emma

Witaj, dopiero teraz zauważyłam, że coś napisałaś do mnie Ja skupiała się na odkładanie kasy i ciagleczułam samotność. Miałam poczucie straty czasu. Gdy poznawalam kogoś przez neta, to na krótko, bo kto będzie czekał na mnie 6-8 tygodni. (???) Obecnie nam pracę 8h, biurową, ambitna, kasa jak na PL dobra. 5 dni z tygodnia wyjeyr, bo dojazdy, uczenie sienowych procesów, slownictwa fachowego, przygotowanie do pracy, ogarniecie po pracy, zmęczenie. Weekendy wolne, alenie kazdy ma czas na spot ze mną w tym czasie. Jak wszędzie są dwie strony medalu.

NIE wiadomo co bedzie jeszcze z tym facetem. Myślałam, że będzie bardziej zaangażowany. Ostatnio ręce już mi opadają do facetów Fajnie, że możesz realizować się na tym strychu. Szpargały wyszukiwać i tworzyć nowe. Kojarzę Cię jako kreatywną osobę.

Racja Blondi, nie wszystko co sobie wyobrażamy jest dobre dla nas. Ja z nadzieją na stabilizację oraz na poznanie faceta zjechała na stałe. A poznałam dopiero niedawno i to Niemca pracującego i mieszkającego przy granicy. Nie wiem czy coś z tego będzie...Wiadomo to początków znajomości W DE na opiece znowu miałam ciągle poczucie straty czasu, chociaż z perspektywy czasu widzę, że tak nie było. Zarabiałam oraz uczyłam się języka, czytałam książki i forum opiekunka radzi Czasem takie zmiany są potrzebne, ponieważ widzimy co jest dla nas naprawdę ważne na dany czas Poznałaś Słodziaka i jesteś u niego, przy okazji pilnujesz jego strychu ?

Witaj Piękne:) Ja nadal pracuję w korporacji, bankowość dla Austrii. W Sz-nie jestem. Pół roku byłam na zwolnieniu lekarskim. 16 lat temu miałem złamanie L3 w kregoslupie i się odezwali od siedzenia i napięcia-stres w pracy. Przelewy itp, to spina. Przez pierwsze 3 mc nie chodziłam, zastrzyki pomogły i ustawianie kręgów, rehabilitacja. Potem to leki i laser, masaże, aby stan zapalny ugasić. ZUS stwierdził, że jestem zdrowa na kontroli. A miałam 3 kontrolę i urządzenie się jeszcze. Mam początki osteoporozy i badania na to, a ZUS uważa, że niemal. Jak zapytałem się, to Może przestać brać leki? Odpowiedziała dr, że jak ortopeda przepisał to brać Od 3 dni jestem znowu w pracy i na nowym dziale. Kredyty i zabezpieczenia. Niema przelewów. Trudne rzeczy, ale moze będzie łatwiej. Zależy dużo od ludzi. Jak nie będzie się układać i kręgosłup dostanie w kość, to się zwolnić, podłącza i do opieki do mobilnych, jak zawsze będę jeździć. Pozdrawiam Wszystkich !!!

Witaj, może już nie wyjeżdżają lub są pod innym loginem? Ty wyjeżdżasz jeszcze do DE do opieki?

To masz ciekawe doświadczenie. Babcia żyję, więc jest ok. Dobrze, że córka nie panikuj.

Dziękuję za info. Zmiany na portalu świadczą o jego żywotności

Moja była podopieczne na zmianie u mojej zmienniczka schował protezę pod kredens. Płakała, że nie mogła gryźć, to zabrała ja do stomatologa nie wiedząc, że ta nie ma dolnej protezy. Lekarz do niej, a gdzie proteza ?? :D Mi też kiedyś schował aparat duchowy w stanik i narzekał, że taki drogi i się zgubił. Rany jak biadolila. Obszukałam wszystko, aż usłyszałam po godzinie, że coś piszczy u niej pod bluzką. Nie chciała zdjąć, ale ja zdjęła i się znalazł ....

Dawno nie zaglądałam. Zmieniły się osoby. Gdzie jest Blondi, Betty? Udanej wiosny

W zeszl6m tygodniu była m u dermatologa-cera naczynkowa. Wymyśliłam sobir, ze poprawie urode. Lekarz powiedziała, ze on nigdy nie wstrzykni mi kwasu, czy innych cudaków, ponieważ u niego mam ewidetnie chorobe naczyniową. Dał przepis na badania. Jestem przed 40-tką i już takie chocki klocki. Na początku zadawał pytania, wydawały mi się dziwne, ale on już wiedział. Lepiej się przebadać i byc pewnym. Kaw pije 3 dziennie, bo inaczej zasypiam, za niskie ciśnienie, naczynka pękają, żyły juz wychodza. Rodzinne.

Witam Was kochani, w końcu wiosna. Od razu lepiej w serduchu i jest na co popatrzeć. Szkoda, że nie mogę wstawić zdjecia. Pozdrawiam

Moja znajoma była przez parę razy u bardzo trudnej pdp. Znałam ja, ponieważ nasze babcie sie przyjaźniły i regularnie spotykały, tak też się my opiekunki poznałyśmy. Znajoma odważyła się i zmieniła pdp i nawet pojechała do małżeństwa. To jest jej 8 stella i najlepsza jaką miała. Babcia Niemka, dziadek Czech. Zajmuja się sobą, dziadek kładzie babcię spać. Opiekunka po obiedzie ma wolne 2h, przychodzi stawia herbatę i ciasto i znowu 3h do kolacji wolne. Sprzątanie raz dziennie jedno pomieszczenie w domu. Gotuje 5 dni w tygodniu, poniewaz w soboty ich syn gotuje, a w niedzielę córka. Obwożą ją, aby nie czuła rutyny. Bardzo sobie chwali. Miała być 2 mc, ale przedłużyła na 3 mc.Podpowiedziała jej, że jeśli tak dobrze jej, to lepiej przezimować na fajnej stelli, bo pdp chodzą, ale też nie wiadomo jak długo pożyją, poza tym lepiej wolne mieć gdy jest cieplej

Betty również przesyłam buziaki ..... jednak jak znajdujesz cierpliwość do Austryjaków.? Nie lepiej byłoby Tobie w DE przez agencje i spokój? Czy ta różnica pieniądza jest aż tak dużo? Ja obecnie pracuję w PL w korpo dla austryjackiego banku, do tych tempych ludzi trzeba mieć ponadnaturalną cierpliwość.

Może jest spłukana i po prostu przyjechała zarobić?

Zastanawiam się czy przy obecnym kryzysie opłaca się inwestować na giełdzie? Jesli tak to w co najlepiej? Pamiętam, że moi dziadkowie mówili, że zawsze warto w złoto inwestować. Co o tym myślicie?

Dla nich zawsze jest za dużo. Ciekawy czy jakby sami byli przy starym tatusiu 22h na dobę, to czy nie potrzebowaliby kontaktu z innymi ludźmi. Paskudny naród.

Dzień dobry wszystkim Forumowiczom. Ja wysprzątałam już mieszkanie, więc sobota wolna Rozstalam się z moją firmą, ponieważ podpisałam umowę z nową w moim mieście i będę na okresie próbnym w polskiej firmie na stanowisku pracownik biurowy z j. niemieckim. Modliłam się o pracę tu, ponieważ już byłam zmęczona psychicznie wyjazdami. Na razie będę poznawać wszystko i nie wiadomo czy się sprawdzę, ale przynajmniej trochę odskoczni od starszych niemieckich pań Pamietam o Was i razem trwamy w nauce języka niemieckiego Fajnie, że jest to forum i Wy jesteście. Będę zaglądać

Hehe może na spacer z psem bardziej chodziło mi o grzyby. Ja spotkałam Niemców, którzy pukali się w głowę, gdy mówiłam, że ludzie w PL jeźdzą do lasu zbierać grzyby i jest też frajda dla niektórych.

Wow, pierwszy raz spotkałam się z przypadkiem, że Niemiec jeździ do lasu grzyby zbierać.

Kiedyś byłam na spotkaniu międzynarodowym dla studentów i każdy przynosił jakąś narodową potrawę. Koleżanka nie miała za dużo czasu, więc szybko zrobiła ciasto i do piekarnika. Na spotkaniu każdy mówi co przyniósł, koleżanka zaprezentowała ciasto - murzynek. Był wśród uczestników również student z Nigerii i zaraz doszedł drugi i ten pierwszy mówi do drugiego: "tu na stole jest nasz brat i można się poczęstować" Koleżanka dopiero w tym momencie się zorientowała, że mogła powiedzieć ciasto czekoladowe. Tak mi się skojarzyło z ciastem murzynek

Dzień dobry, ja dziś wykeżdzam do PL. Długo nie byłam, bo 6 tygodni, ale męczące to bycie w zamknięciu, wracaja wspomnienia z przeszłości i to mega umęczy. Zmienniczka planowo powinna byc na 11h, ale pisała, że są korki, wiec bedzie na 13h.

ulala, zasłodzona

muszę uczyć się tego, pomimo ciemnych chmur nade mną, to powinnam cieszyć się dobrymi chwilami oraz ludźmi przy mnie

jak przeszło?

i wyrzuty sumienia ;( ale już mam plan, a ja lubie realizować plany powinnam dać radę