tośka

Dziękuję za odpowiedz, wielce pouczająca.. Dla poprawienia sytuacji ugotowałam m.in. jej ulubione bratkartofle, sznycel, i sałatę. Smakowało. Co złe zapomnieć i do przodu.

Witajcie! Proszę o radę? Chodzi o sprzątanie. Pierwsza stella, zastałam dom po pobycie ponad 2 miesięcznym poprzedniczki, która była pierwszą u Pdp. Zaczełam od sprzątania szuflad z przyborami kuchennymi, sztuściami itp. W szufladach, bałagan, bród, chleb, okruszki, piasek, tłuszcz gruby na kilka milimetrów. I tak leciało, pucowanie, drzwi przy klamkach czarne, Od Pdp otrzymałam zarzut, że ja tylko pucen i pucen, że niby powiedziałam, że nie mam pauzy, oczywiście, że nie mam bo o 13 na spacer, potem sprzątanie po obiedzie, chwilka na odpoczynek, a potem powrót PDP do kuchni. To jeszcze nic, ale wczoraj upadła na dywan, sama wstała z łóżka, moja wina! Tysiąc razy powtarzałam, żeby sama nie chodziła. Przepraszam Was Kochane, to pierwszy zły humor Pdp. Przecież nie będę umytych rzeczy wkładała do syfu. Ja też jem. jaki pogląd Wasz? Pozdrawiam.

Piękne, słowa i piosenka. Dołączam się do nich, o ile mogę, każda i każdy z Was w życzenia wniósł radość i empatię, która Nas cechuje, nie tylko wobec PDP, ale wobec Nas. Happy New Year 2017, tak na odwyrtkę aby nie było po DE. To nie był obiad, bo na niego zostałyśmy zaproszone. Ale "full toaletowy serwis" Choć ma prawie 90 lat, to chciała ładnie wyglądać, no ta bene ja też tego chciałam. Miała humor na łóżko, więc zaczełam doWas pisać, a tu jak nie zawoła?! I skończyło się pisanie do Was. Tak to było. Robienie na bóstwo udało się. Obiad zjadliwy/po niemiecku/. Wciągam się w życie opiekunki. Bez totalnych wpadek. Sylwester trochę z Pdp no i oczywiście z Wami.!!!

Witajcie Kochane w ten mroźny, ale biały Sylwestrowy Poranek. Życzę aby Nowy Rok był lepszy dla Was. U mnie leci, ok. mam arbait. Odezwę się później. Taka praca. Pozdrawiam

Spokojnych,udanych, zdrowych Świąt dla Was Kochani. Ja spędzę wigilię i święta z rodziną Pdp. Ciekawa jestem wrażeń.

Ja też dołączam się do życzeń spokojnej nocy. BUZAKI WIRTUALNE NA DOBRANOC.

Dziewczyny ogoliłam, pierwszy raz w życiu. PDP jest super zadowolona, że tak delikatnie, nie jak zięć raz ciach i fertig. Dzięki za rady.

Dzięki, też tak myślałam.

Cześć! Mam pytanie, jestem jak wiedzie na 1 stelli. PDP ma zarost, czy mam golić, czy nie. O obcinaniu paznokci czy włosów wiem,że nie należy to do naszych obowiązków. Ale golenie nie wiem. Jak to jest u was. Buziaki.

Serenity, często Cię czytałam. Jesteś aktywna. Pozdrawiam. Opisywać nie ma co, spokój. Pdp nie je dużo a ja lubię gotować. No i ma cukrzycę, żadnych ciast, niestety. Ale będę z Wami, bo czytam Was od lata i się z Wami zżyłam. Spokojnej pracy wszystkim życzę!

Dzięki za odpowiedzi. Bardzo mi miło! Wyjaśniam zakupy raz w tygodniu autem z córką Pdp. Mieszka obok w domku. Więc spoko. Oby tak dalej. Teraz mam pisać na innym forum? Nieprawdaż?

Witam! Jestem od wtorku na pierwszej Stelli. I mogę nazywać się świerzynką!. Jednak się zdecydowałam. Dzięki za poparcie mojej decyzji i słowa otuchy. Oma ok. rodzina jak na razie też. Firma nie poinformowała mnie, że babcia niedowidzi, trochę źle słyszy i że to wiocha bez sklepu. Warunki mieszkaniowe super, całe 2 piętro dla mnie. Miłego dnia dla Was wszystkich.

Buziaki dla Was za serce. Oby internet działał to melduję się natychmiast. Na miejscu jestem w południe 13.12. ach ten 13.

Dzięki, jak na pierwszy raz to z opisu ok. ale na miejscu może być brr. Jestem gotowa na to. Jakieś rady proszę. Rzeczy przygotowane, ale mam mętlik w głowie.

Dziewczyny. Jakiś czas temu przedstawiłam Wam się. Miałam zamiar jechać. I stało się jutro wyjazd jako opiekunka. Niedaleko jeziora Bodeńskiego. Boję się. 94 Frau Maria ma być miła, jest już tam opiekunka, Jadę na 1 miesiąc.

Ja odpowiedziałabym, twój geld..., a oni oszczędni

Ale mnie Betty nastraszyła brr

Mądre słowa

Dzięki! Poczucie wartości to mam zakopane 2 metry pod ziemią. Frycowe się płaci i żadnej z Was nic nie przyszło samo. Widzę,że macie dobrego ducha.

A co w PL mam robić, stara. Doświadczyłam tego Młodość!!! Boję się, a rodzinka tj. mama veto. Nie mam dzieci, męża.Prowadzę tzw jednoosobowe gospodarstwo. Harowałam na urzędniczej pensjii nic nie mam. Ps. Nawet z Wami piłam kawkę.

Mam 53 lata i jestem w trakcie podjęcia decyzji "aby się z Wami połączyć". Jestem bez pracy, obecnie na L 4. I w chwilach zwątpienia Wasze wpisy dawały mi nadzieję, za co serdeczne dziękuję i już mam łzy...Buziaki i Słoneczka.

Witajcie! Jestem nowa, czytam Was już od długiego czasu i wydaje mi się, że nadszedł czas żeby się przedstawić i być z WAMI A NIE OBSERWOWAĆ Z UKRYCIA. Jestem fanką kawy, ciasteczek i piwka. Wy też jak zauważyłam.Pozdrawiam