@lama dzieki za mile slowa . Wiem , ze nie tylko Ty wyciagasz takie wnioski po przeczytaniu tego forum od wczesniejszych postow. Zaczelam sie tu udzielac w ostatnie lato., bo tak sie zlozylo, ze wtedy pracowalam z krotka przerwa. Najpierw pisalam jako gosc , tak wlasciwie to od dluzszego czasu bylam "fanka" innego forum, ktore poznalam dzieki fajnym zmienniczkom . Nie kradly jajek i innych wiktualow z lodowki . Swoja droga to to jak to przewiezc, nie dosc pilnowac bagazu, laptopa to jeszcze uwazac aby nie zrobila sie w torbie jajecznica, no chyba, ze kobitka miala niezgorszy apetyt i ugotowala jajca na twardo, aby wsuwac po drodze no jak tak to na zdrowie., A wracajac do forum, bylo tu wesolo, duzo zartow roznej"muzy", czesto powazny temat schodzil na calkiem inny i do tego na wesolo . Oczywiscie bylo tez jak w powiedzeniu -"gdzie dwoch Polakow tam trzy zdania" czyli byly i ostre nawet spory i przekomarzania , czesto brala w tym udzial Florcia , mi tez brakuje jej rozsadnych wypowiedzi. Po sprzeczkach, czasem z blahego powodu, bo ktos czegos nie doczytal bylo jak zwykle, moze dlatego, ze te spory byly na argumenty, bez oceniania innej osoby nawet jaka jest prywatnie, jej pracy,, krytyki posunietej az do granicy absurdu i glupoty, ze niektorzy to pracuja opiece 'bezdotykowo', czy jak nie cmokaja babki az jej odskakuje glowa to jest to zimny typ bez serca a nie dobra opiekunka haha... Wiem, ze opiekunki sie smialy z tego, nawet sie nie przyznawalam, ze to ja bylam ta jjedna przeciw trojgu. No coz ich zdanie , ich sprawa, jednak troche niepotrzebnych emocji bylo. Ktos tam znowu lepiej wiedzial co i o kim mysle i za to mi sie oberwalo, a tak w ogole to jak ja smialam napisac na forum, ze ktos szalony "pojechal na czerwono" pod moimi spokojnymi, nie obrazajacymi nikogo postami. Dobrze, ze jeszcze policja nie zamyka za mysli, wiezien by zabraklo. Ale jako, ze juz dlugo pracuje, to wiem, o czym zreszta pisalam, ze w tej pracy potrzebny jest dystans i odpornosc na rozne zachowania co przydaje sie rowniez w innych sytuacjach. A czy te pouczania, cos dla mnie znacza, sa dla mnie wazne, zmienia cos w mojej pracy ? Jasne, ze nie., Bede dalej pracowac tak jak pracowalam, zachowujac dystans ale i szacunek dla podopiecznych , tym bardziej, ze nie mam powodow do narzekan a wprost przeciwnie. Forum jak forum, rozne tematy, rozne spojrzenia na jedna sprawe , jak w powiedzeniu-"gdzie dwoch Polakow trzy zdania' czasem i tu tak bylo a czasem monotonnie. Zaczelam tu znowu pisac, aale juz tylko w temacie, ktory mnie zainteresowal, ktos zapytal-odpowiedzialam, znowu dyskusja z Serenity i myslalam, ze mimo jakiegos wczesniejszego konfliktu mozna sie tolerowac , nie komentowac postow skierowanych nie do mnie ! A jesli juz w ogolnej dyskusji to nawet ocenic pozytywnie. I nawet to dobrze funkcjonowalo, byl spokoj ale jak widac do czasu. Ale co tam, najwazniejsze jest to co sie dzieje w realu , tam sami mamy wplyw na to z kim nam po drodze a kogo lepiej omijac szerokim lukiem . Jest weszcie wolne, mozna wyjsc na dlugi spacer, sa tez niestety rozne sprawy do ogarniecia, ale jutro weekend, mam nadzieje tez sloneczny. Po niedzieli spotkanie z kolezanka opiekunka tez na urlopie, wwreszcie na spokojnie bez patrzenia na zegarek , obiecujemy sobie, ze nie bedziemy gadac o pracy haha....ale na pewno bedzie jak zwykle. Bede tu tez podczytywac , bo i tak obojetnie czy pracuje czy nie przegladam oferty pracy. O ile nie jade w znane miejsce za kolezanke, szukam cos innego. Czasem pisze Lama jak Ty obszernie, ale uwazalam, ze powinnac cos napisac, jak juz o mnie wspomnialas. Wszystkiego dobrego, milego weekendu.