beatrix+

W domu siedzę dopóki kasa jest. Bo potem będę "musiała chcieć " i siedzieć do bólu, żeby już minęła zaraza wieku.. P.S Miło,.że tęsknisz:) Buziole!

Oby! Oby, chłopaku, skończyło się to wszystko już w czerwcu! Witojcies! Kwarantanny dobrowolnej ciąg dalszy. Kolejne obostrzenia, żeby chociaż przyniosły skutek. Kasa się kończy...chyba od maja pojadę na Zaodrze. A wręcz będę musiała. Boszsz, co za czasy.. Trzymajcie się i myjcie rączki! Przed,.I po!

Ło jesuuu, rano takie ciężkie książki czytasz... Rozmawiałam wczoraj z kolezankami...Że Szwecji i Anglii. Oba te kraje mają inny pomysł na wirusa w koronie. Zarazić wszystkich, żeby odporność wzmoc. Kto przeżyje, ten będzie odporny. Naturalna, przyspieszona selekcja bez wojny. Niemcy,.Z tego co podaje portal Dojczland,.jak też Opiekunki, nie zwracają uwagi na zalecenia. Im też zależy chyba na wymianie społeczeństwa . Poza tym idzie wiosna, uwazajcie na siebie!

Moja kielecka bratanica nieopatrznie pociągła se noskiem w pracy-Kaufland. I klientka zadzwonila do służb różnych i odsuneli ją od pracy, żeby się wykurowała .. Uwazajcie na siebie.

Piwa nie pijam, bo ma bąbelki. U mnie tylko nalewki, wystarczy nam. A Twój PO mąż cały zaś połamany? Spać mi się kce...A jeszcze podlogi zmyć, bo psie dzieci piachu naniosly.. Trzymajta się..

Byłam w Lwiatanie przed 8.rano na zakupach. Sporo ludzi, ale odległości bezpieczne- nikt się na drugiego nie pchał. Towary brakujące ciągle dokladane. Zatem niepotrzebna panika. Zrobilam zakupy i teraz pojadę w sierpniu Uważajcie na siebie. p.s. Dziś piekę chleb

Od soboty granice zamknięte. Dla powracających kwarantanna absolutna! Trzymajcie się jakoś... Nigdzie nie jadę.

@Marta B Na razie zmiana z moim wyjazdem. Czekam na.rozwoj sytuacji. Ale raczej nie wyjezdzam. Najwyżej będę na garnku męża i Teściopedii. Ponoć granice mają zamknąć

Świętokrzyskie jeszcze CZYSTE na razie... Ciekawe czy wyjadę..przez tydzień to jeszcze może się dużo zdarzyć..

Za tydzień wyjazd. Okolice Kolonii. Maseczki kupione, żel też. Jestem zdrowa, póki co. Mam nadzieję, że Reisefieber mnie nie wykryje na granicy. A zanim będę wracać, to wirusa nie budiet... Włochy się nie słuchali to w kwarsntannie cali. Ppdejrzewam, że u nas będzie to samo. A poza tym to witojcies!

Mat-bus. Ale nie polecam. Strona co innego pisze, życie co innego... Chyba wszystkie te busy takie som

Kolega w pracy robił magistra. Pytam z czego, bo jakoś nie po drodze mi było z nim aż tak się kolegować, żeby jego ścieżkę kariery śledzić... No..magister to magister. Zauważyłam błędny wzrok i już nie drążyłam dalej.Tylko trochę wstyd, że na poczcie takie cuda cudóff pracują.. Urlop upływa pod znakiem Armagedonu pogodowego jak też sprzatajacego i remontowego auta. Bo właśnie się zebździł. Tłumik szlag trafił. Trzymajcie się!

Jeszcze się nie przestawiłam na przedranne pobudki o 5 rano..no kto? No pieseły siusiu wołają z rana, potem szybka drzemka i calymi dniami coś do załatwienie jest. Ale chałupy jeszcze nie odgruzowałam po 3miesięcznych rządach pana męża. Pocieszam się tylko faktem, że nie ja jedyna zastaję w chałupie syf. Ostatni miesiąc na szteli psychicznie mnie wykończył. Ja mogę być na samych jajkach i jogurcie, ale INTERNET MUSS SEIN!! No i to mieszkanie w sąsiedztwie garażu, bez słońca i w ogóle światła dziennego działały na mnie depresyjne . Zatem na Wittler już nie wrócę. I jak usłyszę, że opiekunka ma osobne mieszkanie to też podziekuję. Znam te ich schody qurważ, a ja nie mam wymiarów miss, jak też kolan 20latki. Trzymajcie się ciepło, bo nie wiem kiedy się odezwę. Buziole!

Moje Walentynki!!

Boszsz...co te firmy robią z nami, a przewozowe z kierowcami???? Po 20h jazdy wróciłam na mężowe łono, po ponad 3 miesiącach... To był Mój Pierwszy Raz...Z nową firmą przewozową, po tym jak się obraziłam na dziadów z Allstara! Boszsz....jeszcze w życiu się tak nie bałam o obcego chłopa jak dziś!! Oka nie zmrużyłam, a jeśli już , to poszło spać bez mojej wiedzy... No bo jak można puścić w trasę Holandia z samego Maassluis do Stopnicy w świętokrzyskiej knieii , jednego kierowcę???? O Belgię zahaczając??? No jak???? Na szczęście w nieszczęściu wśród pasażerów mieliśmy Tirowca, który z narzeczoną skądś wracał korzystając z busa. I zaproponował kierowcy "naszemu " podmianę .Chociaż absolutnie tak nie wolno robić!! Bo chyba na niedzielę dojechałabym do domu... Na dodatek żadnej przesiadki w Krzywej, tylko na Wrocław- Opole-Katowice-Kraków do Tarnowa!! A ja spod Kielc!!!! Już się bałam, że o Władywłostok zahaczymy, bo tak pruł na Wschód jak strzała!! Kto Qurważ te dżipiesy wymyślil, skoro w ogóle to nie uwzględnia topografii i szerokopojętej geografii??? Czego, na miły Bóg, uczy się młodzież w szkole na gegrze?? Bo ja wyedukowana starym systemem na mapach, gdzie jeszcze było Przysposobienie Obronne i tam się topografii uczyło i czytania map, a geografica była Żyletą, mam wyobrażenie w terenie... Teraz qurważ Google Maps i jeździmy w kółko...skręć w prawo, za 100m skręć w prawo, skręć w prawo...boszsz....masakra!! Uff .. Dla rozluźnienia łyczek naleweczki śliweczki na rumie sobie zapodałam, żeby sen przyszedł szybko..A tego dziada nima! Znaczy wqur...nie mnie jeszcze trzyma! Buziole , Robaczki!

Sabina nadal szaleje,.lotnisko i szkoły zamknięte.. Mam nadzieję, że zmienniczka przyleci jakoś...choćby na miotle. Już jestem spakowana, jutro po poludniu wyjazd. Buziole!

Do środy... Chyba się nie zobaczę że zmienniczką.Nie ma tego złego.. Sabine gwizda w każdej dziurze...absolutne każdej. Mam nadzieję, że do środy się uspokoi. Trzymajcie się, jako że i ja się trzymam.

Bry. Jeszcze 9...

Bry. Jeszcze tylko 10 dni..

Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu, a nadpobudliwość pdp wyszła na prowadzenie... Już od początku wiedzialam, że zlote klamki(!) To nie dla mnie, ale jakoś staralam się dostosować. Oczywiście na tyle, na ile pozwala nagiąć się mój kręgosłup. Psychiczny też. No i ostatnio pękł! Pękł, bo Agrafka że Zlotych Klamek zaczęła wyrzucać mi jedzenie, grzebać w garach podczas gotowania. Co oznacza, że jestem na jajkach..nigdy nie będzie dobrze, gdzie 2 kucharki, w tym jedna demencja. Na Dodatek buszuje w nocy, szukając diablico po domu, zjeżdża do mnie kontrolując czy już śpię...wywołuje mnie żeby też szukać... Atak demencji jak zloto! A ja na prośbę zmienniczki przedluzylam o tydzien pobyt. Czyli teraz do 12.lutego siedzę. Trzymajcie za mnie kciuki...na dodatek wymyśliła wspolne zakupy...już teraz boli mnie kręgosłup. Decyzja podjęta, NIE WRACAM TU! Mirszkanie ponizej chodnika bez slonca z odwiecznym zanikającym internetem i zasięgiem działa na mnie depresyjnie. A ja już mialam w tym życiu depresję, dziękuję bardzo! Mimo to życzę Wam udanego tygodnia, buziole!

Chyba dłużej zostanę na szteli. .. Zmienniczki psie dziecko musi mieć operację i wszystko wskazuje na to, że o jakiś tydzień się przesunie mój powrót. .. Takie życie. ..psia jego mać. . Z samego rana ,tuż przed 10.,obudził nas pfleger. Jaki zawstydzony, że obie przyjelysmy go zaspane w piźamach. Dzień nędzny, pochmurny. .. Trzymajcie się jakoś. Buziole!

Ma 3 pary antypoślizgów A i tak chodzi w plastikowych laczkach .. Cały dzień migrena, czyli po naszemu łeb mnie napier...ala...Ufff, niech już się skończy ten dzień!

Zajęta szydelkowaniem, tureckimi firmami i innymi na CDA, jak też tęsknotami za domem, Szkodnikiem i psami, znów ominęła mnie burza piaskowa na forum. Nie oglądam się do tyłu, ale wniosek jeden mam. ..to jedyne forum, gdzie są co chwila jakieś gorączkowe dyskusje. Jestem na Wędlinydomowe.pl ,na Nalewkach, na ogrodniczych forach, ostatnio na fotograficznym. ...i nigdzie nie ma tyle awantur co tu. No,może na Wędlinach chłopy się kłócą trochę ,która racja "mojsza"... Można globusa dostać. .. A'propos globusa,to tego właśnie moja Agrafka se rozwaliła o podłogę. Była wtedy bardzo poranna godzina - tu pracę zaczynam od 12.zatem 7-8 rano, to środek nocy. Przez sen słyszałam smieciarzy i jak coś gruchnęło,przypisalam ten dźwięk do ich poczynań. Ale po chwili coś mnie tknęło i poleciałam na górę. A tuż przy schodach wyciągnięta jak kloda leży Agrafka z głową w kałuży krwi! ! Najpierw umarłam, potem dostałam wylewu i zawału naraz, a gdy wróciłam z tunelu i białego światła, sprawdziłam czy Ona przytomna i czy nie połamana. . Oczy przytomne, nic nie połamane, to próbuję ją podnieść. Co wcale nie jest łatwe z moim kręgosłupem, jej wzrostem i brakiem sił tudzież mięśni. Jakimś cudem położyłam ją na łóżku, jednocześnie próbując zatamowac krew z tyłu głowy. Głowa to najbardziej ukrwione i unerwione miejsce. Zatem najmniejsza rana będzie tryskać farbą jak u szlachtowanego świniaķa. Oczywiście w tym domu nie ma nic! Żadnej apteczki, żadnej wody czy octaniseptu! Wezwałam karetkę, może i przyjechali na sygnale, ale cóż z tego jak w ogóle nie pomogli!! Ale tu nic nie ma do szycia, ale to nic. ..a chce pani do szpitala. ..ooo, jakie piękne mieszkanie. ..jaka wanna. ..a tapety! ! A ja stałam oniemiała, bo łeb zakrwiawiony, a ogrzewanie podłogowe pięknie zasuszylo kałużę. .. Owszem, może i robi łazienka wrażenie jakieś 15mkw z wielką okrągłą wanną na 4 kochanków i ogromnym okrągłym lustrem nad tymi orgiami. ..ale to wcale nie zatamuje krwi! ! W zamrażarce znalazłam kaltkompres i tymi źelami obłożyłam głowę. . A oni pojechali sobie zostawiając rozwaloną Agrafkę opiekunce. Żeby jakieś prześwietlenie, usg czy eeg? ? Nic! ! Jedynie ciśnienie sprawdzili. ..było niskie. Kazali anrufen, gdyby się coś działo. . Uff. ....byłam niezywa! Ona na gorze, ja na dole przeleźalysmy całe popołudnie. Jeszcze ze 3 dni chodziła zobolała. Teraz juz porusza się rolatorem. Tez się boi, bo tu podłogi są glamur. .. Niech już się skończy to zlecenie, muszę się zresetować. ..sądzę że nawet porządna awantura z mężem może mi pomóc. ..albo sex... 16 dni. ..

Na szczęście dziś geldy mi dali. Widać jakąś awarię mieli. Może się przełamę...byle nie wpół. Po prostu się boję i już. Po.2 tyg. chmur i deszczu wyszlo słonko. Ren jak zwykle piękny i jak zwykle pizgo wiatrem jak u mnie na wsi. Do zjadu nur 21 dni!

W życiu tego nie robię. Jeżdżę do weta. Jeśli on zatnie, to od razu podaje jakiś lek . A ponieważ od razu robimy przegląd , to mam w cenie jako stała Pańcia.