Skocz do zawartości

ABC

Społeczność
  • Postów

    1183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez ABC

  1. hm... kawa nie jest towarem objetym cłem... moze poszlo o ilosci nie na użyek wlasny, ale w ilosci handlowej? a moze chcial przeprowadzic rewizje, bo moze bylo podejrzenie, ze cos w opakowaniu tej kawy zostalo ukryte? na lotniskach jest urzadzenie do przeswietlania bagazu i jak na tle tej paczki bylo cos jeszcze widoczne to ... no wlasnie, to wtedy sam by rozpakowal kawe i sprawdzal co jest ukryte wewnatrz... bo samo wyrzucenie to bez sensu....
  2. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    @jolantapl. a wiesz co jeszcze zmienilo sie w pracy, jak pracuje z mezem? jak bylam sama z babka to sie nigdy nie malowalam, a jak jest mąż to sie jakos tak zle czulabym jakbym rano rzes nie wytuszowala... no i jak bylam sama z babka to jak wstawalam to bieglam do niej w pizamie, pomagalam jej sie myc i ogarnialam wszytsko co mokre i brudne w lozku, pozniej ona jadla sniadanie a ja gonilam pod prysznic i pizama do prania. tutaj nie lażę po domu w pizamie, ide sie rano umyc, ubrac, a Bogdan w tym czasie idzie prysznicowac dziadka i ogarnia jego mokre lozko, ja jak przychodze to robie sniadanie i czekam az Bogdan z dziadkiem przyjda na sniadanie. Bogdan jest ambitniejszy ode mnie: goli codziennie po sniadaniu dziadka... ja zawsze dawalam dziadkom maszynke elektryczna do golenia i mowialam zeby sie ogolili, ze to dla nich tez Bewegung i golili sie sami...
  3. dokladnie tak, bo komu kto pracuje, wraca do domu po pracy chcialoby sie ogladac przez kilka godzin to, co robil opiekun z ich babcia, czy dziadkiem, ale jakby nie bylo nikt sie nie czuje komfortowo w takiej sytuacji... ja kiedys jako funkcjonariusz sluzby celnej mialam monitoring w pracy zawsze, ale nikt tego nie ogladal, a wrecz przeciwnie, bo gdyzby jakies podejrzenia byly, ze cos nie tak, to zawsze byl dowod naszej niewinnosci, wiec bylo to pomocne....
  4. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    a wiesz, ze mnie nigdy nie jest zimno? bo w tych domach staruszkow ogrzewanie jest na full nastawione i czy lato, czy zima to jest zawsze w domu gorąco... spodnie biore tylko na podroz... wogole planuje za kazdym razem troche ograniczyc bagaz... teraz na 2 osoby przywiezlismy 3 walizki, 2 male by w zupelnosci wystarczyly, bo przeciez i tak pierzemy co kilka dni, wiec po cholere tyle ubran i butow wiezc? jedna najwieksza waliza jest tylko otwarta, nic z niej nie wyjelismy, bo nic nie trzeba nam wiecej.... moze przy nastepnym wyjezdzie bede juz madrzejsza.... moze....
  5. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    wiesz @Blondi do tego trzeba dojrzec... do kupowania dobrych gatunkowo butow... kazdy przechodzil w swoim zyciu fazy, ze ladne tanie, kupie... kiedys wracajac znad morza trafilismy cala rodzinka w Gdynii do CCC i byla wielka wyprzedaz letnich butow... z 90 zl na 25... zaczelam mierzyc, sliczne byly, jeszcze Bogdan mnie nakrecal: w takiej cenie to bierz i sie nie zastanawiaj, nakupilam wtedy 4 pary klapkow... kolorowe, cudne. co sie okazalo? ze mimo, ze byly ze skory to byly tak farbowane, ze od spodu tez byly kolorowe i farbowaly nogi... po czerwonych wygladalam jakby mi straszelnie stopy krwawily, no i zmyc bylo ciezko... jak to mowia: tanie mieso psy jedza... i nie zawsze taniej jest lepiej. czasem lepiej kupic jedne porzadne, drogie buty zamiast 5 par takich okazyjnych, prawie cudnych... ale do tego sie dojrzewa, moze nie z wiekiem, ale z doswiadczeniem zyciowym....
  6. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    buty butami, a jak z ubieraniem sie w domach pdp? chodzi ktoras z Was w sukience, czy spodnicy? ja na kazdy wyjazd zabieram cos eleganckiego, a i tak konczy sie na tym, ze chodze w rybaczkach takich do kolana, mam kilka kolorow i do tego t-shirty, ktore przy obecnych upalach zmieniam nawet 3 razy dziennie.... niestety nie ma klimy...
  7. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    no to zdradze Ci sekret: ja go chce tak wytresowac, czy tez wycwiczyc zeby mogl pojechac do opieki jako samodzielny opiekun, juz beze mnie.... jadac sami osobno mozemy w sumie na zmiane czesciej byc w domu z dziecmi i to o co w naszej pracy chodzi: mozna osobno jadac duzo wiecej zarobic....
  8. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    zebys wiedziala, ze lepiej.... wiesz, to, co dzieje sie w domu to jedno, ale majac wspolpracowac z mezem w pracy to juz cos innego... ja jestem bardzo zywiolowa, energiczna, a on spokojny, opanowany z milionem % cierpliwosci, do pracy ze starszymi ludzmi wymarzony, ale w innej pracy ta jego powolnosc, czy tez dokladnosc by mnie dobila... ale sa sfery zycia w ktorych se to sprawdza... bo to w domu tatus pol godziny rozczesuje corce wlosy po kąpieli, bo tatus nie ciagnie i nie pospiesza jak mama...
  9. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    i masz racje! masz 100 % racji, nie przystoi zeby pulapka ganiala za mysza, chce to niech sie postara, a nie czeka na gotowe, ze przyjedzie i zero wysilku z jego strony! mądra @Blondi tak trzymaj!
  10. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    a ja wyjezdzajac tu do pracy nataszcze sie jak durna kilka par butow, a jak przyjezdzam to tylko w jednych klapkach smigam... a z ulubionych butow to zakochalam sie jakis czas temu w mokasynach, takich skorzanych, pieknych, z miesiastej skorki, mam chyba w 5 kolorach, rozne odcienie, chodzi sie w nich bardzo wygodnie i bardzo mi do nich pasuja stopki, bo nie niszcza sie tak buty wewnatrz i sa swieze, bo na bosą stope to zawsze mailam problem jakby je tu odswiezyc w srodku... a teraz mamy boskie, prawie niewidoczne stopki...
  11. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    powiem tak: myslalam, ze bedzie super, ze na wyjezdzie, ze dziadek pojdzie spac a my mamy w nocy czas dla siebie... a skonczylo sie na tym, ze w nocy spimy w pokoju przechodnim obok pokoju dziadka, przy otwartych drzwiach do jego pokoju, bo nasluchujemy... i pol nocy ja przysypiam troche i troche czuwam, a druga czesc nocy Bogdan.... wiec romantycznie nie jest. chrapiacy dziadek, albo siadajacy na lozku i mamroczacy cos sam do siebie to nie nastraja ani romantycznie, ani podniecajaco.... wogole jakos inaczej sobie to wyobrazalam... w poprzednim miejscu, gdzie bylismy u malzenstwa w Tulln, ktore chodzilo spac o 20-stej, lozka ortopedyczne zablokowane i spali oboje do 10-tej, a my mielismy swoje pokoje na pietrze, a dziadkowie na parterze to bylo calkiem inaczej... moglismy pobyc sami, tu sie nie da, tu caly czas ktos musi byc z dziadkiem to juz sie nie da wykroic czegos z intymnosci, takiego bycia sam na sam... a praca z wlasnym mezem.... hm.... temat rzeka, przy wspolnej pracy sie kogos najlepiej przeciez poznaje, czy tez rozgryza... nawet po 11 latach malzenstwa...
  12. z taką opinią jak ma nasza @Blondi to ona przez 5 sekund sie nie ma czym martwic, ona jest z tych, co mogą wybierac i przebierac w ofertach. Na taka opinie pracuje sie latami i takich ludzi jak @Blondi doceniaja i odpowiednio wynagradzaja. i to baaaardzo porzadnie wynagradzaja!
  13. sa przypadki odnosnie kamer, ze o tym wiemy i mamy problem, bo zle sie z tym czujemy... a pomyslcie ile razy moglismy byc w miejscach, gdzie byly kamery i nic o tym nie wiedzialysmy? trafilam kiedys w miejsce, gdzie byla kamera reagujaca na ruch, byla w przedpokoju, ja ją sobie cichaczem przestawilam i... i kamera trafiala w sciane, w sam kąt, gdzie nic nie bylo do ogladania.... 2 razy ktos z rodziny chcial sie mnie pozbyc z domu, wiedzialam, ze chce przestawic kamere, ale nie dalam sie wykurzyc... on wiedzial, ze ja wiem, ja wiedzialam, ale jakby co, to nikt wprost nie powiedzial... jak poprzedniczce powiedzialam, ze tam, gdzie pracowala przez pol roku ze zmienniczka byly kamery to w szoku byla... a pozniej stwierdzila: to juz wiem dlaczego przed zwolnieniem za pijanstwo poprzedniczki oni zaqwsze byli od razu w domu jak ona lezala pijana i na spiaco jej zdjecia robili....
  14. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    no smetnie sie zrobilo... ale jakby nie bylo to czesc naszej pracy... i poki nasi pdp zyja to mamy prace.... ale czasy, co?
  15. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    niestety tutaj, czy w Austrii, czy w Niemczech to widac, oj bardzo widac... ba, te rodzinki nawet sie nie staraja dla niepoznaki jakos starac, nawet jakos na pokaz, nie, oni maja swoje zycie, swoje sprawy, a odchodzenie? dla nich to normalna kolej rzeczy... przykre, oj przykre... W Polsce rodzina na rzesach staje, rzuca swoje sprawy, swoje zycie, bo mama, tata....
  16. ABC

    Ulubione dania na obiad

    jadlam, jadlam, ale tak smacznie opowiadasz, ze az slinka cieknie, mniam!
  17. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    @bozka dokladnie... ja nawet mialam kiedys sytuacje, ze juz ojca nie chcieli odwiedzac, a jak przywozili kase na zakupy to dzwonili, ze sa w ogrodzie zebym wyszla do nich, ale ojca ogladac nie chcieli... powiedzieli, ze jakby umarl to po nocy ich nie budzic, tylko zadzwonic po lekarza.... przykre to, zwlaszcza, ze syn i synowa to byli lekarze... traktowali ojca jak kolejny przypadek szpitalny....
  18. ABC

    Ulubione dania na obiad

    @Blondi natychmiast przestan! bo az mi w brzuchu burczy!
  19. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    telepatycznie myslimy identycznie
  20. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    zebys wiedziala... stresuja wszytskich dookola... tylko ze oni zaraz znikna, wroca do siebie, a my z tym wszytskim zostaniemy... zostaniemy sami z pdp.... takim zdenerwowanym, przestraszonym.... ale mimo rozmow z rodzinami zeby nie krzyczeli, nie denerwowali, to czesto jak grochem o sciane....
  21. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    tez sie tego obawiam... i boje sie, ze zostaniemy z tym z Bogdanem sami, bo rodzinka, jak mowisz odpuszcza, ale tak, czy inaczej ja tu w poniedzilalek doktorka sobie sciagne, nie dla dzaidka, a dla siebie, zeby sie dowiedziec co mozna zrobic by mu pomoc, tak sama dla siebie, bo czesto przy pdp bylo tak, ze to ja zabiegalam o to by pomoc pdp, a rodzinka.... jak sami wiecie i ja tez wiem: rodzinki sa przerozne... oj przerozne....
  22. ABC

    Ulubione dania na obiad

    moze trafilas na jakies normalniejsze a wiesz co mi posmakowalo? w tutejszych Metzgerei, tych sklepiczkach miesnych sa na wage salatki, kurcze, taka z kurczakiem i ananasem i taka, gdzie sa wymieszane 3 rodzaje malenkich grzybkow i do tego pokrojony por, mniam, tylko ceny,.... to wieksze pudeleczko kosztuje 5-6 euro w zaleznosci od wagi....
  23. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    a tego nie potrafie zrozumiec: przeciez on ma ubezpieczenie, a wizyta lekarza jest bezplatna.... boja sie, ze lekarz go do szpitala skieruje, czy jak? dzis go straszyli, ze jka bedzie malo pil, a ma tylko jedna nerkę, o czym dzis sie dowiedzialam, to wysla go do szpitala, ale tak go strasza tym szpitalem jak dziecko straszy sie tym, ze pojdzie do kąta na karnego jeża. i krzycza: pojdziesz do szpiatala, chcesz pojsc? tam taka wielka igla ci kroplowke z plynem podlacza, chcesz? no przeciez nie chcesz, ale jak nie bedziesz pil to pojdziesz... no kurcze, wrzeszczeli jak na dziecko...

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...