INEZ

Nie składaj takich deklaracji bo moje wymagania zaczną rosnąć

Na wspanialszej niespodzianki to nie mogłaś mi zrobić

@aasiaw w tej sytuacji staraj się, żeby odpowiednio dużo piła. Do jedzenia nie można nikogo zmusić, do picia zresztą też. Czasami bywa tak jak opisała @elf, słyszałam o tym ale na szczęście nie miałam takiego przypadku. Chorzy z demencja często właśnie tak odchodzą Taka moja mała refleksja mi się nasunęła, że żeby być dobrym opiekunem to trzeba być też dobrym człowiekiem

O proszę region ten sam to i intratna posadkę dla koleżanki znalazłaś a ja dalej za grosze muszę zapingalac

Możesz też powycinać te odbarwione miejsca. Spodnie z dziurami też są modne tego lata. Będzie miała podobne do Twoich

dobry pomysł ale najpierw pokaż je podopiecznej może w tej wersji jej się spodobają?

Babka będzie płakać jak spodnie zobaczy

No to dzewczynka będzie miała co opowiadać w szkole. Wypracowanie pt. Twoje najlepsze wakacje w życiu będzie prawdziwym hitem. Jakieś egzotyczne podróże to banał przy rqcuchach, naleśnikach, wspólnym dokarmianiu Zwierzatek Moja mama powiadała, że to co najcenniejszego można podarować dziecku (drugiemu człowiekowi) to poświęcić mu swój czas

Popłakałam się ze śmiechu

@elf jak zmiennik przyjedzie to możesz życzyć mu miłego pobytu nad morzem

Chciałaś powiedzieć między piórkami Dzień dobry kochani Już dzisiaj i równiutko połowa lipca Zapraszam Wszystkich na gimnastykę poranna a potem na Miłego i spokojnego dnia

@Heidi wszystkim jakoś zleciało to i Tobie zleci

@beatrix+ zapotrzebowanie na opiekunki jest zawsze ogromne. W opiece nie ma bezrobocia Wyszłam na taras i komary mnie prawie pożarły w całości. Dobrze, że do pracy jadę. Tam przynajmniej komarów mniej Wszyscy już spać poszli???? To ja też się pożegnam Dobranoc

@beatrix+ mówisz, że dziecko bezproblemowe. Samo nie przyjdzie więc jeżeli ojciec je tylko przyprowadza i nie wtrąca się w Twoją prace to chyba wszystko w porządku Na dodatek przystojny jest to działa na jego korzyść Z tego co wiem to opiekunka rządzi tam nie tylko w kuchni więc moim zdaniem to dobre miejsce Przychodzi tam pani do sprzątania więc ja bym jej delikatnie napomknęła o umyciu tego okna np, że nie było do tej pory do niego dojścia albo, że trochę pobrudzil fachowiec jak naprawiał roletę. Jak umyjesz sama to nikt Ci za to głowy nie urwie, to Twoja sprawa. Ja na jednym zleceniu miałam podobna sytuację z wnuczka podopiecznej. Zmienniczka mnie o tym uprzedziła, że podrzucają ja czasami. Pomyślałam sobie, że ja niańczyć wnucząt podopiecznych nie będę. Okazało się, że mąż podopiecznej odbierał ją z przedszkola raz w tygodniu w środy i jak ja przywoził to ja zaraz szlam na swoją przerwę. Czasami byłam w czasie przerwy w domu bo to była zima i widziałam, że dziewczynka nie wymagała zbytniego zainteresowania. Teraz jest czas wakacyjny więc sytuacja z dziewczynka jest pewnie przejściowa

Z tego co piszesz to próbowałaś już wszystkich sposobów, żeby podopieczna zachęcic do jedzenia obiadów więc sama to nie wiem czy coś zdziałasz. Nie piszesz jak długo to trwa? Dlaczego uważasz, że to już ostatni etap? Czy podopieczna jest świadoma? Twoją podopieczna zjada inne posiłki więc nie jest jeszcze tak źle. Ja bym spróbowała przesunąć obiad chociaż o pół godzinki i próbowała karmic zmiksowanymi daniami. Może podopieczna ma problemy z gryzieniem, przełykaniem większych kawałków albo jej się nie chce tego robić. Miałam kiedyś podopieczna, która na obiad zjadała dosłownie filiżankę zupy. Przeżyła tak przy mnie 2 miesiące a potem jeszcze pół roku conajmniej. Tylko, że ona była po 3 operacjach żołądka (jakieś sprawy rakowe) Nie wiem na co choruje Twoja podopieczna ale jak nadal będzie Cię to niepokoiło i stan zdrowia będzie się pogarszał to radzę zgłosić to lekarzowi.

Stele się przejmuje z całym inwentarzem. Ja kiedyś przejęłam z wiewiorkami i jeżami. Jeszcze po jezach sprzątałam kupki i też jakoś przeżyłam. Po ostatnim razie to już powiedziałam nigdy więcej z rodziną w pakiecie. Nie i już Jak okłamią, że podopieczny mieszka sam a po przyjedzie okaże się, że mieszka z rodziną wypowiadam umowę i tyle

Zmienniczka na razie obrywa listki z drzewa, wrócić (nie) wrócić?

Ale @beatrix+ ma satysfakcję bo luka po podopiecznej zaraz została wypełniona

Ja zawsze wracam na czas bo robota zawsze nie jest zrobiona i czeka na mnie

Wygląda apetycznie ale naleśników nie widzę. Wakacje są to normalne, że dzieciakom trzeba czas wolny zorganizować

O co Ty ja posądzasz? Myślisz, że @Funny siedzi na takiej kijowej steli, której nikt nie chce?

Machnęłam fotkę jak wracałam ale na fotce jest Łabędzia rodzina że stawu opodal mojego domu, który widzę z okien Problem jest taki, że ja tu fotek nie potrafię wstawiać. Fryzura wyszła jak zwykle ładnie. Jestem zadowolona

Mnie najbardziej zaciekawiła oferta dla 2 opiekunek na jedną stele. Wyczytałam tam, że każda z opiekunek pracuje po 12 godzin bo trzeba cały czas być przy podopiecznej. Nawet kanapę tam mają, żeby sobie polezac mogła ta dyżurująca. 12 godzin to trochę dużo ale za to języka nie trzeba znać. Rozpacz mnie czasami bierze po przeczytaniu takich kwiatków. Gdzie przerwa codziennie?Gdzie dzień wolny?

@ewa labudda witaj Jest osobny temat gdzie można pisać o zmianach jakie nas czekają w najbliższym czasie. Oby nie były to zmiany tylko na papierze. Jeszcze gorzej jak będzie to w myśl przysłowia, Zamienił stryjek siekierkę na kijek " Miłego dalszego urlopowania

Może jakaś rehabilitacja by się przydała. Laser, masaże itp