Joker

  Sąd w Kanadzie orzekł, że popularna emotikona z podniesionym do góry kciukiem jest ekwiwalentem podpisu. Jedna z firm w marcu 2021 roku masowo rozesłała wiadomości do rolników z informacją, że chce kupić 86 ton siemienia lnianego za z góry określoną cenę. Kupujący rozmawiał przez telefon z rolnikiem i po wstępnym uzgodnieniu warunków przesłał mu zdjęcie umowy na dostawę. Poprosił jednocześnie mężczyznę o akceptację kontraktu. Rolnik odpowiedział na wiadomość "kciukiem w górę" - popularnym znakiem graficznym używanym w mediach społecznościowych. Obydwie strony zaczęły spierać się co do znaczenia emotikony. Nabywca wskazał, że kciuk w górę oznaczał zgodę na warunki umowy. Sprzedający twierdził jednak, że chodziło wyłącznie o potwierdzenie "otrzymania wiadomości". Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że umowa została zaakceptowana i potwierdzona emotikonką. 

Dane dotyczą kont użytkowników dziewięciu serwisów, w tym Facebook, Allegro, mBank, ING Bank Śląski, poczta.onet.pl, poczta.wp.pl oraz rządowej platformy gov.pl" - informowała policja. Rząd szybko zareagował i stworzył narzędzie, które pozwala sprawdzić, czy nasze hasło nie wyciekło. Jak to zrobić? 

Wchodzimy na portal bezpiecznedane.gov.pl;

Wybieramy przycisk "sprawdź dane"; 

Logujemy się do serwisu z pomocą Profilu Zaufanego;

Wpisujemy do narzędzia adresy e-mail lub loginy, z których korzystamy do wpisywania się w różne serwisy. W szczególności trzeba zwrócić uwagę na powyższe serwisy;

System informuje nas, czy dane są bezpieczne, czy znalazły się w wycieku. 

Wczorajsze tornado z bliska, bardzo bliska.

Jak dowcip to proszę. 

Deszcz meteorytów obserwują zięć i teściowa.
Zięć pomyślał życzenie, ale teściowa już nie zdążyła...