Skocz do zawartości

ABC

Społeczność
  • Postów

    1183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez ABC

  1. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    jestes booooska, szerokiej drogi i czekamy tu na Ciebie czekaj, czekaj... to my Tobie mamy cos zafundowac? ja Tobie mam cos zafundowac? czy Ty nam masz cos zafundowac?.... ale wscibska jestem... Ericzka kochana... nie wiem co napisac... kompletnie nie wiem... wyglada na to, ze wszyscy umywaja rece... a agentura najchetniej... tylko daje do myslenia: wczesniej tak sie nie dzialo.... i to, ze zmienniczka wraca tu chcetnie... jakas umowa miedzy babka a zmienniczka, ze tak ma Ci uprzykrzyc zycie zebys zrezygnowala i zmienniczka mogla wrocic? nie wiem jak do tego podchodzic... ale patrzac na to z boku to tak to mi wyglada... no bo jak to interpretowac?.... hm....
  2. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    ja chce lodzika... plisssssss Elus, musisz miec internet, chocbym Ci go miala na kablu do tych Niemiec dotaszczyc, to musisz!!!!!
  3. ABC

    Podopieczna każe karmić psa karmą

    oj nawet blondynki zalapaly Adasiu, ze cytat
  4. ABC

    Podopieczna każe karmić psa karmą

    to jest logiczne... tylko sami wiecie, ze czasem niemozliwe do wykonania... no bo jak? zreszta jak lekarz jest myslalcy to sam powinien wpasc na to, ze od pdp sie niczego nie dowie... ze cos musi wymyslic... przeciez jak pdp bedzie przy neurologu w dobrej kondycji, bo pewnie tak bedzie, a ja zaczne opowiadac o jakichs cyrkach to dopiero sie zacznie,ona sie rozplacze... moze nawet zarzadac zmiany opiekunki, bo opiekunka klamie, bo tamte zle sytuacje wymazuje szybko z pamieci.... a lekarz zeby wiedziec na czym stoi to tez musi zasiegnac jezyka... no co? listu pod stolem mu nie podam przeciez... zreszta ci lekarze tutaj sa rozni, oj bardzo, raczej w negatywnym slowa znaczeniu.... oczekuja prawie gotowej diagnozy, na kazdy opis stanu pdp reaguja tym swoimotwarciem dzioba i oczu z haslem: WIRKLICH? WIRKLICH? nie kuzwa, nie wirklich, fantastyke medyczna czytam po nocach i mam bujna fantazje... szlag z nimi.... powinni pomoc, albo chociaz sie starac... a jak cos przepisza, byle gowno to sa tacy dumni jakby lek na aids odkryli i kaza obserwowac, bo teraz juz bedzie lepiej... ta... tylko doktorku trzeba bylo najpierw poczytac ulotke i dawke leku do wagi pacjenta, bo ja to zrobilam po tym jak do poludnia pdp nie moglam obudzic, bo siedziala jak nacpana i sie usmiechala, a zataszczenie jej do lazienki to tez porazka... zmniejszylo sie leki i zaczela smigac z rolatorkiem...
  5. tylko pierwsza czesc odp byla do Ciebie: o tym wyleczeniu, a raczej Twojej sugestii, ze mozna wyleczyc, natomist druga czesc do Eriki, ze jak takie szczegoly jej zdradzal to rozmowy musialy byc dosc intymne zarcik. teraz rozumiesz Adaś?
  6. ABC

    Podopieczna każe karmić psa karmą

    kochany, jak reka odjal... w przyszlym tyg neurolog przychodzi... oj ja go wezme w obroty... juz zaplanowalam mu, co ma jej przepisac na stale, co bei Bedarf.... dobra jestem, ale wykorzystam go na maksa... najgorzej boje sie tego, ze bede przy babce musiala mowic... kurcze... zebym chociaz mogla z nim w kuchnii sie zamknac... nie chce zeby babka slyszala wszystko... bo to sie na niej odbije..
  7. tez tak pomyslalam... a swoja droga to baaaardzo intymne te wasze rozmowy byc musialy.... facet sie bardzo otworzyl...
  8. ABC

    Podopieczna każe karmić psa karmą

    napisz, napisz, naaaaapisz ja bede miala za 2 tyg pelen relaksik, ha
  9. a ten kolezenski kolega to fajny byl? glodnemu chleb na mysli
  10. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    Ela: sa plusy i minusy, wiem po sobie... skladki musisz za kazdy miesiac placic... to jest tak, ze nie zarabiasz, bo jestes w Polsce, a skladke trzeba zaplacic i dupa zbita i co ci z wiekszych zarobkow? jak na skladki krocie wydasz.... wiesz, na gewerbe zawsze mozna przejsc... mozna tez robic tak, ze otwierasz gewerbe i na niektore miesiace mozna pause w gewerbie zrobic, ale wtedy musisz miec caly miesiac nieprzepracowany, to wtedy nie bedzie skladek... co do mojej agentury to najpierw ja musze do niej dojrzec.... kase na ubezp placisz z tego co zarobisz, nikt ci nie da extra, niestety...
  11. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    ja tak czuje, ze ona chce cos wymusic na tobie... u mnie bylo na poprzedniej stelli, ze jak wsiadalam na rower, a mialam miec codziennie 2 godz wolne... a jak mialam wolne zeby sie wyrwac 2 razy w tyg to bylo odbrze, wiec jak wyjezdzalam to 10 min minelo, a ta dzwonila na handy: wo bist du? ich sitze alleine zu Hause... hlip, hlip sztuczne.... wiec tlumacze, ze mam wolne, a ta do mnie: a po ogrodzie nie mozesz jezdzic? no cholera... a jak wracalam to udawala, ze spi w fotelu, czasem jeszcze po tel do mnie wydzwaniala do corki ze skarga, ze ja zostawilam i mnie nie ma i nie ma... a corka szurnieta jak matka.... uffff, dobrze, ze mnie juz tam nie ma... a tu na problemy z pdp zamowili na przyszly tydz neurologa jakiegos od demencji... no zobaczymy co zdziala.... postanowilam, ze jak beda takie odjazdy jej jak teraz to nie bede tu siedziec do samej komunii dzieci, bo pojade potem do domu jak klebek nerwow i komu sie oberwie? jak zawsze mężowi.... bo na kims trzeba nerwy wyladowac... ale mąż taki steskniony ostatnio, ze chce wziac auto i po mnie przyjechac cos czuje, ze nie tylko o te jazde mu chodzi ale, ale mowie mu: wiesz, u mnie w kamienicy powiesili kartke, ze ma byc cidsza idealna miedzy godz :22-6, a ten wariat mowi: nie martw sie, do 22-skonczymy i bedzie cicho oj, czaasem fajnie, ze ma sie takich mężów
  12. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    te rodziny i pdp sa czasem tak nienormalni, ze nie potrafia, czy nie chca sobie przyswoic, ze jak ja rozmawiam ze swojej komorki to ja za to place, a nie ona.... to jest chore... albo ona chciala zebym jej oddala komorke, bo ona teraz bedzie dzownic, wiec tlumacze jej, ze ta jest moja, a ty masz swoja... gdzie tam.... to jest jej dom i wszytsko jest jej
  13. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    Erika kochanie... nie wiem i nikt z nas nie wie jak to bedzie u mnie pozniej... jak bedzie sie rozwijac sytuacja.. sama sie boje... a zapytam jeszcze o cos: jak u Wam w DE wyglada sytuacja z tzw. wypadkami? u nas rok temu byla glosna sprawa wsrod opiekunek, bo agentura zamiotla pod dywan: ze rmunska opiekunka podczas 2 czy 3 nocy w domu pdp z demencja zostala przez nia przez sen zatluczona doniczka z kwaitkiem, a pdp tlumaczyla, ze to byl zlodziej... osierocila 2 dzieci. a pdp co zrobia? no nic... oni nie sa w stanie odpowiadac za siebie... pare miesiecy temu byla tez sytuacja, ze opiekunka byla w lazience a pdp wyskoczyla z okna z 5 pietra, ale pdp sygnalizowala, ze za nic nie chce opiekunki... straszna trauma...
  14. ABC

    Pranie

    http://www.webniusy.pl/bez-chemii/ o wykorzystaniu, rewelacyjnym octu zamiast plynu do plukania tkanin... zna to ktos?
  15. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    Adaś... bylo tak pieknie... intelektualne rozmowy, czytanie... bylam u lakarki, odmowila pinda Hausbesuch... bo ona nie wie co robic... mowie pindzie niech mi pani da cos na spanie i uspokojenie... wypisala karteczke: tu sobie pani w necie znajdzie wizyty domowe psychiatry... ma ktos byc w tym tygodniu... ale ile jeszcze nocy i szalonych dni przede mna? jak wychodzilam to trzymala tel w rece, pytam co robi, bo cos mnie tknelo: dzwonie na policje... kuzwa, a po co dzwonisz?- bo ona miala taka mala swieczke stara i jej zginela i moze policja jej pomoze szukac... to nawet nie jest smieszne... no nic... czekam az psychiatra jakis przyjdzie... tak sie dzis wkurzylam tym wszytskim, taka bezradnoscia, ze wyladowalam w lodziarni na truskawkowych lodach i goracej czekoladzie z rumem... wrocilam z dusza na ramieniu do domu, a tu cisza, spokoj a grzeczniutka Heidie gazetki czyta.... gdzie bylas? na spacerku, to super, jaka pogoda?.... ciekawe na jak dlugo ten powrot do normalnosci... oby na dluzej...
  16. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    pokrzywa? a to nie jest niedobre? na co to pomaga? jakie efekty? a u mnie sie pierdzieli na calego... zwidy u babki... to boli, tamto boli, szuka szlafroka, bo zaraz przyjdzie lekarz... jaki lekarz pytam: dzwonila pani doktos... nie, nikt nie dzownil, ja ide do lekarki, ale na 14-nasta... potem chodzi, chodzi.... nogi jej dretwieja, ale za Chiny ludowe nie usiadzie... szuka czegos, nie wie czego, znalazla kase... każę jej schowac, nie, to bylk ktos i zapomnial zabrac. ona musi isc szukac... kuzwa, bedzie nieciekawie, oj bedzie... potem szukala.... toalety w domu, bo kiedys miala a teraz juz nie ma tam drzwi.... aha... no to pieknie... jak ja mam ją sama zostawic to az sie boje... najlepiej, bo zabezpieczam sie, wszytsko w mailach, caly opis sytuacji rodzinie wysylam i dzownie czesto.... roznie moze byc...
  17. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    a niech Cie diabli Adam!!!!!! Pilam kawe, zaplulam caly laptop, niech cie diabli... na drugi raz jak napiszesz cos takiego to badz laskaw uprzedzic, ze bedzie durno-smieszne, plisssss nie chwal go, nie chwal, bo nam chlopak w piorka obrosnie... ale co do tego kochana co napisalas to 100% racji.... rowniutkie... co ci moze dac durny lekarz domowy, ktory dupy raz na rok nie ruszy nawet prywatnie zeby pdp zobaczyc... i do mnie-opiekunki mowi: to co chce jej pani przepisac? szpital? obserwacja? ha.... dobre sobie... rodzina mnie poiformowala, ze Tante Heidie mag kein Spital... kuzwa, jak trzeba ja bedzie na cos zoperowac to chyba bede sama to w domu jak filmowy znachor robic, bo Tante nie lubi.... przydalby sie tutaj ktos z jajami, jakis geriatra, oblatany w tych ich chorobach zeby ich poustawial lekami....
  18. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    Erika kochana jestes za wyczerpujaca odpowiedz....leki podaje jej sama na lyzeczce-prosto w diob, daje popic i pokazac dziob, ze polknela... jak z dzieckiem. baldirian jej daje.... ale... ona nie ma zadnych lekow demencyjnych, ma cos gegen Schmerzen, ale tylko jak cos jej dolega, no i na ochrone żołądka... nie ma nic konkretnego... a wiem, ze nie bedzie lepiej... nic sie nie wydarzylo wczoraj, bylo normalnie, w miare, ona nie ma odwiedzin, raz siostrzeniec na tydz wpadnie na godzine i tyle, nikt nie dzowni, nikt nie przychodzi... zmiana opiekunki bedzie za 2 tyg.... ale musze konkretnie pogadac z lekarka... co mi nie pasuje: ona ma kasy w brud... no i: chcialam raz na miesiac zalatwic prywatna wizyte lekarza, niech ja ktos obejrzy... no i nikt nie chce jezdzic na prywatne wizyty we Wiedniu, no nic... powiedzieli mi, ze jak cos sie bedzie dzialo to sciagac lekarza z pogotowia... kurcze... jeszcze kase za nieuzasadnione wezwanie zaplace... a co powie ktos-lekarz jak jej nie zna, ani jej zachowania... dom wariatow... chcrzanie to... napisalam do rodziny maila, bo nie chce przy niej gadac zeby nie slyszala... czekam na odp, a tymczasem ide na lody buziaki
  19. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    demencja... u nas bylo spoko... ale dzisiejsza noc porazka... co pol godz budzila mnie, bo: ktos siedzi na jej lozku, jakas kobieta ukradla jej szlafrok i nie chce oddac... ona nie ma gdzie spac, bo ta kobieta spi w jej lozku, potem szukanie klucza zeby szafy z ubraniami pozamykac, bo ona pozabiera jej ubrania.... kolo 6:30 przysnela... a ja nie moglam... o 7-mej padlam... a przed 8-mą zadzwonil budzik... taki urok pracy.... podpowiedzcie, bo jutro ide do lekarza, co biora wasi pdp przy demencji, zeby przespac chociaz noc? kiedys z temesta sie spotkalam... bo ona demencje ma wpisana w papiery, ale... ale nie, ciocia nie potrzebuje nic.... wiec musze miec jakies propozycje przygotowane, bo lekarka do dupy... jak przychodze i pytam to pyta co proponuje i kaze w ordynacji podac do wypisania te leki... mysle, ze nawet jakbym podala meska viagre to by jej wypisala... a zmiana lekarza dla starszej kobiety to koszmar... bo ta lekarka byla od lat i to wytlumaczenie... na co bylo lirikko, czy jakos tak?
  20. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    racja... ale... wiesz... zal ci wspolnych lat "przyjazni"... a potem zdaje sobie sprawe, ze moze to nie byla ytaka do konca prawdziwa przyjazn, tylko troche przeklamana... taka, ze on slyszal to co chhcial slyszec... a ja im wiecej mam do czynienia z tym srodowiskiem tym czesciej dojrzewam do podpisania apostazji... Bog zastanie, ale bez posrednictwa w postaci kosciola katolickiego.... jak sie tego poslucha, to rece i nogi opadaja... swietna opanowana prowadząca, swietna wysoka kultura osobista... a ten księżulo... bleeee http://www.superstacja.tv/program/nie-ma-zartow-ks-stanislaw-malkowski,6384556/
  21. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    w zyciu tak szybko nie wstalam.... nawet naszego Adasia przebilam chyba dzis... tylko co mozna robic o 6-tej rano... wyjsc z pokoju nie moge, bo parkiety tak cholernie skrzypia, ze zaraz Heidi wytupta ze swojego pokoju ze swoja minka i haselkiem: to co ja mam robic?... wiecie co... nachodzi mnie na cos... robilam porzadki u poprzedniczki kiedys i znalazlam przepis na diete.... wiecie... kiedys w Polsce tez byla modna zupa kapusciana.... nosi mnie od tygodnia zeby sprobowac... tam jest opcja, ze chudnie sie od 5-8 kilo na tydz.... czyli co? 2 tyg=10-16 kilo? ha... kurcze... juz jakies durne pomysly zaczynaja sie mnie czepiac, ale czemu nie.... poeksperymentowalabym.... mam 1 maja te komunie ze sie nie ciesze... hm.... bo mam dziwne nastawienie do tego... moze to malo powaznye miejsce (rozmowy przy kawie) ale mam ochote Wam cos skopiowac.... wyszla kilka dni temu, a raczej w nocy dyskusja na fb, ktora sprowokowal moj przyjaciel... jeszcze wtedy przyjaciel, bo teraz to juz cholera go wie, bo trwa zimna wojna podjazdowa... przyjaznilismy sie od 23 lat... on mieszka od jakochs 20-stu lat w Wiedniu.... no i wlasnie: on jest bardzo, barddzo fajny, ale.... ale jest niereformowalnym katolikiem, ale takim ortodoksyjnym rzeklabym.... zawsze jak sie zaczynal jakis temat odnosnie kosciola, to on by Was w imie Boga prawie wymordowal, jak nie popieracie teorii z tzw kazania w kosciele... zawsze staralam dac mu sie wypowiedziec i zmienialam temat... a teraz... teraz wyszla dyskusja na temat aborcji, wiecie pewnie jakie ma nastawienie: ja mu tlumacze, wiem, moze nie powinnam wdawac sie w temat dla swietego spokoju, ale mnie ponioslo, jak durnoty pisal, wiec mu pisze, ze pierwsze dni to zygota, ze to nie jesy pelnoprawnny obywatel, gdzie tam, on by wam kazal 9 miesiecy ciazy do wieku w dowodzie dopisac... wcoagnal do dyskusji jeszcze jakiegos katolika z rodziny... zero szans na usuniecie nawet w 1 tyg, nawet po gwalcie, nie: czlowiek to czlowiek, a kobieta w ciazy to tylko narzedzie Boga i liczy sie dziecko... a szkoda gadac... no i jak zadzwonilampozniej zeby pogadac z nim jak z normalnym czlowiekiem, nie na forum publicznym to nie odbieral, wyslal sms, ze nie moze rozmawiac i zaczal juz tylko publicznie jechac po mnie... dodam, ze facet jest pielegniarzem w szpital w Wiedniu, medycyna nie jest mu obca. ma 53 lata... i co? i po przyjazni... zle mi z tym... ale czuje sie jak baranek zlozony przez niego na ołtarzu kosciola i tyle... kurcze, kazdy ma prawo do wlasnych opinii, nawet najbardziej poronionych (nomen omen) ale... badzmy dorosli... kiedys bylam u niego w ktoras miesiecznice wypadke ze Smolenska... jakie ceregiele byly: bo elite Polski w osobie Lecha K zabili i to z premedytacja... szkoda gadac, ale taki niesmak mi pozostal... chyba naoisze jak Scarlet O'Hara: pomysle o tym jutro.... a teraz ide przygotowywac sie do diety, zawsze jakies urozmaicenie... no i mam szanse na prawie spektakularny efekt na tej komunii na zjezdzie rodzinki, zawsze jeden rozmiar mniej wyglada lepiej niz jeden rozmiar wiecej, mam tylko nadzieje,ze cycki mi nie schudna, bo mąż moze sie do nowych nie przyzwyczaic ja chyba tez nie... aha: ktos kiedys sie cos na tym odchudzil? no napewno nie nasz Adas, jemu to szybciej podtuczenie by sie przydalo... zazdroszcze, oj zazdroszcze Adaśku!!!!
  22. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    kocham Was!!!! ciuuuum nafaszerowalam sie polskim apapem extra i jakos zyje... najgorszy ten jezyk nie moge gadac... a wredny maz mowi: o... w koncu bede sie mogl wypowiedziec, hurrra... koszmarni ci cholopi...
  23. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    juz po mojej energii kochana Blondi.... przestawialam meble, nie wiem czy Wam mowilam, czy Adasiowi tylko... przestwilam lozko obok okna, w nocy okno bylo otwarte... przewialo mnie z lewej strony.... takie porazenie... i ucho pobolewa i lewa strona szczeki, żuchwa i szyja, ktora pod zuchwa spuchla dzis troche... a najgorzej to w ustach.... jezyk mi tez porazilo.... teraz wieczorem to mnie tak boli, taki nerwobol, ze zdycham z bolu... mam antybiotyk, z Polski, bo zawsze cos biore, ale nie pomaga.... tabl przeciwbolowe tez nie.... masakra.... auuuuu wezly chlonne mam takie powiekszone jakbym swinke z lewej strony miala.... co tu robic.... ? Ela, cuuuudnie, juz Cie uwielbiam za tę foteczke.... od razu sie inaczej rozmawia z kims takim ladnym z foteczki
  24. wiek emerytalny i emerytura... kurcze, jak pomysle.... porazka.. ja obawiam sie, ze ja tu bede do usranej smierci jezdzic... wczesniej bylam nauczycielem... mialam na konto co miesiac 15 lat temu 900 zl... a jak odchodzilam ze szkoly, a raczej konczylo sie zapotrzebowanie na germanistow to mialam 6 lat temu 1240 zl... i etat laczony z goddzin w 3 szkolach... przeciez jak ja z tego 100 zl emerytury dostane to wszytsko.... wiec obawiam sie, ze jak czegos z tego nie wyciagne, mam na mysli Gewerbe i austriacka emeryture... to zgine jak ciotka w Czechach... zobaczymy jak bedzie... pocieszam sie, ze nie wygladam na swoj wiek.... moze jak bede miala 65 to nie bede jeszcze na tyle wygladac i wezma mnie jeszcze do pracy... kuzwa.... przeraza mnie ta wizja...
  25. Rita, ale polska agentura, tak? ups... takie przekrety to chyba tylko w Polsce....

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...