beatrix+

Co za moda z tymi zarządcami czy menadżerkami szteli...jak nie syny na karku, to menadżery..Ło liebe Gott!

Pranko się waszuje, najważniejsze, że materac suchy. Pan syn poinformował mnie, że Mutter angekommen in Freitag, a dziś przyjdzie fußpflege do taty.

Bry, zaś będzie opalanko dziś na kijkach. No, taki wybryk miał..zazwyczaj grzeczny był. Sypialnia uchylona, daje mocznik na cały dom.. Ale Najpierw ja idę się duszować, miłego dnia dla Was!

Mój poszedł spać...owszem, ale bez zmienionej pieluchy. Dobranocki życzę Wam! @Niezapominajka 67 A Tu laska odbieraj telefony

Macie pomysły jak namówić dementyka na wymianę świeżego windela? Bo od 19.nie jestem w wstanie przekonać pdp , żeby się rozebrać... Położył się już do wyrka, obok naszykowanej nocnej pieluchy z podwójnymi wkładkami.. Będzie Rano mokro, oj będzie.. Jakaś rada? Coś...gdzieś...

Tiaaa @Funnyzwłaszcza, że on darł się na mnie... Pogoda piękna, trza wykorzystać na opalanie piegów. Douglas poczeka, zwłaszcza że w sobotę koleżanka po mnie przyjeżdża i zabiera mnie do Hanau na babskie Angeboty.

Od 22 maja 3 sztela... No, teraz to mi w ogóle nie pozwoli na nią patrzeć...wszak to jego księżniczka... Ale mam jeszcze do zabawy Wiewiórki, ptoski i Turków na necie.. Pójdę Do Meinus Centrum kupić se perfumy na chandrę..

Dziewczynki............. Niestety ani mój PESEL, ani kręgosłup, tym bardziej rwa kulszowa, nie pozwala mi na takie woltyżerki. Okno uchylone było, owszem...Ale co z tego? Sądzę , że gdyby dziadziuś od razu zrozumiał, gdzie leży kluczyk...bo on już był tam przy stoliku z Buddą i kluczem. Ale stał tam również drugi rolator i nim się nagle zainteresował, jeździł se w te i nazad... A potem wpadł na pomysł, żeby schodami zejść i mi drzwi otworzyć.. A ja w między czasie zapłakana zadzwonilam po syna. Gdy on się pojawił, zobaczył nas przy schodach i wpadł w szał.. Bogu dzięki dziadek nie spadł w te schody do piwnicy..bo byłoby już i po nim, i po mnie. Gdyby nie Bernd stalibysmy tak z dziadkiem do rana przy schodach, bo nie miał już siły wdrapać się z powrotem.. Na Szczęście syn nam pomógł, przywiózł wózek 8 jakimś cudem udało nam się dziadka oderwać od poręczy.. Taaaak, to są niezapomniane przeżycia.. Dziadziuś mnie pocieszał, żebym już nie płakała.. P.s. Najwyżej mnie przewiozą na inną sztelę...uff... Jakieś pechowy mam tegoroczny wyjazd. Dopiero 2 miechy tu jestem, a już 3 sztela.. No , dobra! Koronę Poprawiam, cycki tyż, kinol w obrus... i do roboty!! Będzie lepiej!

@Blondi Aaaa...potem kochanie to trafiłam do schizofremi...mina jak całe pole w Afganistanie...po wypowiedzeniu umowy przyjechałam Wenusię podmienić. Ale po wczorajszej historii, chyba mnie wywalą na zbity, piegowaty pysk..

....oby dziś było lepsze od wczorajszego... Prócz tego, że zatrzasnęły się drzwi A klucze w domu, prócz tego że dziadek demencyjny ledwo chodzący o rolatorze ZSZEDŁ po 5 schodach, żeby mi otworzyć, prócz tego że MUSIAŁAM syna prosić o pomoc i ciął 15km do nas, prócz tego, że jak nas zobaczył w drzwiach to Berni dostał ataku furii i darł się na mnie na pół osiedla, to dzień można uznać za spokojny.... Wnioski: 1. NIGDY już nie wyjdę prania wieszać na sznurku. 2. NIGDY już nie zostawię kluczy P.s @Janeczka1963 pewnie słyszała awanturę.. Boli mnie łeb... A poza tym miłego dnia dla Was.. @Niezapominajka 67 jak się ogarniesz to napisz tu, albo priva..

Prawie wstanięta...dzień upalny, zaś piegi opalę.. Men przereklamowany..bylam w Höchst, dzielnica multi-kulti.. Dziś chyba uderzę w pola... Miłego dnia dla Was!

Japdlę! Ale z tymi tarkami to coś jest nie tak, bo już 3 przywiozłam do Niemiec...

Coś mi zginął post... Dzień gorący. idę nad Men. Najwyżej policja mnie zgarnie Do potem..

Bis morgen, pa!

Przeca o tym mówię cały czas...że młoda kruszy skorupę skorpiona...bo ja chcę, NIC NIE MUSZĘ. Ale jakby ćwok jej nie przywozil, to nadal byłabym kwordo baba.. Jak @Niezapominajka 67 wytrzymała z tymi dziećmi i wnukami na karku to nie wiem.. Niby grzeczny, niby fajny, a jednak lepiej się pracuje bez OKA PROROKA nad głową. No i mam ogromne zaległości u Turków

W sam raz do schrupania, choć już ciut leciwa jest ...8 . Z lubością zjadam 3- 5 latki, polane najlepiej kermelem. Bo mlodsze najlepiej mi smakują w sezamowej panierce i zjadam w całości.. No, niby złego, ale przeca ja nie niania...może powinnam się w firmie domagać odszkodowania za nieoglądanie Turków?

Toć qurważ mówię, zabierzcie to dziecko ode mnie, bo ja nie umiem być asertywna do dzieci i piesełóff..wchodzą mi na głowę.. Dziś o 7.rano już byłam na nogach i placek pieklam

Nóż qurważ...zawsze w profilu zaznaczam, że lubię ciszę, spokój, przyrodę i zwierzęta. I że mam alergię na cigarety...owszem, niemanie wlasnych dzieckóff nie wyklucza miłości do nich.. Papa nas zabije, mamy wspólną tajemnicę..

Jeżuuuuu...W przyszłym tygodniu też ma urlop...ło Liebe Gott!!

Zwlaszcza ptoszku że ja świętokrzyska baba...to pyzy, kopytka i zalewajka. Młoda mówi, że mama jej bardzo dobrze piecze...mimo to zakalec zjedzony. Chyba z dobrego wychowania. To mój pierwszy i ostatni placem, następnym razem wywalę śliwki do kosza..

Qurcze...ta miłość jest rozwojowa, a jestem dopiero tydzień..

W piecu napalone, nakarmiony pies...tfu! Znaczy dziadkowi farelkę musialam włączyć

Yyy....W ścielaniu łóżka, znaczy się..Ale już nie mogłam edytować. Zabierzcie ode mnie to dziecko... Efekt uboczny niańczenia Księżniczki Ciepły zakalec nigdy nie jest zły..

A chłopa przed.....wz.... Mój też grzecznie chodzi jak czasem kolczatkę zaciągnę..no i jest najlepszy w łóżku...

Dzień dobiegł końca..oby jutro było spokojniejsze. Dobranoc!