beatrix+

Widać to po Twojej fryzurze.. Poszukaj na yt Olga Kartonkowa. Rewelacyjne kabarety! Ja co prawda muszę po parę razy oglądać, żeby zrozumieć, Ale kontekst złapiesz od razu!

Dla Grzesia!

Heloł Mikołajom i Śnieżynkom dobrego dnia życzę! Ja też mam dobry dzień ! Pół roku od mojej przemiany.. 34 kg na minusie!

@violka Zdenerwować Cię? Nieee... No to Cię zdenerwuję.. Kielecki nieistniejący już antykwariat..

@violka Szaleńcu! Bo z torbami pójdziesz! Masz tu sklep dla normalnych ludzi. Fabryka istnieje hoho, albo i dalij! https://sprzedajemy.pl/temat/miechów+bombki

My już po kolacji. Czekamy tylko na pielęgniarkę i do łóżka!

Pierwszy raz w moim życiu opieprzyłam szefową. Boże! Cudowne uczucie, gdy można podnieść głos na pracodawcę co? Robiłam obiad, gdy moja Sonia, z nudów zapewne, wpadła na pomysł zamiatania liści przed garażem. Zdrętwiałam! W cieniutkim sweterku, że świeżo umytym łbem, poszła zamiatać! Nagadalam się, pogrozilam palcem, że nie wolno takich rzeczy robić i zaprowadziłam na obiad! Och te 90 letnie dzieci!

Wiek dla kręgosłupa liczy się od 30 roku życia. Wtedy już czy chudy, czy gruby ma problemy. A u kobiet się zaczyna sypać wszystko po 40. Powiedz banie, że mamy wiek odpowiedni..XXI. Obiadek wydam zaraz i pójdę w długą. Pogoda jest dobra na spacery.

Niech się uczy biologii!

Bożka! Nie pij już tyle!

To się ucz języków! I nie amsoruj tu nam!

Może jednak polubię moją szefową..może nawet daruję jej tą szczękę.. U niej czas może nie istnieć. Wszystko jest na jutro. I tak dzień za dniem mija.. Morgen.

Och Liebe Gott! Die Sonne scheint! Jestem uratowana! 3 dni bez wychodzenia z domu i zasuwania rolet o 15.to dla mnie ciut za dużo.. Na obiad wymyśliłam pulpety w sosie marchewkowym z curry. Zimniory i sałata rzymska. Zostało mięsa, to jutro mielone. A ziemniaczki w kawałkach zapiekę. Babcia żerta jest.

Może, może! Jak się zawścieknie to żywemu listonoszowi nie przepuści ! Będzie skakać do samych jaj!

Moją odprowadzam do wyra, i każe jej te wyssane kości wyjąć z gęby i położyć na szafce. Niestety, zapomina sama tam je odholować i daje mi do łapy..obie naraz. Ło sielpiańsko! Co za uczucie... Yyy. No. Proszę Państffa, Betina ćwiczy mięśnie przepony, Co by nie rzygać. Obudziłam się teraz i słyszę niemiecką gadkę. Se myśleć, nie dziwota, skoro tv Sonia ma tak głośno ustawione, że łeb huczy.. Pacze, a z salonu tv włączone. Już chciałam Sonię opieprzyć, że nie śpi, a tam niemand field.. Duchy co co? @Grzegorz B przebiłeś mnie, cholera! Aaa ! Badełej, ile to już dni ohne Zigaretten? P.s. Atakują mnie chińskie biedronki. Najczęściej wieczorem wylażą. Nie lubię ich, co można kupić żeby do mnie nie przyłazily? Jakiś lep żółty, czy aerozol...

Wiola, pierdolcu! A jak kotecek na choinkę się wdrapie i wywali wszystko?

Dopiero jestem parę dni w pracy a już wysiadam... Otóż moja pdp ma dziwną manierę.. Po posiłku, albo w jakiejś innej chwili wyciąga szczękę z gęby i wysysa z pomiędzy zębów resztki żarcia..jak niektórzy z kostek szpik.. Ja wtedy liczę pająki, kasę w myślach, albo moje wymarzone meble.. Uff. A wasi pdp jakie mają przyzwyczajenia, które o mdłości przyprawiają.?

Wyrzuć do Renu, lub innej najbliższej rzeki. Stale z nią nie sądzę, bo nie zamierzam być jej niewolnicą. W salonie się dopieka, a w sypialni lodem pokrywa. Dla mnie 18-20 stopni jest cudowne!

Ratujcie Betinkę!! W salonie 29.9 gradosow! Wytapiam tłuszcz...Ale nie mam czym oddychać. A ja wiejska babka zimnego chowu.. Ufff..

No nikt nie chce brać..no nikt. A ten co by chciał daleko...

Chyba mnie zaleje... Nie,.nie krew ani inny szlag. Jeno Ren. Póki co woda stoi w polach, sąsiadka przyleciała z gazetą i mówi, że u niej na podwórku przybyło z 10 cm. Całą noc lało i nie zamierza przestać. Obie z babką śpimy. Ona u siebie, ja u siebie. Co prawda nawet udali mi się dziś trochę popracować. Włączyłam pralkę i obiad wczorajszy odgrzeję. Nie dajcie się!

Mariuszek ! Można zdechnąć, współczuję...

Cuś mi się zepsuło.. Nic to. Idziem spać, bo babka mnie ugotowała i tłuszcz wypłynął. Dobranoc.

Chyba już czas wstawać... Ale dzień ciężki, bo deszczowy. Gotując obiad,.szukałam przypraw...no i znalazlam. 2004, 5, 9, 13, no i świeże z 2017roku. Wywalilam wszystko do kosza. Z razmachu porządek w lodówce. Przeterminowane jogurty