolanta

Na jednym z niemueckich cmentarzy widziałam pomnik i nazwiska mieszkańców którzy zginęli w obozach koncentracyjnych w latach 1936-1942. Same niemieckie nazwiska.

Mnie spódnica zafascynowała.

Aj, aj, aj. Ja nikogo nie chcę zmieniać ale można zmienić choć trochę swoje podejście do życia.

Chodziło mi bardziej o przebojowość, o wielką żywiołowość i umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Blondi teraz nie pracuje w opiece ale wystarczy poczytać stare wątki i jej wpisy....

Nie oglądaj się za siebie. To już było. Patrz na to co przed Tobą i nie bój się. Wszystko mija, nawet to co złe... Na szczęście zawsze jest czas na zmiany. Miejsca, pracy, podejścia do życia... Tu by się przydało trochę podejścia do życia @Blondi.

@Teresadd co jakiś czas ktoś rezygnuje z tej pracy i zaczynają ją kolejne osoby. Zmiany w życiu nie są złe. Niedawno koleżanka została listonoszką. Gdybym sama miała dość to poszukałabym jakiejkolwiek pracy w kraju.

I tu się zdziwisz bo czasem jeżdżę w sukience. To dopiero jest widok ( i zgorszenie ) jak mi wiatr sukienkę zadrze do góry. Zapomniałam krótkich spodenek a w upał długich spodni nie ubiorę.

Rybkom spacerku żałujesz ?

Dziwne masz upodobania.

Spać nie możecie ???? Ale i tak witam porannie.

Dokładnie tak ! Sama jestem konserwatywna w strojach ale kompletnie nie przeszkadza mi jak ktoś ubierze się dziwnie, nie w moim guście. Nie obchodzi mnie to kompletnie i już chyba nawet bardzo rzadko w ogóle zwracam na to uwagę. I nigdy nie komentuję.

Ubrałabym takie ale bez dziur.

W roku 2018 Międzynarodowy Dzień Wirtualnej Miłości przypada na 24 lipca (wtorek)

Jeszcze tylko wieczór i zostaną trzy dni.

Kup sobie w końcu te borówki ! Bo widzę że doczekać się nie możesz.

Zero zrozumienia dla moich dylematów. Zero współczucia.

Muszę przemyśleć sprawę. No jak tu opuścić taką imprezę. Tym bardziej że byłabym 17 lat młodsza.

Gdzie wszystkich wymiotło ? Pauza minęła a Kasieńka znikła. Pewnie siedzi na plotach u sąsiadki. Znalazła gdzieś zaproszenie do lokalu na swoje 70-te urodziny. Z 2001 roku. Ja jestem zaproszona, pewnie poszła zaprosić sąsiadkę.

Te pierwsze i te w kwiatki fajne ale ja też latem biegam w sukienkach bo wygodniej.

Właśnie do czy tą lat że z dobrym językiem, prawem jazdy można za 1200 EUR mieć podopieczną z denencją, ciężką depresją, inkortynencją, rolatorkiem i wstawaniem nocnym. Nie pchać się. Kolejka ! Kocham moją Kasieńkę i moją stawkę.

@INEZ na pewno pomyleni.

Napracowałam się. Śniadanie zjadłam. Pogoda zapowiada się piękna więc machnę pranie bo trzeba zacząć się pakować. Zero zrozumienia dla zmęczonej opiekunki. Umówiłam się ze znajomymi na niedzielę a oni zaplanowali najpierw wejście na Ślężę a dopiero potem grila. Jak nie padnę to pojem. Mają zakisić małosolne dla mnie.

Przed chwilą chciałam się pochwalić że zostały mi trzy dni. Policzyłam sobie: wtorek, czwartek, piątek. Środy w tym tygodniu nie przewiduję.

Ja naprawdę nie oddałabym Kasieńki chyba za każdego z Waszych podopiecznych. Albo rodzinka nie teges, albo dyrśfaly po nocach, albo pobudka o świcie. Nie. To za dużo jak dla mnie. Kasieńka jest w takim stanie jak moja Babcia na początku choroby. Wtedy jeszcze mieszkała sama. Gaz miała w butli. Pustej. Jak było gorzej to na zmianę po kilka miesięcy opiekowała się nią moja Mama i Ciocia. Wiem jak to wygląda w stanie zaawansowanym. I wiem że dałabym radę ale nie wiem czy bym chciała dawać sobie radę. Alzheimer degeneruje strasznie...

Nie ma to jak miłe słówko z rana przeczytać.