INEZ

Nigdy nie wiadomo co pod strojem czerwonego kapturka się kryje Myśliwych to znam tylko dwóch ale tego młodszego to warto by było w lesie spotkać

Mam artroze w kolanach i nie mogę ich zginąć nawet jakbym bardzo chciała

Tak, bo nie wiadomo którędy by chciał wyjść

To już dobrze jak wiesz gdzie iść, tylko teraz musisz zdecydować w którą stronę. Czy w stronę mchu czy w przeciwna

Nie, niczego takiego sobie nie przypominam

duschen

Dziewczyny i niech nam nikt więcej się nie odważy sie zarzucać, że my tu radzić nie potrafimy

O to, to najważniejsze Trzeba często zmieniać pozycje

Mnie już na szczęście to nie grozi

Kolana można sobie pozdzierac i łokcie też

A powinni!!!!

Czyjego????

Ja też nie wiem

@elf a wiesz jaka satysfakcja z wyszkolenia młodego pracownika jest? Witaj

@Heidi raczej buzujące jak młode wino

@beatrix+ ale mnie teraz rozbawiłaś do łez

@Heidi pomysłowa jestem, prawie jak bajkowy Dobromir Zastanawiam się tylko czy młody strażak może zapewnić lepsza zabawę niż, stary "mąż???? Widzę, że o wszystkich dzieciakach pamiętasz i jakaś rolę im przydzielilas albo inaczej ujmując zajęcie znalazłaś

@FrauMiau hihi to podobno o mnie

@FrauMiau chodzi również o asekuracje. Jak podopieczny potrzebuje asekuracji przy chodzeniu w dzień to również potrzebuje w nocy. Ja to tak rozumie i odbieram. Nikt mi nie wmówi, że podopieczny nieradzacy sobie z samodzielnym poruszaniem się w dzień będzie sobie świetnie sam radził w nocy. Oczywiście można nie wstawać ale...... Miałam nie tak dawno takie zlecenie, gdzie podopieczny potrzebował asekuracji przy chodzeniu. Oczywiście był też zapis, że samodzielnie korzysta z toalety?????? Efekt był taki, że korzystał ale do czasu jak w czasie mojej przerwy doszło do upadku. Na szczescie było to w czasie mojej przerwy. Nie uszlo to uwadze rodziny bo dziadek zaraz się wszystkim, pochwalił ", no i oczywiście wszystkie oczy były skierowane na mnie. Zaraz zadzwoniłam do agencji i powiedziałam, że w ofercie mają napisać, że Pan przy korzystaniu z toalety wymaga asekuracji. Nie korzysta sam z toalety. Sam to załatwia swoje potrzeby fizjologiczne Przepraszam może trochę mnie poniosło ale chciałam jak najdibitniej przedstawić jak wielka może być różnica i jakie mogą być konsekwencje jak ktoś jej nie wyłapie. PS Na szczęście podopieczny nie wstawał w nocy, bo miał założony cewnik co jest bardzo dobrym rozwiązaniem

Rozumie, że wolisz niemieckie pensje ale maz @Heidi jest najprawdziwszy polski!!! Przemysl to jeszcze, pieniądze to nie wszystko

W temacie nocnego wstawania. Wzięłam za przykład jadana z ofert pracy z tego forum. Czytamy w niej, że panią trzeba cały czas asekurować przy chodzeniu. Następnie jest napisane, że pani w nocy wstaje do toalety i trzeba jej pomóc ale, że pani coraz częściej sama w nocy korzysta z toalety. Więc jak to się waszym zdaniem ma jedno do drugiego.???Przecież jak trzeba asekurować przy chodzeniu to trzeba. Czy ja się mylę czy agencja żnow chce sprytnie kogoś wmanewrować w regularne nocne wstawania????

Moja sentencja na dzis jest przysłowie, niedźwiedzie " , Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie"

Mogę się tylko domyślać

Ja zawłaszczyles to teraz się udzielaj. Czekam na zdjęcia

Zgadzam się z tym. Miejsca nie zepsujesz sobie bo pewnie tam nie wrócisz ale tylko kolejnej opiekunce już będzie ciężko pracować. Ja jak trafiam na takie miejsca to zaraz interweniuje. Nie jestem w stanie pracować w dzień i w nocy.