beatrix+

onegdaj bigos ratowałam dżemem truskawkowym...

Szybciej S raczka.

Dzińdybry. No bo zaspana byłam. Dziś we fryzjerkę się bawiłam. A jeszcze niedawno, gdy szefowa chodziła, się jeździło do fryzjerki. Na obiad wołu upyrkoliłam z warzywami. Do tego pure ziemniaczane i kapusta kiszona zasmażana. Czy można słodzić kapustę? Czego ta murwa taka kwaśna?

Bry.

Moje tempo pozwala na samotne spacery. Niby jak miałabym wtedy oddychać? Albo gadać? Zresztą, jakie gadać? Sapać!

@aniao Ze szmatami tak jest, mogą być ponadczasowe, klasyczne. Pod warunkiem że klasyczna doopcia się też zmieści i rozmiary ma zawsze ponadczasowe. Nie każdy tak ma, co nie?

Ja??? Ja o sexie??? Się mój jeżuuu łojciec dyłektoł przełażìiiiii..... Paaa, łobaczki!

A Wy zaś o sexie! Ło sielpiańsko!

Dobrzewnoc Państfoo!

Przypomina tonącego rękę. Gdzie wszyscy? Spać poszli?

No właśnie! Tymbardziej, że ona z osoby chodzącej zrobiła się upadającą! I tylko porusza się na wózku inwalidzkim.

@Maria Jolanta Nie wybaczę, zwłaszcza, że mnie po 20 h podróży od razu zagoniono do roboty. I spać poszłam po kolejnych 12 h. Przyjechałam soecjalnie wcześniej 2 dni, żeby się i wypocząć i wszystkiego nauczyć. To ja tu jestem nowa, a zmienniczka wyga. Ale zasady jakieś trzeba zachować. Skoro ją nie interesowało, w jakim ja stanie przyjadę- potem 3 tyg. leczylam rwe pierdoną kulszową. I prosiłam, mówiłam, że msm chory kręgosłup...ona też. To litości nima! Jak Kuba soltysowi...itp. Dobro wraca, owszem. Ale tylko wtedy, gdy sami je zasiejemy, o? Prowde godom, cy niii?

Takie przemyślenia wieczorne mam w oczekiwaniu na pflegedienst. No bo niby nic nie mam do do Zmienniczki, ale z miesiąc czasu MNIE zwodzila i nie chciała jasno powiedzieć, kiedy przyjeżdża i czy w ogóle... Aż w końcu firma ją zmusiła do konkretnych postanowień. No i zaczyna 1.lutego. Skoro ja pracuję do końca stycznia, to urlop mam już 1.02. A ona mi dziś gada, że " musimy się umówić, gdzie klucz zostawisz, gdybyśmy się minęły?" Toć Cuś NIE pojmuję... To ona powinna już od rana być na stanowisku pracy gotowa do działań przy PDP, nie? Ja wyjeżdżam 1.02.W południe, to palcem nie powinnam ruszyć, nie? Cuś się tej mojej koleżance porobiło w głowie... Nic to! Ja ją naprostuję! P.s. I jeszcze mi wmawia, że busy od niej jeżdżą w czwartki. TYLKO. Kujawsko-pomorskiego???? Wolne żarty!!

Teraz to już wiem, że macie @Grzegorz B po jednej Elce z @Baśka powtarzająca się ALE na początku jak tu wlazlam, to myślałam, że RAZEM jedna Elka. No, co babie bronisz? Niech se jedzie. Goldkarte zum Deutsche Bank niech zostawi, i arivedercii..

Boskie koty! Mam 3 dachowce, trochę dzikie, bo nie mogą sie z psami dogadać i mieszkają na strychu.

Koleżanka w sobotę otwiera sztelę u samotnego leżącego. Auto w garażu, mała mieścina koło Norymbergì. Aż MNIE korci.... Ale cholera nie mogą mnie stąd wyrwać. Na razie.

@Baśka powtarzająca się A gdzie tam non stop! A moje psy to pies??? Tęsknię!! Teraz wracam na luty i marzec do domu. Tylko to półrocze mamy że zmienniczką ustalone w firmie. Czerwiec jest dla mnie w tym roku najważniejszy. A!! I piździernik.

Właśnie chcę leżącą. Ale zanim ona się położy, to może dużo wody w Renie spłynąć. Do czerwca muszę tu być. Potem zmykam. W tym miesiącu już 3x wyrżnęła. Za często jak dla mnie. Wszystkich powiadomiłam. No może STASI nie wie. Ale syn, firma, a co najważniejsze zmienniczka jest na bieżąco informowana. A teraz jeszcze przylazła Kierowniczka Ruchy Opiekunek. Powiedziałam, zgodnie z prawdą, ŻE ciotka śpi , a ja mam przerwę do 16.I zamknęłam drzwi przed jej nosem. Jament!

A bodajby gęś kopła te szefowo mojo cało! Znów wyrżnęła! Przeca ja nie Pudzian, coby ją wiecznie podnosić! Zaczęło się od tego, że toaletę zalała, być może cuś tam przy uszczelce poszło i troszku się zalało. Posprzątam. Pojechała do salonu, mówię tak no na wózku jeździ oddychając się nogami. No i wymyśliła se, że potrzebne jej siedzisko do fotela ogrodowego, co akurat pod kinem leży. No i się przeważyła i wyrżnęła! Wydarlam się nad nią,.dlaczego łazi i jeździ, skoro lekarz zabronił!! Bo ma źle w głowie, odpowiedziała Sonia. Ło sielpiańsko! Idę w pissss...na szpaczerek!

@Baśka powtarzająca się Acha, czyli to Twoja uroda, oki.

A z rodziną najlepiej w odległości wideł długości! Żadne takie! Swoja potrafi wyssać, a co dopiero niemiecka... @Baśka powtarzająca się Proszę Cię...dziewczyno! Mało to dziadków na świecie?? Musi być akurat ten ??? Przecież najważniejszy jest sen!!!

Lubiłam Cejrowskiego, gdy podróżami się interesował. Politykować to nie umie. Scapiał. Dobrze zrobiła Beata, ŻE to zostawiła.

Ani darowizny na Kościół? Kiedyś można było odliczyć kwotę za pogrzeb jako darowizna. Tylko pleban musiał- czyt. jak chciał, wystawić dokument. No i kto w czasie pogrzebowych spraw myślał o finansowych podatkach? Ale tak było, przypadek z sąsiedztwa, ktoś tam w rodzinie był kuty na 4 nogi i przytomny.

@foczka63 Myślisz, że to zrozumiem ?....jak całe życie mnie specjaliści rozliczali... Dzięki za wiarę w moje umiejętności. Moja babcia już w łóżeczku, to i Pańcia tyż. Dzień minął leniwie, jedynie przy kąpieli było gwarno, bo się uśmiałyśmy. Jak czytam Wasze opowieści o praniu, odkurzaniu i tych innych zbędnych głupotkach, to się zastanawiam czy ja flejtuch, czy Wy pedanty?

A jak się ma do tego odliczenia osób niepełnosprawnych? Ktoś wie?