PRACA W OPIECE
lucinda
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez lucinda
-
aaaaa....myslalam ze idzie...dorobic
-
pod most?????
-
wiater sie zerwal jest szansa na ochlode wrocilam z rowerku...super, zwiedzilam velten...stary most a w zasadzie ruiny..az sobie w brode pluje ze aparat moj zostal w domu wrrr, piekna sciezka rowerowa, asfalt , bunkry w lesie....i czas w miejscu stanla....komuna i ddry
-
dzikie roze brzmia swojsko...wprawdzie przy deptaku niedaleko ich nie ma ale jest na stogach taka zapuszczona alejka obrosnieta wlasnie rozami..pachna cudnie
-
a gdzie stacjonujesz obecnie nad naszym cudnym morzem?
-
pod berlinem...mysle ze to temperatura w sloncu ale i tak powietrze stoi
-
a zabieraj bo ja sie tu gotuje....babka lezy pod przescieradlem w lekutkiej koszulce ... nie ma czym oddychac
-
termometr wskazuje 42,4 na zewnatrz....normalnie jak w afryce...
-
ja po podobnej akcji mam do dzisiaj blizne po zebach mojej pdp...totalny paraliz i strach plus waga lekko ponad stowe mala drobna pflege i ja...nie dalysmy rady obie podciagnac babki wiec z zebow zrobila sobie trzecia reke i zagryzla zeby na mojej rece przy pasze...bolalo masakrycznie ...mialam ochote ja sama walnac zeby puscla...nie uslyszalam nic poza stwierdzeniem..."moja zona jest chora"...o slowie "przepraszam" nie wspomne...
-
i raporcik prosze...ale powiem ze tu tez sa lasy i to takie calkiem fajne mieszane, a anwet jeden taki prawdziwy sosnowy .......tylko ze w takiej temperaturze nie bede lazic no i o kleszczach sie tyle nasluchalam ze bojam sie troche...zwlaszcza ze maz mojej pdp wlasnie badania robil bo znow jakas menda uciela...
-
pewnie z lasu...szkoda ze pociete...
-
ja cie pierdziu...37stopni...zaczynam sie gotowac...no dobra ja to moge w kabinie siedziec ale co na to moja babka?? ta nic nie powie...
-
niebawem oddasz sie swojej pasji lazenia po lesie....i gadania z drzewami...odczekaj jeszcze te pare dni...
-
zmija oglne jest wredna...nawet malutka...wiem cos o tym bo ja jestem zmija..., jadu we mnie cale mnostwo
-
zeby deszczowy to tez bym skakala...tu komus ogrzewanie sie zepsulo....daje na calego...
-
tu nie pada...na termometrze....32 stopnie....zaciagniete rolety zamkniete okna...powietrze stoi...dzisiaj juz dwa razy siedzialam w kabinie i sie chlodzilam...wczoraj wieczorem zelzalo do 27 stopni...lubie lato ale nie duchote..
-
co wy na taka propozycje???
-
a poza tym kawe siorbie ....musze odczekac az pflege przyjdzie czyli do 6.30 siemanko wszytskim dzieciom
-
ale nie moge bo...
-
chyba powinnam sie polozyc jednak
-
to zaczynam odliczac 73....
-
melduje ze jestem na miejscu juz....dzieje sie oj dzieje...i znow mam zajecie na jakies dwa tygodnie zeby wrocilo wsio do normy nie mniej pozytyw...w koncu dziewczyna mimo ewidentnie flegamtycznej natury przypasowala dziadkowi wiec...na plus...reszta to drobiazgi no to milej nocy zycze forumkowo moje kochane do jutra...spijcie ja mam przez tydzien nocna zmiane
-
No to jadę już dwie godziny i...Mamy pół godziny opóźnienia...nawet u nich to się zdarza..wręcz...notorycznie Poczytałam sobie was moi kochani..czas zleciał....Ale mam jeszcze dwie pełne... Powiem na dzisiaj miłego wieczoru a zamelduje się już jutro Wieczorem będzie sporo do obgadania z mężem odp i moja zmienniczka..zwłaszcza że znów zostajemy we dwie na tydzień...
-
Masz racje..u nas w kraju te głupie spojrzenia mogą zepsuć wszystko ale tu w DE....zero zainteresowania albo komentarzy...czyli...dzisiaj..miniminiminimalizm..
-
Słowo na ostatnią literę (wersja polska)
lucinda odpowiedział(a) na Moderator temat w Gry i zabawy forumowe
Reminescencja
