ivka

teraz u mnie na ofercie mam tak, że dostałam pokój z balkonem i mogę palić tylko w swoim pokoju i na balkonie. Wcześniej musiałam walczyć z nałogiem, bo pozwalano mi tylko palić na dworze...z tym że musiałam ściągać z siebie całe ubranie przesiąknięte dymem :O. Chore...no ale co miałam zrobić. Dostosowałam się. Paliłam wtedy najmniej w całej swojej "karierze" palacza. Może to jakiś sposób na rzucenie palenia ;). Chciałabym rzucić palenie ale to wcale nie jest takie proste. Jeszcze więcej szkody można sobie wyrządzić.

Wiesz co,na przykład ja teraz jestem na ofercie, babcia zasnęła jakąś godzinkę temu i mam czas dla siebie. Co jakiś czas zaglądam do niej i patrzę czy śpi czy ma wygodnie, to przykryję, żeby mi się nie przeziębiła w nocy...no prawie jak z dzieckiem tylko większym. No ale takie wolne z prawdziwego zdarzenia, że mogę wyjść na zakupy nie martwiąc się, że babci coś się w tym czasie stanie, mam w sobotę. Wtedy przyjeżdża córka podopiecznej i to ona zajmuje się nią przez cały czas. Ja wtedy wychodzę i ładuję baterie na zakupach, w parku, czasem przejdę się do kina (zawsze to jakiś zastrzyk j.niemieckiego) :D.

Haha, a to dobre :D. A może mieszkanie ma całodobowy monitoring i później liczą godziny które siedzisz przy podopiecznym.

Ja przeważnie opiekowałam się paniami, ale zdarzali się i panwie. Pomagałam 3 i powiem, że jedynie w kwestii dźwigania miało to jakąś różnicę. Na szczęście tylko 1 pan potrzebował transportu wózkiem inwalidzkim i musiałam mu pomagać przy wchodzeniu na niego. Oj a jeden pan to codziennie wieczorem proponował, że mi zagrzeje łóżko. Hahaha. Dowcipniś ;). Oczywiście stanowczo i kategorycznie odmawiałam, wszak kocham tylko swojego męża. Poza tym nie gustuję w staruszkach :D. Wybór należy do Ciebie, ale jak się obawiasz a masz możliwość to wybierz kobietę.

A ja chwalę sobie kosmetyki z francuskiej firmy Avene. Mają też krem na odparzenia.

Mnie od wielu lat boli kręgosłup w części lędźwiowej. Na początku lekarz kazał mi łykać tabletki, ale nie chciałam niszczyć sobie żołądka i je odstawiłam. Przyzwyczaiłam się do bólu i chyba ustał, bo pracuję, dźwigam i nie boli :) . Co do bólu głowy to faktycznie chyba najlepszym lekarstwem jest sen. Chyba, że jakieś ziółka. Kiedyś Amolem sparowało się skronie ;)

Czyli co, koniec końcem skończyło się dla Ciebie dobrze?

Oh... tyle sie słyszy o wykorzystywaniu i oszustach i tyle przestrzega.... nie płacimy nic za to, że nam znajda prace! To oni nam płaca! a zarabia na tym i tak, wiec zapamietajcie - nie placimy za posrednictwo!

Witamy! a Tym to sie nie przejmuj, wszędzie mozna spotkać nieprzyjazen dusze :)

Moim skromnym zdaniem, różnica jest tak mała, że biorąc pod uwagę jakies tam dodatkowe premie które mozna dostac, zwroty za podroz i inne dodatki to bardziej oplaca sie jednak z agencją pojechać. W agencjach róznie ale jak sobie przejrzysz oferty podzwonisz itd to pewnie od 900 wzwyz oferują. Ja mam oferty od 1000 do 1150 zalezy co jest w obowiazkach.

No coś Ty? Dla mnie niemiecka kuchnia jest delikatnie mówiąc średnia, bez porównania do naszych tradycyjnych, poskoich dań!

Niemiecki troche ze szkoły pamiętałam i troche w domu rodzice mnie (szczególnie tata, który dobrze znał niemiecki) uczyli i tak sie to zsumowało, że wyrosłam na dwujęzyczną kobitę :)

Za dużo zdjęć nie wyciekło rzeczywiście ale jakies materiały mają media. To było do przewidzenia.

Też pamiętam, że tak myłam kiedyś ;) potem mopem okrągłym, ale to nie był dobry pomysł, tak jak piszesz - więcej z tym roboty i fatygi niz to warte. Ja od dluzszego czasu mam mop parowy - nie zamieniłabym na nic innego Marzy mi sie taki ale drgie cholerstwo. Polecam za to mop z podłuzną powierzchnią myjąca (w kształcie prostokąta). http://archiwum.allegro.pl/oferta/mop-mikrofibra-do-czyszczenia-na-sucho-i-mokro-i4310354673.html o cos takiego :) szybko się nim myje. O tak, takim mopem to sie człowiek nie namacha i szybko umyje, sama też takiego używam. Tylko szmatka która jest tu na zdjeciu jest do niczego. Polecam coś grubszego albo takiego z fredzlami, które bardziej namakają, bo takim materiałem jak na zdjeciu można przejechac dwa paski i trzeba moczyc na nowo.

Yoga? dajcie sobie spokoj z jakims szamaństwem. Na opanowanie nerwow niezawodna jest zwykla melisa.

Ja palę, dlatego staram się unikać ofert, gdzie jest to zabronione. Ale jesli potrzebuje pracy a akurat taką oferte mi proponują to niestety... zgadzam sie. Potem jest walka ze samą sobą i zazwyczaj udaje mi sie palić tylko na dworze - wtedy nikt nie robi mi problemu. Mój mąz twierdzi, ze jak tak ograniczam w Niemczech to juz dawno powinnam rzucic, ale jak wracam do polski to nie potrafie, nadganiam wszystko.

Nawet nie mów. Tacy ludzie to potwory. Ktos kiedys powiedzial, ze jelsi nie potrafimy szanowac zwierzat, to jak mamy szanowac ludzi? Do więzienia z takimi... jesli okrutnie i bez skrupółów ranią zwierzęta, to dla ludzi (wedlug mnie) sa równie niebezpieczni.

no Marcinie my Ci nie odpowiemy na te pytanie, najlepiej przejdz sie do lekarza,a jesli podejrzewasz ze to moze byc choroba... ktos tu polecał Ci oliwke - nawilży, to prawda, ale uważaj bo jest bardzo tłusta, trzeba sporo czekac zanim sie wchlonie a i tak z tym cięzko.

Kotki to najbardziej urokliwe i urodziwe zwierzeta na świecie. Bardzo je lubie, są takie dostojne zgrabne i przede wszystkim - zabawne. Przekonchane zwierzeta! Kiedys mialam koty zawsze, dopoki mieszkalam w Polsce to zawze w moim domu byly minimum 2 koty, kocham otaczac sie ich obecnoscia. Teraz kiedy jezdze co chwila do de to nie ma sensu. Jak sie trafi podopieczna z kotem to jestem cala w skowronkach bo juz wiem, z kim bede spedzac moj wony czas (hehehe).

Nie sie co wstydzic i dobrze, ze pytasz. Próbowałes czerwonego balsamu z garniera? on jest bardzo mocno nawilżający.

Ja już własnie nie raz tak zrobiłam... niby zawsze wiedzialam gdzie to stawiam i klzadlam to w mijscu, w którym teoretycznie nic nie powinno sie z tym dziac a zawsze cos mi sie wysypało. Takie wklady to najlepsze rozwiązanie.

wsyp do czajnika kilka łyżek sody oczyszczonej i zostaw na kilka h.

Ja kupuję gotowe pochłaniacze zapachów

opiekunka, zadzwoń do agencji. Nic cię to nie kosztuje a otrzymasz fachową odpowiedź rekruterek. W najgorszym wypadku podszkolisz język i wyjedziesz w późniejszym terminie.

Ja też miałam kiedyś taką rodzinę co nie pozwalali mi wychodzić na godzinę z domu. Wiesz, mieli wolne i mogli zająć się babcią w tym czasie, ale woleli wyjeżdżać na wycieczki. Chyba w tym przypadku interweniowała koordynacja, ale już niezbyt pamiętam.