beatrix+

A przypomniało mi się...Wczoraj w sklepie Teddi miałam głupią sytuację, bo ichni osprzęt nie przyjmował mojego PIN. Kwota do zapłaty była niecałe 15ojro. Dobrze, że miałam gotówkę już odłożoną na busa. Ale tersz będę musiała się nauczyć wypłacać z bankomatu. Ciekawe dlaczego tak się działo?

91522 50 km na zachód Od Norymbergii. Nie rozśmieszaj mnie. Nie mam towaru na tyle. Wzięłam tylko zamówione z Polski na obrus i 2 serwetki. Wczoraj u Teddi kupiłam włóczkę spróbować tych mitenek. Ja słaba jestem w te klocki. No, ale jak SIĘ uprzesz... Zadzwoń jak będziesz po tej stronie Odry.

W dojczu. Ansbach.

Upały. Uważajcie na siebie... W nocy obudziło mnie siarczyste kichnięcie Leżaczka. Miałam wrażenie,.że przykleił się do sufitu.... dobrze , że zęby mu wyjęłam,.bo wybiłby okno..;) Milego !

Baba jak się uprze, a w międzyczasie wytrzeźwiej, to i mitenki zrobi, o ! Wyprzedaż w Teddi. Po ojro. Dobrzewnoc!

@Tomas1965

Tylko z opowiadań... Ale skoro czujesz się sponiewierany, obrażony i molestowany, to przepraszam najmocniej. Myślałam, że masz dystans do życia. Więcej się czepiać Ciebie NIE będę!

W wolnym i czeźwym tłumaczeniu... "Miłego wieczoru kochani. Tomaszek, niech Ci będzie Tomaszek..Buziole w łyse czółko!

UWAGA! Achtung! Wniemanie! Biorę się za M I T E N E K wiązanie! Specjalnie wołami napisałam, żeby Tomaszek nie pomylił... no to Ci paaaa!!!

Dzięki miętoffce przetrwasz wszystko. No i my jestesmy od podpierania się nawzajem. Będzie dobrze! Weź namiar od zmienniczki, zadzwoń i niech ci opowie wszystko.

O jesuuuuuuu...nie przyniosłam se butelki do wanny...buuuu... Miłego wiesziru kifanj... Tomaszeh, biecg ci będzimll Tomassek...Buziole w kyfe szólko!

Bardzo was przepraszam że Moja wypowiedź jest bez znaków przestankowych ale nerwy nie pozwalają mi pisać zatem nagrywam moją wiadomość dla was Ja muszę komuś to powiedzieć Bardzo mi przykro musicie mnie wysłuchać temat dotyczy mojego pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik pik remontów w Polsce kiedy już łazienka jest zrobiona fertich okazało się że drzwi nie można zamontować ponieważ krzywe są tynki o 3 cm i trzeba moją nową śliczną łazienkę moje śliczne nowe płytek i trzeba zrywać no i proszę Powiedzcie mi czy ja mam się zabić napić czy zabić na razie idę w tej pierwszym względzie tam tam miętóweczka się do tego przyczyniła potem cała Trójca łącznie z moim mężem uznali że może jest szansa nie zbijać płytek tylko wyprofilować ściany tak żeby mniejszym kosztem po prostu to naprawić Ja tu w niemczech Miałam 44 razy zawał Jestem na skraju wytrzymałości psychicznej fizycznej finansowej Żeby było ciekawiej drzwi na które czekałam miesiąc czasu Mają złe dobrane klamki zatem teraz idę palnąć sobie w łeb Niestety mój małżonek jest niezwykle spokojnym człowiekiem dobrym człowiekiem ale nie mający wigoru Anii pomysł żeby takimi rzeczami się zajmować w naszym związku to ja mam jaja amen Dziękuję za wysłuchanie mojego płaczu obiecuję że od jutra będę grzeczna w znakach przestankowych.

Idę się napić, zapić, zabić... Tylko nie wiem od czego zacząć...

I Tomaszek zemdlał...być może nawet Wikusia tego nie zna..aż sprawdzę. Edit: Zna.

Może by tak posprzątać troszku... Potem o tym pomyślę.. A no tak! Jutro o tym pomyślę. Słonko grzeje, Rumunka od rana szaleje! Zresztą jak zawsze. Prócz budzika, jeszcze wcześniej budzi mnie pralka, bo pode mną pralnia, którą to o świcie Marija nastawia. Zanim ja pomyślę o wstawaniu ona podleje ogródek i skosi. A gdy ja otwieram oczy i nieprzytomna robię śniadanie, nad głową jeździ odkurzaczem.Z czego tu te stropy są, to nie mam pojęcia.. ADHDowiec się trafił. Codziennie 3km w jedną stronę jeździ po gazetę, bez przerwy biega z góry do piwnicy.Tam mają zapasy warzyw, wody i innych pierdoletóff. No i zamrażarkę. Przy niej czuję się jak leniwiec.. Miłego!

albo kotkowi do siusiu robienia. Wylażę już z wanny, dobłanos....

No ba! Skupienie mam, tylko ja robię z filmikami na yt. A Ty sama już wiesz co i gdzie. Taa...też się zachlysnelam śtrykowaniem. Ale teraz robię tylko na zamówienie. Ile ja kasy rozdalam...drogie kordonki.

@MisiekFfm

Boszsz....

Ja nie obiecywałam...

Luzik w ramionkach! Pieprznij robótkę na 1 dzień. Następnego dnia od rana już będziesz dlubać i śmiać się z błędu. Na dłużej kordonka starczy..

Miał pomysł...kierowca znaczy. Ja zaś spałam. Ło sielpiańsko! Co za dzień! Martuś, gdzieś Ty? Czy aby na Helenie NIE wylądowłaś cieriez aszybku,? Odezwij SIĘ. @Marta B

A gdzież na urlopie w chałupie pozwolą leżeć! Jam na robotach jezd.

Poszłam spać w sobotę, i nadal śpię. A tu niedziela. Boziu, co za dzien...wydalam tylko śniadanie i apiat do wyra. Aaaa.....leje, o !

Bałzo śmiefne, bałzo...