fizjopflege

spadochron

ul tyram tyram

Grzmot Chciałem wpisać grudzień ale pewnie ktoś by się czepil że ń

krucjata

A od jakiego momentu najlepiej zacząć odliczać ?

Też to przyzadzalem i jadłem. Trzeba przyznać że całkiem spoko

@violka no nic dziwnego że Ci się śniło po nocach

Spoko, będę się stopowal że spozyciem

Niezawodna niemiecka maszyna stanęła na wysokości zadania

@BabaJagusia Mniej więcej wiedziałem o co chodzi w tej pracy i jak to wygląda więc nie byłem jakoś czymkolwiek zszokowany. Jestem zdecydowanie pozytywnie zaskoczony i ta praca nie stwarza mi problemu. Może właśnie jest też tak dlatego że trafiłem na fajnych ludzi. Wykonywanie czynności opiekuńczych np mycie podopiecznego czy pomoc w toalecie absolutnie mi nie przeszkadza, miałem z tym styczność jeszcze na praktykach na studiach więc to pikuś. Oczywiście są minusy jak wszędzie, chociażby rozłąka z rodziną czy wstawanie w nocy ale przez jakiś czas nie ma innego wyjścia. Trzeba uzbierać na mieszkanie a z pensji w Polsce to jest niewykonalne.

Zaglądam zaglądam tylko cichutko siedzę Ale obiecuję poprawę;)

O referencjach pamiętam tylko jeszcze 6 tygodni mnie tu czeka to nie wiem czy nie za wcześnie jeszcze Może pomyślą, że będę chciał uciec hehe

Po ponad 2 tygodniach stwierdzam, że pierwszy wyjazd powinien być udany( nie zapeszając oczywiście) . Rodzina sympatyczna i pomocna. Nie narzucają niczego w żadnej sferze. Dogadujemy się . Pdp jak na swój wiek 86 lat to umysłowo bardzo "sprawny", inteligentny i z fajnym poczuciem humoru. Wydaje mi się że jak na pierwszy raz to bardzo dobrze trafiłem. Dzięki waszej pomocy adaptacja na tym miejscu była łatwiejsza. Jeszcze raz dzięki !!!

@BabaJagusia Opiekunki przede mną bandazowaly ,więc nie chciałem się buntować. Poza tym wiem jak to zrobić i nie sprawia mi to problemu. Pewnie gdybym nie znał się na tym to zaprotestowalbym. 0

@hawana po drodze tylko jedną

@Baśka powtarzająca się bo się zaczerwienie

@Joy Lauchringen

Jeżeli już to chyba tylko raz w nocy. Poza tym sam podopieczny jest bardzo sympatyczny . Córki wyglądają na miłe, wyrozumiale i gotowe do współpracy.

Spokojnie, dopiero otrzymałem dostęp do sieci więc mogę coś napisać Większość rzeczy zgadza się poza kilkoma " szczegółami ". W ogłoszeniu było napisane że pacjent choruje na Parkinsona a na miejscu pan mówi że ma SM Myślałem że mu się choroby pomyliły ale córki potwierdziły to. Chociaż na SM mi to nie wygląda Stan podopiecznego: Potrzebuje niewielkiej pomocy przy wstawaniu. Idzie przy rolatorze bardzo niepewnie . Lewa noga , można powiedzieć że ją ciągnie bardziej niż podnosi. Obrzęk lewej nogi. Na prawą nogę zakładam pończochę uciskową , lewą bandażuję. Dzisiaj była fizjo robiąca drenaż limfatyczny. Po drenazu przystąpiłem do bandażowania , ta skinęła tylko głową i powiedziała że chyba nie robię to pierwszy raz w życiu. Tylko się uśmiechnąłem i powiedziałem, że nie pierwszy tylko drugi raz Problematyczny jest cewnik ponieważ worek zakładany na dzień ma małą pojemność i trzeba pamiętać o tym żeby go opróżniać. Na noc będę zakładał (podpinał ) na szczęście z większą pojemnością i spokój. Czasami zdarza się, że w nocy prosi o pójście do toalety. No ale zobaczymy jak to będzie wyglądało. Dzisiaj robiłem mu kąpiel pod prysznicem, kolejna w niedzielę. Sklepy bardzo blisko . Rodzinka na tydzień zostawia 80 euro ale jak będzie potrzeba to można zaszaleć. To tak na szybko

No to doczekałem się, jutro wyjazd. Trzymajcie kciuki!

@INEZ no u mnie będzie pewnie podobnie będę pamiętał o propozycji, dzięki

no zobaczymy jak się temat rozwinie ale pecha mam jak na pierwszy raz. Miałem już dwie oferty dograne na które miałem pojechać jednak podopieczni trafiali do szpitala . Czekam na akceptacje na inne oferty. Mam nadzieję że już jutro wszystko zostanie dograne. Pewnie dziwne wam się to wyda ale już nie mogę doczekać się wyjazdu

aaaa i chyba na wszelki wypadek rękawiczki jednorazowe zabiorę jakby na miejscu okazało się że akurat nie ma

kawy do termosu raczej nie planuje brać, ale po drodze pewnie kilka wypije odzież na zimę też spakuję, może nawet kalesonki zabiorę :D

A czy bywało na waszych zleceniech że rodzina podpytywała ile zarabiacie? Rozumiem że jest to informacja tajna i nie można zdradzać ile się zarabia ?