Fun??ny

Zawsze wąchasz co jesz?ja nie wącham badań wzrokiem i stawiam kubki smakowe na baczność

Czy @Janeczka1963ma może jeszcze ciasto z posypką ?

Jestem

Lepiej smaku nie stracić

No przecież nie wszyscy, pisałam wyżej że są z natury ciężcy niektórzy .Często lecą wyzwiska w kierunku opiekunów ( ja tak jeszcze nie miałam).Ale jeśli jest osobą zdrowa na umyśle na pewno nie pozwoliła bym sobie na takie traktowanie .Ostatnio miałam jechać do małżeństwa z dość dominującą podopieczną potrzebująca opieki , tylko nie wiem w czym miałabym pomagać skoro mąż prawie wszystko robił .ODMÓWIŁAM ....Jakoś nie lubię dominacji na tej płaszczyźnie i czuły punkt honoru w sobie mam. Respekt musi być po obu stronach .

@adamos6W ciągłości??jeśli tak to by jest tylko możliwe w pewnych okolicznościach .....

No to maratończyk z Ciebie ?cierpliwy w dodatku?

Wiesz czasem chory podopieczny nie jest Ci w stanie okazać wdzięczności bo tak jest chory ,że sam nie kontroluje swojego zachowania, ale w tym momencie wsparcie rodziny jest b.wazne .Bywa i tak że najbliższa rodzina widzi znaczna różnicę w zachowaniu seniora,seniorki którzy byli wcześniej kochanymi,cieplymi dla nich i innych ludzi osobami .....Jeśli jednak osoby starsze już z natury są ,,ciężcy "praca z nimi skazana jest na porażkę.

Też miałam problem z nocnym wstawaniem bo dziadek dementyk lubił sobie po nocy okolice z okna łazienki podziwiać .Nikt wcześniej nic nie zgłaszał .Nie było to wstawanie każdej nocy ,ale zdarzało się czasem po 3 razy no i dziadek buszowal też w lodówce ,pralce,suszarce ....Nie był agresywny czy złośliwy był chory po prostu...Ale córki(mieszkające daleko) uważały że nie musi przyjmować leków na spanie ,poza tym cała rodzina,zwłaszcza ta mieszkająca blisko była bardzo w porządku.Zgłosiłam firmie nic mi nie zapłacili za te wstawanie .Natomiast po krótkim czasie firma znów zadzwoniła z zapytaniem czy bym nie chciała pojechać drugi raz do dziadka haha,...zgodziłam się ale na moich warunkach(wysokich!)?.Myśleli parę dni ...i zgodzili się .Rodzina bardzo chciała żebym wróciła .Były to 5 tyg zlecenia więc dało się wytrzymać .Bywają też zlecenia że nowe rodziny też ukrywają( stanu pacjenta)no to wtedy niestety trzeba zgłaszać szybko i w razie czego zjeżdżać .

Też znikam pa do potem

No ja liczę na szybki powrót ale teraz stwierdzam że lepiej smaku nie stracić

Jest to też plus w tej pracy zwlaszcza po kapuście

O burakach poszukam

Trza w gumowcach czytać

A które to imię a które nazwisko

Pij do woli i siusiaj do woli

W sentencjach o wisienkach na cieście pisałam

Dobra metoda co interesuje trzeba sprawdzić czy warte zainteresowania

Mnie często seniorzy na cmentarz ciągną ,jakoś nie przepadam, ale też nie robi to na mnie wrażenia bo to obce cmentarze.Bardzo stare nagrobki są ciekawe ....Dobra koniec tematu.

Ja i tak zapachu nie czuje nawet przechodzonych trampeka swoją drogą kiedy mi ten węch wróci ?

Jeszcze by nam co na dłoni urosło

Bardzo proszęale kubeczek do zwrotu bo mi się butki podobają

Na sznurku se prześlijcie

Ja będę tęsknić za Twoimi potrawami i ciastem