Ł....z

jolantapl. załapiesz, dasz radę. Bez problemu idzie się z nimi dogadać Maria Jolanta, nie mam pojęcia. Jeszcze nie byłem tam w Boże Ciało

Dzień dobry bardzo. Też zapraszam na Wszystkim życzę spokojnego i słonecznego dnia. W niektórych landach świętujemy, tak jak w Polsce. A pomyśleć, że we Włoszech to zwykły, roboczy dzień.

Dobranoc mili moi . Kolorowych snów

no, kurde, ta Blondi to pracuś...ze świecą takiej szukać a u mnie muzyka J.Straussa i różaniec w rękach babci, który przyniósł syn ...Oni już stracili nadzieję, ja ją jeszcze mam.Nadzieja umiera ostatnia. Mógłbym gdybać o pewnych ich działaniach po powrocie ze szpitala, ale to jest ich mama. Córka z synem przejęli obowiązki i kontrolę , haha, a ja taki ...przynieś , pozamiataj... Blondi, nie widziałaś, ale podwędziłem Ci kawałeczek torta pycha

kris, nie było to Ciebie, znajomi też jedli goloneczkę. A co do dziadka z przyzwyczajeniami, do rodziny powiedziałbym...hola hola, tak się nie będziemy bawić...

Schade

jolantapl. Ty to wiesz, ale co niektórzy myślą inaczej, marmolada i tak codziennie, czytałem też kiedyś taką dyskusję Pań przemądrzalińskich na innym forum...ciekawe, czy pracując w innej branży na Zachodzie, gdyby musiała jedna z drugą sama ze swoich pieniędzy kupować jedzenie, też by tak wydziwiały? Nie, wtedy by oszczędzały, jak by tylko mogły. Znam takie sytuacje z autopsji

1.dzień schab tacka 0,5 kg za 2,50 euro starcza na dwa obiady 2.dzień mielone tacka za 2,00 ,zrobić można albo klopsiki,albo kotlety, też na dwa obiady 3.dzień gulasz tacka za 3,00 , troszkę odłożyć na zupę 4.dzień schabowe z pierwszego dnia 5.dzień ryba mrożona w kartoniku 0,5 kg za 2 euro 6.dzień zupa gulaszowa 7.dzień klopsiki albo mielone z drugiego dnia. Razem 9,50 euro. Nie ma tu golonki, ale można ją wprowadzić do menu w następnym tygodniu, jak również podudzia, tacka 3-4 sztuki za 3 euro, naleśniki, filet z kurczaka czy indyka itp. Słowem zaplanować menu pod kątem kaski. Dalej... 3 chleby za 4 euro, 2 masła za 2,40, opak. sera 250 g za 1,20, 5 opak.sera białego za 4 euro, jogurty za 3 euro, szynkowa 2 opak. za 2,40 , winerki 2,50, jajka 1,20. Razem 20,70 euro. Warzywa i owoce - 13 euro powinno wystarczyć. A reszta na napoje i słodycze. A mąka, kasza, cukier, to myślę, że zmiennik zostawił, haha. Idzie zawsze dokonać przetasowania pomiędzy działami. Jest to tylko przykład , jak postarać się przetrwać. I nie bać się rodziny, domagać się więcej kasy, by nigdy nie robić takich wyliczanek.

Kiedyś, w innym miejscu, pisałem,że 70 na tydzień jest dobrze,na wyżywienie,napoje . chemię. Dużo osób mówi, że za 50 euro na dwie osoby , można jeść głównie marmoladę,placki,makarony i chodzić nienajedzonym . Faktem jest, że nie powinniśmy ekstremalnie oszczędzać, ale przy braku środków, wystarczy tylko pogłówkować. Zaraz przedstawię rozpiskę, jak przetrwać tydzień z pdp za 50 euro, nawet BEZ dżemu,makaronów, za to z dużą ilością i mięsa i wędlin.Zastrzegam jednak, że dla osób o wilczych apetytach, 50tka nie starczy. Ale na pocieszenie powiem tyle, że rzadko dziadki jedzą ful porcje, więcej zostanie dla głodnego opiekuna. Podane porcje obiadowe są ponadto większe, niż w restauracjach i stołówkach. Podam przykładowy jadłospis obiadowy, no i resztę produktów, które zmieszczą się w kwocie 50 euro.

Blondi, kup i zrób dziadkom, w mniejszych sklepach też idzie dostać Lachs w kartoniku A ja dziś zupkę sobie robię dla siebie, może i córka spróbuje...żurek, tylko z torebki,ale polska podsuszana i polski boczek...to jeszcze z PL przywiezione.

Blondi, to tańczymy a teraz idę małe porządki robić

Maria Jolanta , koniecznie się popraw, bo jak babci na 7.00 frysztyka nie zrobisz, to znajdzie sobie inne zajęcie erika, no ba, Ty teraz już gość, albo gościówa Witaj miło

Witaj blondasku, pyszna kawka, haha. Życzę wszystkim pogodnego dniaDorzucę jeszcze po Tiramisu a co tam, raz się żyje

ja też już lulać powoli, ale jeszcze stałe zajęcie zaliczę, haha. Dobranoc ludkowie z Opiekunkowa

Blondi, powiem szczerze ..ja nie odczuwam różnicy, czy to Gouda, czy włoski. A kubki smakowe jeszcze posiadam...zwłaszcza jak sobie przyprawię zmielonym chilli

albo z włoskich twardych albo normalny, czasami mają starkowany już w sklepach lub starkować kawałek w całości.

ale się sfrajerowałem w pierwszym momencie przeczytałem...falbanka... ...z ciulu

kris, nie mam nic przeciwko temu , że kupuje się dla siebie, żeby coś innego zjeść, żeby tej monotonii nie było. Wielokrotnie też tak robiłem. Tutaj akurat rodzina robi zakupy. Synowi na śniadanie przygotowuję dżemy,miód,nutellę,a ja tego nie jadam. To biorę albo ser,albo wędlinę. I akurat syn to rozumie. Że można mieć inne nawyki żywieniowe

oj, Blondi ja bym za strzyżenie wziął 20 ojro

ba, można coś tam pokombinować, żeby coś tam zaoszczędzić.. Chyba się nie nadaję do pracy w opiece, bo nie potrafię tak kombinować Zmieniałem dziewczynę, mówiła, że rodzina się nie doliczy, czy nasz pdp zjadł jedną czy dwie czekoladę, czy zjadł 20 czy 40 cukierków...a resztę odkładała do domu...potem zadzwoniła, że czekolady się rozpuściły, akurat latem to było. Zachłanność nie opłaciła się. Dla mnie jest to KRADZIEŻ i zawsze to będę napiętnować Czy takim opiekunkom i opiekunom nie wstyd? Domyślać się już po ostatnim poście, kto tak robi

Witam w krainie Opiekunkowa Miłego dnia . Dziękuję za kawkę

już miałem kilkanaście szteli i żadnego przypadku, żeby podopiecznemu stawało coś w gardle, tylko dlatego, że nic innego nie ruszył,tylko dlatego, że nie miał firmówek. To wtedy nic innego, jak powiedzieć to rodzinie, że pdp sama przejada 49 euro tygodniowo. Po pierwszym tygodniu, gdybym widział, że nie wystarcza 50 na tydzień, to od razu podjąłbym kroki, żeby sytuację zmienić.A prawdą jest, że osobom, potrzebującym 5000 kalorii dziennie na zaspokojenie głodu,to i 200 tygodniowo dla siebie i pdp nie wystarczy. Za rok dojdziemy do takiego obłędu tutaj, że będziemy wysuwać roszczenia, że już 200 euro na tydzień będzie mało...

uważaj,żebyś pietruchy nie zgniotła, pal licho kręgosłup Dobranoc Państwu Dzięki za wspólny dzionek, życzę spokojnej nocy

to u mnie tak robią teraz, białe gotowane i sosem holenderskim polać. U mnie teraz jako dodatek do obiadu.

mówię, że idzie przeżyć, w innym temacie się wypowiadałem już bardziej szczegółowo. I nie tylko na marmoladę wystarczy,ale i na kiełbasę i mięsko itp. Ale na szczęście rodzin z wężem w kieszeni nie jest za dużo. Ja ostatnio nie miałem ograniczenia, a i tak rodzina była zdziwiona, że coś mało wydałem...Może zmiennik wydawał więcej, nie wiem. Czy się przeje w tygodniu 4 kg mięsa i tu mówię o najdroższym, schabie? Który bez problemu można w marketach kupić po 5 euro za kg.