emma

Racja, wyjadę i zostanę bez niczego. Mam nadzieję, że nie zaraziłam się i nie zarażę. Dziś mówię do odp dlaczego firmy nie poinformowała i mam nadzieję, że nie zarazi mnie. Ona na to z uśmieszkiem, że też ma taką nadzieję.:-o

a jak zadzwoni die do agencji, to tak kołują rozmowę, aby wyszło ich.

Miłego dnia;) Mega jesteś

Też tak uważam, dlatego tu już nie wrócę. Poprzednia opiekunka aż się trzęsie, aby tu wrócić, ponieważ boi się, że gdzie indziej może być gorzej. PDP kupowała świeżą wędlinę, bo taką sobie życzy PDP, a sobie z firmy "ja", aby starczyło na cały tydzień. PDP powiedziałam, aby dała mi 10 euro więcej na zakupy, bo nie wystarcza, to już dzwoniła po syna. Wątek "Chore oczy u PDP" został już usunięty (?)

Niestety z chytrości, pdp jest ustawiona, ale nawet jej przyjaciółka tak mówi, że ona z tego słynęła zawsze.

Na tej Stelli jest jedna dziennie czekoladka merci i jak kończy się opakowanie, to już PDP nie częstuje mnie tylko każe do lodówki chować Jak chce to za swoje dla siebie mam kupować, bo i tak 50 euro na tydzień ma wystarczyć na wszystko. Dobrze, że mięso okazjonalnie jem

w całej tej gonitwie nie zauważyłam, ze dziś piątek 13-go Udanego dnia życzę. Ja po kawie oczywiście i teraz zielona herbata.

Wiem, dlatego piszę do agencji maile, ale oni zawsze oddzwaniają, specjalnie, aby móc w razie "w" wyprzeć się. Jak przyjedzie jej syn łaskawie, to zapytam się go, ale on nie interesuje się nią. Ona już 3 razy w tym tyg dzwoniła do niego, nagrywała się na automatyczną sekretarkę i zero odzewu z jego strony.

Dziękuję za wsparcie Aterima Med stwierdziła, ze czekamy na moja wizytę u okulisty, jeśli PDP mnie zaraziła, to pozwolą mi zjechać, hehe. Ja na to, mam nadzieję, ze nie zaraziła, bo ma 35 lat i nie chce chorować do końca życia, bo tak im się chce. Pan koordynator stwierdził, że w takiej sytuacji porozmawia z przełożoną. Coś czuję, że Betty masz rację.

ubezpieczona jestem. Zadzwoniłam do ubezpieczyciela i niby szukają dla mnie wizyty u okulisty w pobliżu. Ekuz zanim przyślą to trochę się czek- niby- agencja tak poinformowała. Nagle mogą przysłać zaświadczenie, ale mój przypadek nie jest nagły. Dziękuję za opinię i zainteresowanie. Twarz myję antybakteryjny mydłem. Najgorsze jest to, ze boli.

PDP lubi bardzo warzywa, ziemniaki to codziennie na obiad musi mieć . Mięso 2 razy, max 3 razy w tygodniu. W piątki robię zawsze rybę. Teraz sezon na szparagi, to w sobotę zawsze chce. Mi pasuje, bo nie przepadam za mięsem.

Witam wszystkich:) Pierwsza kawa zaliczona. Pogodnego dnia:)

Zdjęcie szałowe:) Pozdrawiam Wszystkich;-)

Niestety wykorzystują nas

200 euro to duża różnica, hehe

Pozdrawiam Wszystkich

Ja też planuję wycieczkę nad Ren, ale nie dziś. Mam gości. Kolezanka z podstawówki mnie odwiedzi, ponieważ niedaleko mieszka. Ren masz jeszcze do zaliczenia;). Parę lat temu tu byłam

Dziś wieczorem napisze do centrum w Bonn. Zastanawiałam się też czy jest jakiś program pomagający wdrążyć się w zawód. Teraz w DE jest program dla osobw18-27lat Mobi jobs.eu. Ja mam więcej, ale coś obiło mi się, że po 27 roku życia również mogą organizować takie programy.

Zastanawia mnie, że często tak jak piszę Adamos1 zwalamy agresywne zachowania PDP na chorobą, jednak gdy stanowczo im się zabroni takiego zachowania, to wielu przypadkach-oczywiście nie w każdym- PDP pamiętają o tym i nie próbują ponownie, albo przynajmniej sprawdzają i czujny opiekun/opiekunka to wychwyci i znowu wróci do tematu. Nie zawsze pobłażanie wychodzi nam na dobre. Ja nigdy nie chciałam i nie chcę do pary jechać. Często słyszałam, czytałam, że kobiety są zazdrosne o mężów, ze im ich porwiemy

Mocna historia. Ja osobiście miałabym w nosie przeprosiny PDP, cieszyłabym się, że żyję i rana nie była bardzo głęboka. Katarzyna życzę dużo zdrowie, powrotu do zdrowie oraz dobrej kondycji psychicznej. Popieram terapię w 100%. Najważniejsze, że już jesteś bezpieczna. A Niemcy to w zwyczaju mają udawanie, zaprzeczanie, że nic strasznego się nie stało. Atak to jest ich standardowa forma obrony. Tak może być i jeszcze nie powiedzą nic kolejnej opiekunce.

najsmutniejsze dla mnie w tym wszystkim jest to, ze to jak zazwyczaj Polak Polaka doi

Racja, bardziej liczy się zachowanie i charakter PDP oraz rodziny.

"A Ty mi tu od razu wyjeżdżasz z kochankiem..."- głodnemu chleb na myśli, haha (tylko chyba raczej dla Adamos1 -z kochanką byłoby lepiej). Ratuje nas tylko spokój i dystans Super, że jesteście!!! Ja ostatnio rozmyślam na momentem gdy agencja przedstawia nam ofertę i godzimy się na nią, nasz profil jest wysyłany do rodziny, PDP i czekamy......czekamy.....czekamy na odpowiedź ze str. rodziny, PDP. Opiekunka/Opiekun musi zaraz po przedstawieniu ofert się zdecydować, bez żadnych zdjęć PDP, miejsca, w którym będzie pracować, a rodzina, PDP nawet parę dni na zastanowienie. Trochę to mnie drażni.

Myślę, że agencje powinny uświadamiać swoich klientów - rodziny PDP i PDP- że po obiedzie to jest wolne dla opiekunki, a potem to czas czuwania i nie trzeba jak pies siedzieć z PDP. Jeśli czegoś potrzebuje, to powinna dać znać i tyle.

Dokładnie. Mówi, że PDP uczy ją j. polskiego i jest zadowolona.