B.......a

Znalazlam jeden pomysl na letnia imprezke, moze troche za ostry, ale jeszcze nie lozeczkowy i niemieckiego mozna sie poduczyc przy okazji hehe...Milego popoludnia.

Ta wiocha radocha kojarzy mi sie z innym okresleniem wiejskiej sexi zabawy tylko nie smiem cytowac tego goscia doslownie hahaha...Przydalby sie jakis extra hit @erika na popoludnie a moze i na wieczor , ja tez poszukam innych "lozeczkowych " pomyslow i bedzie urozmaicenie hahaha...

Kokoszki odpoczywaja , ja tez a potem znowu na posiedzenie, moze spacer . Blondi tez mam problem z tym odroznianiem plci drobiu, chyba ze zywy jeszcze z wyraznym grzebieniem i lubisz tez wioche radoche jak ja a wiejska.....zabawe hahaha?

To danie jest tez popularne w Polsce i w De. Zwykle to byla cukinia albo kabaczek pokrojone w plastry i panierowane jak np schabowy klasyczny,. tu mam robic to z Cheri, ma byc obrane z tej zielonej skory i pokrojone w gruba kostke, potem tylko w mace i na masle koniecznie smazyc, do tego przyprawy to juz wlasnie ona wie najlepiej jakie , a i jeszcze wczesniej trzeba ten srodek wydrazyc , mysle, ze bedzie dobre.

U mnie tez dzis tez kurczak pieczony, do tego razem z Cheri bedziemy smazyc cukinie panierowana i jak zwykle bagietka plus wino,

Dzien dobry ! Ja tez loze me widze ogromne hahaha...inaczej spadaloby z tego wielkie przescieradlo i takie same trzy koce , tak sobie gadam zdrobniale -lozeczko ,zeby mi bylo przytulniej . Dzis chyba jeden pled wielki wystarczy bo bardzo cieplo i slonecznie jest , zapowiada sie upal. Milego dnia

Wszyscy sobie poszli i ja ide do lozeczka,...Dobranoc , milych snow.

Nie, nie brudzik, posmarowala swoja buzke, ale jak ja mam potem tego uzywac, jak palucha mi tam wsadzila i wykopala spora czesc hehe... a babcia byla z tych co to raczek raczej nie myja. Sprezentowalam kremik , dostalam w zamian stare perfumy o dziwnym, chemicznym zapachu i zaschniety lakier do paznokci hahaha.

Tak , te stosunki to maja duze znaczenie....Moze i ty swojemu wpadlas w oko i nie chce zadnej innej hahaha...Czy ten moj francuski adorator ladny? Czy ja wiem, widzialam zdjecia, gdy byl mlodszy to nawet...nawet haha...Jak na swoj wiek, dobrze sie trzyma, jest wesoly, mozna pozartowac, pogadac byle nie za dlugo hehe, do mnie szarmancki , uczynny ale jakies Amour ani J"taime nie wchodzi w gre hahaha...

Moje ostatnie miejsce to zastepstwo, babcia mit gute Kopf, lubi czytac, ogladac TV, rozmawiac tez , ale nie jest gadatliwa, raczej woli spedzac czas sama, to wlasnie przekazala mi kolezanka i rodzina, po cholere mialabym to wszystko przekrecac, przeciez dla mnie tez lepiej, ale kolezanka opowiadala mi, ze byly dwie wlazidupy,ktore babke zaglaskalyby na smierc. Sama babka je wyeliminowala, nie lubi natretow, chetnie pogada o czyms co ja interesuja a oczym z nimi jak ledwo dukaly tylko zawracaly jej dupe. Na to miejsce niewykluczone, ze jeszcze pojade, chociaz lubie zmiany. Jestem z kolezanka w kontakcie, tylko ona dlugodystansowiec, ale jak sie zgraja terminy to czemu nie? Tez mi to przyszlo na mysl haha , do tego wiadomo Francuz tylko mon Amour w glowie hahaha...nic z tego.

Kazde miejsce jest inne, nie moge zachowywac sie tak jak na ostatnim miejscu. Czesto jezdze do malzenstw, nie do bardzo chorych ludzi i zawsze dlatego, ze siedza oboje mialam wiecej luzu, tu niestety takim aktywatorem jest dziadek, najchetniej chcialby , zebym nawet na pause nie szla, nudzi mu sie z babka czy co ? Z sama babcia nie mialabym takich problemow.

Czasem moze cos robie zu schnell, nie wiem, moze chce miec jak najszybciej z glowy i isc sobie, widza to i tak gadaja, z tym siedzeniem przy jedzeniu to nie wiele da sie zrobic, probowalam, ale sa oburzeni no jak tak mozna .. Mam szczescie jak rozmowa czasem sie nie trwa dlugo albo jakis "zbawca " zadzwoni.

Tez mi sie zdarzylo-nowy, jeszcze nie zaczety krem a w nim gleboki dol wygrzebany brudnym paluchem.

Niedlugo na spacer z Cheri , dziadek wybyl, wieczorem poslucham sobie spokojnie tej poezji, troche muzyki, potem moze cos w Tv, zaczelam druga ksiazke, jakos nie moge sie na niczym skupic, wszystko robie naraz juz pisalam , moze to ADHD mi sie uaktywnilo hahaha...Dziadki tez smieja sie, ze wszystko zu schnell, trza sie jakos w koncu ogarnac i zorganizowac.

Dzis z braku czasu gotowce z niemieckiego Lidla-gyros plus ryz i grecki jogurt., salata . Okazalo sie , ze jeszcze tego nie jedli ale im smakowalo . Nastepna rzecz oprocz bagietki do frytek, wlasciwie ta bagiette do wszystkiego to jesli jest mieso czy ryba to do tego tylko albo ziemniaki albo tylko warzywa a nie jak u nas i w Niemczech na obiadek wszystko to razem. Jak jest salatka, surowka jedza oddzielnie z bagietka. Kupil syn slimaki zamrozone w pudeleczku , to jako ma apperitif ma byc , oczywiscie muss probieren.

Hallo ! I widzisz kobieto co narobilas? Bez ciebie to forum nie dziala. Wczoraj zagadalam sie z kolezanka, potem ksiazka , myslalam , ze na tu wrze a tu cisza....Juz myslalam, ze forum nie bedzie i jak tu zyc? hahaha....Zaraz jade do Niemiec na mega zakupy z synem pdp, jest taniej i ja sie'" besser orientiere'' i to prawda jest, mniejsze w Strassburgu.Milego dnia Moj "idol" na dodanie energii, wiem, ze nie kazdy go lubi sluchac, ale wkur...tez dodaje poweru hahaha....

Ach jaka pelna napiecia cisza ..hahaha.. tylko podgladaja podgladaja, ,.zeby tylko koszmary o koncu forum sie nie przysnily, to byloby naprawde straszne . Dobranoc...

Rano to jakby kontynuacja tych nocnych hahaha figli ale mozna zawsze... Teraz trzeba sie cieplej ubrac, bo jest chlodniej niz przed poludniem i na ten caly spacerek.

Blondi juz takie rzeczy o tej porze? Hahah...kombinuj, kombinuj dziewczyno....byla taka piosenka chyba.

To znaczy mozna jak dziadka Maman zrobic to danie od poczatku do konca samodzielnie tez nie wielka filozofia raczej, ale juz nawet Cheri -zona dziadka sie w to nie bawila i kupuja u rzeznika, podobno tanie nie jest. Nie ma nic wspolnego z twardym , nafaszerowanym chemia tanim ,zamrozonym gotowcem o tej samej nazwie jaki mozna kupic w Niemczech i u nas , mam teraz porownanie.

No tak, ale ja nie widze nic niewlasciwego jak zadaja pytania np co robi moj syn, a potem corka opowiada o swoich dzieciach, przeciez jak jestem u nich 2 moiesiace to prawie jak domownik wiedza, ze wieczorem gadam z rodzinka przez telefon i gdy zapytaja czy wszystko ok to co w tym zlego ze czasem nawet im zdradze swoje tajemnic haha . Nie odpowiedzialabym na pewno na to pytanie jakiejs babie , ktora widze od godziny a potem jej nie spotkam. To jest moje zdanie, ale ja bym sie dziwnie czula, gdyby traktowali mnie jako osobe, ktorej bron Boze nie wolno o nic zapytac., poza tym czasem odpowiadam wymijajaco i daja sobie spokoj z drazeniem tematu. Jeszcze raz podkreslam , chociaz nie wiem o co chodzi, gdyby to byly pytania, ktore zadano Betty to wiadomo, ze brak kultury i tyle.

To jest taki jakby kotlet , w srodku jest pyszna, wedzona szynka i ser, ktory pod wplywem temperatury roztapia sie lekko podczas smazenia, , z zewnatrz rumiany lekko chrupiacy..mniam pycha.

Oczywiscie, jesli to byly wscibskie, pozbawione taktu pytania to tak jak zreszta napisalam wyzej nigdy nie powinny pasc .Nie zadawano mi nigdy niedyskretnych pytan , raczej takie troche ciekawskie, troche grzecznosciowe i tak tez i ja odpowiadam . Jesli spotkalas sie z taka sytuacja jak piszesz to rozumiem. Sorry..

Pioseneczka na sloneczna ale chlodna niedziele teraz krotki relaksik,potem spacer i zleci, w ogole ten pierwszy tydzien zawsze sie wlecze, ale w koncu juz za mna.

U mnie dzis Cordon bleu i Pommfrites, lody. Wczoraj dziadek to zaproponowal, myslalam juz, ze mam sama przygotowywac ten specjal, ale tylko wystarczylo wszystko podsmazyc, do tego oczywiscie woda, wino i oni jeeszcze do tego jedza bagietke. Dla mnie to troche za duzo, bagietka i frytki zusammen?