sayonara 52

@maras1 sikaj na siedzaco

@maras1penis z cola?

@salazar

@Baśka powtarzająca się

@scarlett ooo super!!!

Wstawiam Hymn Sybirakow piekne slowa i muzyka. Towarzyszac mojej Mamie na zjazdach Sybirakow, za kazdym razem slyszac yen utwor mam gesia skorke. Slowa Marian Jonkajtis ,muzyka Czeslaw Majewski Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi, Z rezydencji, białych dworków i chat Myśmy wciąż do Niepodległej szli, Szli z uporem, ponad dwieście lat! Wydłużyli drogę carscy kaci, Przez Syberię wiódł najkrótszy szlak I w kajdanach szli Konfederaci Mogiłami znacząc polski trakt... Z Insurekcji Kościuszkowskiej, z powstań dwóch, Szkół, barykad Warszawy i Łodzi; Konradowski unosił się duch I nam w marszu do Polski przewodził. A myśmy szli i szli - dziesiątkowani! Przez tajgę, stepy - plątaniną dróg! A myśmy szli i szli - niepokonani! Aż "Cud nad Wisłą" darował nam Bóg! Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi, Szkół, urzędów i kamienic i chat: Myśmy znów do Niepodległej szli, Jak z zaboru, sprzed dwudziestu lat. Bo od września, od siedemnastego, Dłuższą drogą znów szedł każdy z nas: Przez lód spod bieguna północnego, Przez Łubiankę, przez Katyński Las! Na nieludzkiej ziemi znowu polski trakt Wyznaczyły bezimienne krzyże... Nie zatrzymał nas czerwony kat. Bo przed nami Polska - coraz bliżej! I myśmy szli i szli - dziesiątkowani! Choć zdradą pragnął nas podzielić wróg... I przez Ludową przeszliśmy - niepokonani Aż Wolna Polskę raczył wrócić Bóg!!!

Czy dotyczy to nas ,opiekunke rowniez? http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24149378,koniec-z-ciaglym-przedluzeniem-umow-o-prace-na-trzy-miesiace.html#a=90&c=145&s=BoxBizMT

@Blondi dzisiaj w Kolonii podobny cyrk. Od rana widze poprzebieranych ludzi, w tv koncert zespolow ,piosenki o tematyce Kolonii. Fajnie,ze sa takimi lokalnymi patriotami, a'le dla mnie to jakos troche smieszce, Coz, trzeba sie tu urodzic ,zeby to czuc,

@Blondi faktycznie delikatna i dobrze wychowana niemiecka dama....

@Mirelka1965 ale ale, malowalas powieki po przyklejeniu? Lubie miec ,,cos,, na powiekach, tylko czy malowanie nie przyspieszy wypadania? wiem,ze przyklejaja wloski norek:((( Ale z wiadomych wzgledow, tych akurat nie chce.

@scarlett Jakie blaszki? Ja pieklam na normalnych plaskich wylozonych papierem.

Wklejam przepis na latwe, i pyszne Weihnachtskekse ,, Orangendukaten,, wedlug njlepszego kucharza w Austrii (osobiscie posiadam ksiazke lucharska napisana przez niego) Küche" von Ewald Plachutta und Christoph Wagner. 140 g weiche Butter mit 125 g Staubzucker, und der abgeriebenen Schale einer unbehandelten Orange mit dem Handmixer oder der Küchenmaschine schaumig rühren. Zwei Dotter und ein Ei untermengen und dann 150 g glattes Mehl unterheben. Ein oder zwei Backbleche mit Backpapier auslegen, das Backrohr auf 190 Grad vorheizen. Den Teig in einen Spritzsack mit einer glatten Tülle Nr. 6 füllen und kleine Busserl auf das Backpapier dressieren. Dazwischen genügend Platz lassen, da die Masse auseinanderläuft. Etwa 15 Minuten goldbraun backen. 100 g Aranzini fein faschieren und mit etwa 80 g Marillenmarmelade verrühren. Einen Keks mit der Fülle bestreichen und mit einem zweiten zusammenkleben. In Schokolade tunken. Wer nicht so viel Schoko mag, kann die Kuvertüre in ein kleines Plastiksackerl füllen, an einer Ecke ein sehr kleines Loch schneiden und die Schokolade in einem dünnen Strahl über die Orangendukaten fließen lassen. Wenn die Schokolade hart ist, in eine Blechdose füllen und regelmäßig davon naschen. - derstandard.at/2000048818648/Unsere-drei-Besten-Weihnachtskeks-Rezepte

Polecam przepisy z tej strony, https://wienerin.at/weihnachtskekse-die-24-besten-keksrezepte A szczegolnie smaczne sa PRAWDZIWE ,,wanillekiperl,, Linzeraugen. Husarenkipferl.Linzerkipferl (pycha!!)i wszelkiego rodzaju ,,kugeln,, ,ktore robi sie szybko i wspaniale smakuja.

Dzieki dziewczyny! Nie mam zamiaru robic sobie ,,wachlarza,, .bo widze ,,damy,,z ocznym owlosieniem, ktore nijak nie wyglada na naturalne. Widzialam taka aparatke, ktora miala rzesy wywiniete do brwi!!!

@Maria Jolanta nie daje sie twoja pdp namowic na kolorowanki? Sprobuj moze niech fasole przebiera, mowie powaznie, Groch z fasola pomieszaj,niech sprobuje przebierac, Moja byla PDP siedziala spokojnie jak wlaczalam jej TV Trwam,, i wszelkie opery, lub piesni , Lubila tez czytac na glos. Kupowalam Agore, Najpierw humor czytala, potem Archiwum X(kochala zbrodnie) Tylko ze zacinala sie na ktoryms wersie, i czytala godzine jedno i to samo,,,

@lucyna.beata ejze, a co na to Fioletowa?;0

Piekna nastrojowa, ballada nie wiem dlaczego urwano ostatnia aktualna zwrotke w żóltych domach czynownicy na donosach schnie atrament wazelina i sakrament wazelina i sakrament nie ma żartow z filozofią....

Dzis otworzylam kolejna probke i dobrze! EDP CLEAN WARM COTTON. swiezy przyjemny po chwili jedank troche pachnie jak woda po goleniu, tak troszke tylko.

@kris piekne zdjecia i interesujace info. Dzieki. Ale wlasciwie dlaczego SLON?

@ewa14 Nie mialam pojecia

@salazar aaa, tak to piekne miasto na granicy z Austria

@ewa14 Pasawa czu Passau?

W Krakowie na chirurgii (nie powiem, której) przyjmował doktor; którego męczył jeden pacjent, przychodząc po raz czwarty celem wydania KOLEJNEGO zaświadczenia dla ZUS-u z powodu utraty w wypadku tramwajo­wym obu nóg. Problem w tym, że urzędnicy z ZUS uwzięli się albo na pacjenta albo na chi­rurga, bo z uporem maniaka za każdym ra­zem przyznawali mu rentę CZASOWĄ. Gdy pacjent czwarty raz pojawił się z drukiem na kolejną rentę czasową, chirurg spienił się mocno i napisał na druku, stawiając na tym wszelkie urzędowe pieczątki orzecznika: cytat: „Ujebało mu obie nogi i już mu k***a nie odrosną!” (koniec cytatu ). Facet tydzień później przyszedł z flaszką, bo dostał wreszcie rentę stałą!

@foczka63 CUDNE!

Wykładowca zwraca się do studentów: - Osoba, która odpowie na moje następne pytanie, ma zaliczone zajęcia i może iść do domu. Ktoś z sali rzuca w tym momencie długopis pod nogi prowadzącego. - Kto to zrobił?! - Ja. Dziękuję, do widzenia. Zajęcia teoretyczne w jednostce wojskowej. Prowadzący sierżant wyrywa do odpowiedzi szeregowego Nowaka: - Nowak, wyobraźcie sobie sytuację. Pełnicie służbę wartowniczą. Jest trzecia w nocy. Nagle widzicie, że w waszym kierunku pełznie jakiś człowiek. Co robicie? - Odprowadzam majora Bugałę do jego kwatery, panie sierżancie. - Dmuchaj Pan! poleca policjant zatrzymanemu kierowcy. - Chętnie! A gdzie się Pan władza oparzył? Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi. - To ty Władek? - pyta się przez drzwi żona. Nikt nie dpowiada, więc wraca do łóżka. Po chwili znowu słyszy pukanie. - Władek, czy to ty pukasz? Cisza, więc żona na dobre udaje się na spoczynek. Rano otwiera drzwi i widzi swojego męża siedzącego na wycieraczce i trzęsacego się z zimna. - Władziu, to ty pukałeś w nocy? - Ja... - To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania? - Jak to nie odpowiadałem, kiwałem głową... A dokąd to obywatelu? - pyta policjant pijanego. - Idę wysłuchać kazania! - A kto wygłasza kazania o trzeciej w nocy?! - Moja żona.