lucinda

drogi lachu a moze droga laszko....sa na forum bywalcy z dawien dawna ktorzy maja wieksze prawo do zanegowania sytuacji jakie maja i mialy miejsce na forum, ja bywam nieregularnie i czasami udawalo mi sie wtracic swoje zdanie na temat atmosfery jaka sie zrobila na forum, moze gdybym bardziej radyklanie je wyrazala bylaby inna reakcja, moze za lagodnie??? nie bede wracac do tego....staralam sie jednak zaznaczyc ze to juz nie to miejsce ....owszem kilka osob komentowalo moje uwagi raz pozytywnie a raz nie...zarzucajac mi ze stawiam niejako mur miedzy desantem a starymi bywalcami, ze zabieranie glosu przez kogos kto nie jest na biezaco nie wnosi nic nowego ani dobrego ...ilosc postow jaka w pewnej chwili sie pojawiala i ich zawartosc skutecznie zagluszyla i nowych i starszych stazem bywalcow... przyznam ci sie ze czasami gubie sie w tych urazach, jakie sie tu pojawiaja ...nie wiem kto kogo i za co siekierka itd..i nie chce juz wiedziec....owszem milo jest poczytac przywitac sie zaczac pogodnie dzien bo przeciez kazde z nas jedzie na tym samym wozku i kazdemu z nas dobre slowo jest potrzebne, jakby tak zabrac sie za podsumowywanie forum...to prawdopodobnie kazdemu z nas byc sie oberwalo ale czy jestem lub jestesmy od tego? chyba nie....czas to cenna rzecz i zabawa w boga jest strasznie czasochlonna a efekty bywaja niekiedy odwrotne od tych oczekiwanych od ustawiania nas do pionu jest moderator i czasami chcialabym zeby wkroczyl zwrocil uwage za slowotworstwo jakie sie pojawilo, za jad jaki wycieka z nie psotw za wylgaryzm ale...skoro nie zabiera glosu to oznacza tak ma byc mam nadzieje ze cie urazilam forumkowiczu albo forumkowiczko , nie zabiore zabawek a jezeli juz to poprostu napisze do moderacji prosbe o likwidacje konta poki co jestem a raczej bywam tu dla samej siebie i tych kilku osob ktore maja ochote rowniez ze mna popisac a liderzy?? zawsze byli i nadal beda ....tylko osoby na czele sie zmieniaja jedni ida do glowy po rozum ze forum to nie jest real albo z innych wzgledow zostaja odsunieci w cien milego dnia

ponuro jeszcze ale mam nadzieje ze sloneczko w koncu wezmie sie roboty i powie ladnie dzien dobry czego wam rowniez zycze ale zanim opieszale faktycznie pojawi sie w pelnej krasie i rozjasni ten szary porane ja zabieram sie do parzenia kawy i chetnych zapraszam i witam sie serdecznie z forumkowiczami DZIEN DOBRY

ziemniaki wyszly mi z szafy dzisiaj trza sie znaczy cos zaczynic...i tak se wymyslilam ze powycinam co odtsaje to na placki starczy wiec plackowy dzien dzis mamy

szacun kolego nie tak dawno widzialam jedyneczke na piewrwszym miejscu

dziwne niebo teraz...jakby sine i na deszcz ale moze jednak sie rozmyje?? gotowam juz do powiekszania zasobu konta mojego dzien dobry mowie meldujac ze nowy tydzien mamy

poza faktem ze szogun mial maslane oczy z usmiechem twierdzil ze nie zmeeeeeczoooony a zaraz potem padl jak worek na ponad dwie godziny i zzarl obiad na juro mowiac ze tylko sprobowal i gara nie ma..nie mam nic naprzeciw zeb zas taki przebiez zrobic i juz siie zacieszam na tak zas jakby co , teraz juz pod kolderka genisueje i zapewne polegne milego wieczorowania

jutro swietujemy wiec mamom wszystkim najlepszego juz dzisiaj....

glosno jak na bazarze.....ptaki spac nie daja dzienboberek wszystkim w sobotni ranek..ja po kawie i sobie poczytawszy pilnie i uwaznie doszlam do wniosku...MILEGO DNIA wlasnie pozarlam sniadanieciezko bylo ale dalam rade czyli oby tylko lepiej nam sie ukladalo

dobrze gadasz..jest cudny

oczynawiscie ze tak i rowniez..milutkiego

a ja sie rybnie dzisiaj rozwijam....szpargaly zakupiwszy wymyslilam ze podam cos z wody ....no i nie sa zielone wiec szansa ze szogun zje bo nie trujace sa

no i nowy dzien zaczynamy go z przytupem i smaczna kawa w reku milego dnia

wiesz....nie wiem czy zwrocilas uwage....ale strasznie nam ubylo a moze przybylo innych okreslen, wyrazow itd..ja od zawsze pisze mala literka bo nie chce tracic czasu na wciski dodatkowe ale nie o to mi biega coraz wiecej laciny i niewybrednych przytykow sama swieta nie jestem ale moze zamiast wprost mozna kropki stawiac...troche to razi wiesz?? a jak jeszcze wpadam raz na dzien albo na dwa dni zeby grzeczne przywitac i czytam jakies wpominanie z lat dawnych, albo jakies dziwnie zaszyfrowane podteksty tylko dla scislego gorna to naprawde...jest mi przykro...zwracalam uwage kilka razy tez dobre pol roku temu ....jak sie w gosci przychodzi to sie zwyczaje gospodarza szanuje...oberwalo mi sie i to wlasnie od hiltonowcow ze im wytykam ze daje do zrozumienia ze niby forum traktuje jak swoje .... to niestety przyzwolenie - sama napisalam ze kazdy ma prawo tu bywac bo tak w istocie jest....tylko....no wlasnie.... a teraz zapraszam na kawe i milusinsko witam

czytam czytam i....czytam...pojac nie moge ale...pomine milczeniem ( bede sie bardzo starac przynajmniej ) bo jakis czas temu - bedzie pol roku dobre , komentarz wstawiajac oberwalam rykoszeta...owszem czytam forum od czasu do czasu bo zlecenie nie pozwala ma na regularne odwiedzanie tej strony-brak czasu...forum zmienilo sie radyklanie okolo roku temu...sorki takie moje wrazenia mam....czegos brak a moze za duzo....jak to ladnie okreslenie tu przeczytalam...dobrze ze to nie jedyna forma bytu bo moje osobiste i realne bycie jest zdecydowanie ciekawsze...200% racji - wirtulanie nigdy nie wiem kto zas z drugiej strony wiec ostroznosc wskazana...jak to willi powiedzial a ja sobie pozwolilam sobie go zacytowac z sentencjach..kto chce to mnie znajdzie....i kontakt ze mna bedzie mial...forum to erzac , odparowanie, oderwanie., komunikowanie sie ...przynajmniej dla mnie tak bylo.. do czasu.... szkoda ze dziwnie sie porobilo...jakis czas temu a hilton to inna innszosc.....tego watki jednak ciagnac nie bede,, spadam do pamperslandii milego wieczoru wiecie ze jutro weekendowe sie zaczyna???beda tance?

ja jeno wode zrodlana z butelki mireli herbate zapodalam nie ziolo ale herbate zeby nie bylo....ciemny chlebek i sery przedniej jakosci ....z orzechamii i kozieradka i to nasze recami robione polskiemy....pysznosci oj pysznosci byly i gadania bez konca ...oby czesciej

jestem w koncu...po porannych wrazeniach spokoj nastal...slonecznie i pogodnie ...zapowiada sie ladny dzien kawa wysiorbana ...kolejna , bo jakos mnie ciezko wstawac bylo dzisiaj ale dalam rade witam sie z gronem i zycze pogodnego milego spymatcznego dnia

pozno ale..lepiej tak niz wcale sie witam z kolezanka jak wiecie udalo sie spotkac i jak wiecie...bylo..zajebiscie mnie czas troche inaczej teraz biegnie.....nie wiem czy wolniej czy szybciej..inaczej....tu jest i bedzie wszystko juz inaczej.... probowalam troche poczytac ale poleglam...za duzo sie nazbieralo a z regularnoscia na forum bedzie jeszcze gorzej nie mniej..dobrze bedzie dla zmiany toku myslenia poczytac posty a moze i wtracic male co nieco zycze spokojnej nocy wsiem "inkoguto" i oficjalnie bywajcie i do byc moze jutrzejszej porannej kawusi w szacownym gronie dobranoc