Skocz do zawartości

beatrix+

Społeczność
  • Postów

    2164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85
  • Żetony

    4,060

Treść opublikowana przez beatrix+

  1. @salazar Zawsze w Krakowie był ten marsz...kofam jamniory! Mój Pierwszy Max był fetyszystą i kochał tarzać się w moich ciuchach. Z lubością przywlekał do łóżka mój szlafrok, albo spodnie.. A nawet razu jednego spał na moich nowiutkich, skórzanych klapkach...nie, nie pogryzł. Zginął śmiercią tragiczną. Drugi Max znaleziony przywiązany w lesie...trudny charakter, typowy dla jamnika. Nienawidził brata mego, wiecznie podpitego. Bardzo czujny i uwielbiał przesadzać mieczyki. Co zdążyłam zakopać, w sekundę było wykopane i wsadzone gdzie indziej.. Rów prawie mariański wykopał w trawniku, i gdy zarósł girę skręciłam. Gdy się przeprowadziliśmy, od razu pokochał męża mego. Uwielbiał jeździć samochodem. I pewnego razu, wytarzał się w kurzym guano, wskoczył do otwartego auta. Oczywiście się wściekłam i za wsiarz gnoja wyciągnęłam. Jego obrażone spojrzenie pełne żalu, i pretensji do dziś mnie prześladuje. Gdyż Max poszedł sobie w siną dal.. Przeszukana Cała wieś i pół lasu, przepłakane noce i dni...niestety nie odnalazł się. Oj....tęsknię za moimi sierściuchami... Byłam na kijkach. Ale to była przykrywka. Bo naprawdę to planowałam skubnąć nasion aksamitek z wiejskiego klombu. Nie, nie były zwykle. Duże, płaskie kwiatostany żółte lub pomarańczowe. Niestety ciągle ktoś się kręcił. A gdy już się odważyłam kucnąć udając, że buta wiążę- but na rzepy- to się okazało, że jakaś pikpikpik poobrywała suche, dojrzałe nasienniki. Scheiße!
  2. @INEZ Nie, we wtorek się dowiem, jak się spotkam z decyzyjnym wnukiem. Najważniejsze rzeczy mam spakowane, a drobnica w godzinę zdążę jakby co.
  3. Bry. Ciepelko, sloneczko...miłe lenistwo... Miłego dzionka dla Wsiech!
  4. Skoro rozmowy przy kawie, to się rozsiadam i gadam..kawusia na bogato, bo z mleczkiem i cynamonem. Gadam, że mąż rodzony mnie ciut wczora zdenerwowal. No bo po wywaleniu z chałupy remontowników, nie raczył sprowadzić nikogo, kto te drobnostki zrobi na richtig. Tylko czeka, aż Pańcia wróci i zarządzi.Noż mać! Ja od zarabiania jestem, zatem zarządem niech się pamiątka ślubna zajmie, jasna mać! Przełknęłam grzecznie, żeby na noc awantury nie robić.. Ale dziś w moim mężowskim domku zawitał gość z sąsiedztwa- czyli Teściopedia ma, a mężowska mamusia. I nie omieszkała synkowi powytykać niedociągnięcia.A wiadomo, że teściowa ma wszystkie służby pod sobą: STASI, KGB, FBI, CIA, UB, SPECNAZ, SANEPID, GDDKIA,WITD, jak też wszelkie sołectwa. Pan mąż 2 godziny był pod ostrzalem pytań, dom prześwietlony nowym , pozbawionym zaćmy, okiem Teściopedii i jedynie pozytywną ocenę wystawiła Mamcia....kotłownianym pomieszczeniom. Po jaką cholerę ja ją wiozłam do tego okulisty?? No! Teściopedie wszystkich landów, łączcie się!
  5. Bry. Słonko miło smera. Nawet pranie nastawiłam. I zupkę se gotuję. Co się nawinęło pod rękę wrzuciłam do gara. Pogrzeb we wtorek. A potem łobocym czy zjeżdżam wcześniej... A teraz zagłębiam się w przegląd prasy netowej. Miłego!
  6. To sie wie. My bezdzietni i bezwnuczni , a pan mąż cały ma służby 24h.Czyli zawsze jakieś święto w pracy. Nie mam problemu z wyjazdem na święta, póki jeszcze mi nie odbija i nie wyjeżdżam na Majorkę dla na przykładu. Była dziś wnuczka, a Pańcia łaziła jeszcze w piżamie. Szukała dokumentów dziadkowych, bo dopiero dziś mógł decyzyjny wnuczek przyjechać i organizować pogrzeb. A Hans leży w lodówce lub popielniku i czeka na swój wieczny wazon, coby go do Waldfridhofu zawieźć. Powiedziałam, że chcę tam być. Nie ma problemu, ona mnie zabierze. Tak z czystej ciekawości, jak to w ichniej kulturze się odbywa... Co prawda nie mam takiej ciekawości jak moja Teściopedia, gdzie uczestniczyła ABSOLUTNIE w każdym pogrzebie, bo musiała łobocyć, cy to prawdziwie na śmierć umarł Heniek Kopyto spod lasu.
  7. Bry. Jeszcze 15 dzionków. Albo i krócej. Nie wiem kiedy pogrzeb. Czekam nadal na wieści. Z czystej ciekawości chciałabym uczestniczyć. Czy pod drzewo zakopią,czy pod płytę chodnikową.... Telefon mi się wczoraj zapalił prawie, 18 firm dzwoniło. Ale Betinka się szanuje, i swoje wymagania ma. A jesienią, przed sezonem świątalnym można ugrać dobrą stawkę. Miłego dzionka Robaczki!
  8. 8.20 było jak pierwszy telefon z jakiejś agencji dzwonił...oczadzialy, czy jak? Widać bardzo się zestarzały Niemce, że ludzi im brakuje do mycia doopy. Kupilam kawę bezkofeoinową, jako detoks. No, ale cholera ani jedno oko mi się nie otworzylo. Obiadek wczoraj se ugotowałam, pierś kurczaka ze szpinakiem i serem gorgonzolą. Miłego dzionka!
  9. Jeszcze tydzień do pogrzebu. A potem tydzień do zjazdu. Albo zostanę posprzątać, albo zjadę parę dni wcześniej. Właśnie puscilam formularz z moimi oczekiwaniami nowego zlecenia. No, oczywiście leżaczek ma być nowy...
  10. Wracając z drobnymi zakupami, zatrzymał się jakiś samochód. A to wnuczka wracająca spod mojego adresu. Dziadek zmarł. Pogrzeb w przyszłym tygodniu, tylko nie wie którego dnia. Ja mam zlecenie do 28. Myślicie, że skrócą mi pobyt? Kasa by się jeszcze przydała za to pilnowanie chałupy...
  11. Bry. Slonecznie pizgo, choć dziś "upał " do 21.gradusów ma być. Lodówka pusta, zaś cza cuś do żarełka kupić. I parę detergentów do walizki. Miłego dzionka!
  12. Boszsz...nazwa wyj.....na w kosmos, a reakcja jak w British Museum przy egipskich mumiach... Słonecznie, ale pizgo. Herbatki pokrzywowe sie pija, może pójdę się przejść i pozbieram nasionek z otwartych rabatek. Żeby tylko STASI mnie nie zgarnęła, albo jakaś inna Bundeswera.
  13. @lucinda Rozumiem, że to jakiś miejscowy SOR przy jakimś szpitalu? No , taka rzeczywistość...bez zapasu wody i jedzenia, można przejść za TM. Onegdaj moją Teściopedię-cukrzyka , trzymali 6h bez jedzenia i picia, aż poważnie zaslabła i zrobiłam im Rewolucję Październikową.
  14. Bry. 18 dni jeszcze, a ja nadal na urlopie. Zapomnieli o mnie czy jak? Dobrze, że pełna koperta jest. € Miłego !
  15. Aaąaa! Miałam inicjację bankomatową...jak tylko spojrzałam na geldmaszynę, to już kasę liczyła. Tylko pikpikpik zamiast ojrowe konto ruszyć, przeliczyła złotówkowe.Nic to ! Grunt, żech se poradziła i łomu nie musiała używać, o! Oooobżarłam się omletem z łososiem i camembertem. Cza to rozłazić, a ja nadal w piżamie..
  16. No nie dalam rady. Odkręciłam grzejnik w przedpokoju i przy moim centrum dowodzenia. Nogi trupie... Nigdzie nie wychodzę!
  17. Cuś się spierdacyło za oknem. Zatem skarpety na giry i pierzyna na wyro. Właśnie się wietrzy. Boziuù jak dobrze, że se kurweczkę kupilam i ocieplacze na łapki i podgardle zrobiłam... Przeca na Wschodzie bydzie jeszcze gorzej. Choć po cichu liczę na piękny piździernik, wszak wesele w Małopolsce mam.. Mimo jesiennych oddechów, ciepłych chwil życzę. A jeszcze niedawno chłodziku my se życzyli;)
  18. To już pogadać se nie można...;) No niech pieron wróci, bo zaczynam tęsknić za Bundesligą na 60 decybeli.
  19. Poszłam na kijki przed siebie...natrafilam na stację Esso, to kawusia wypita na "wychodnym" Spokojnego wieczoru zamykającego dzień. Od jutra zaś harówa.
  20. Tyz prowda. Bez zaręczynowego żyję, to i bez tego żyć będę. łobiadek zeżarty. Kurakowy filet w pomarańczach i mleczku kokosowym.
  21. Bry. Takie zimno nagle się zrobiło, że okna pozamykałam . Czy to już jesień, cholera? Prócz tej niedzieli jeszcze dwie na szteli. A trzecia w Polsce. Tęsknię za kłakami...moimi psami. No i za tym starym, durnowatym czasem, mężowskim łbem.. Zgubiłam pierścionek. Cza się za dokładne sprzątanie zabrać chyba...;( Miłej niedzieli!
  22. Ja też pędziłam...pedałowałam co koń wyskoczy między chmurami. Bo zamiast ubrać p.deszczową kurtkę, to Pańcia ze zwyczajnie wybrała. A Tu pizgo po karku. Nic to! Ważne że udało się na sucho wrócić. Może by tak za jaką kolację się zabrać... Miłego wieczorku!
  23. Nigdy qurważ więcej piwa...boszsz mój jeb...ło matko sielpiańsko!...Już piłam, już brałam...idę się wykąpać, może zimna woda pomoże. Miłego dzionka!
  24. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/14277-prawie-wszystko-o-nalewkach/ Och....zaś się rozmarzyłam.. Dobry Wieczór.
  25. Ja nie mam tyle karafek.. Stoją w slojach w piwnicy. Część już zabutelkowana. Ale nie mam kiedy etykiet zaprojektować.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...