lucinda

siorb siorb mlask mlask mlask... czekaj mam jeszcze wlasnoreczny sos wanilowy.......alez pychota

sie obudzilam poprzeciagalam i do kuchni sune...kto do kawusi sie przylaczy??? poszlam na bogato i zakupilam szarlotke w malej domowej piekarence tu w na przedmiesciach ...maja obledne ciacha ..komu komu...bo sama zjem

kochani...dzisiaj samoobsluga...mam glowe zupelnie w innym miejscu przepraszam ale na wodke z wami raczej tez nie wyskocze...wypijecie za mnie jednego szota

sie witam moi drodzy...nie, nie zaspalam ale mialam troche inne mysli w glowie...i tak zeszlo prawdopodobnie czeka mnie przmusowy wyjazd na pare godzin do rodziny w bochum ale moze i tak sie zdarzyc ze bede musiala szybciej zamknac to zlecenie i do bochum przeniesc sie na dluzej...problemy zdrowotne...no coz... wprawdzie maz mojej pdp juz wczoraj sugerowal zebym skoczyla na pare godzin intercity ale...4 godziny to za krotko zeby w niemieckiej sluzbie zdrowia cokolwiek sie wyklarowalo zwlaszcza ze to weekend a wtedy lekarzy jak na lekarstwo...pozostaje czekac, cmic papierosa ...na telefon trudno badzo pewne rzeczy ogarnac.. no coz...i tym sposobem zycie nasze jest baaaardzo urozmaicone... milego dnia. chociaz na slonce to sie raczej tu nie doczekam...wieje wieje wieje....

mie ide jeszcze spac ale pozegnam sie z wami..milego wieczoru..ja ide ojro zarabiac ...na waciki...i sol milego wieczoru jutro sobota wiec..wodka do lodowki niech sie chlodzi

zleeeeeci ja mialam niedawnio ponad 70 teraz..fast 50

a ja mam na tapece po dluuugiej przerwie stenke i zmijewskiego czyli nigdy w zyciu...nie dlatego zeby jakos sie podbudowac ale ten film byl dla mnie swego czasu swoista inspiracja..teksty jakie tam slysze i postac grana przez frycza...nie ma sobie rownych z bardziej ambitnych joe black pittem... opiekun z timem roth..tylko zakonczenie mnie irytuje...ale taki na czasie... a serialowo...oczywiscie dr house..jak dla mnie bomba...nie wiem czy ktos inny zagralby te postac rownie dobrze

popatrz pozytywnie....euraski beda znow na konto wplywac

ha ha ha ha..teraz bedziesz sie licytowac?????no dobra jest ogrod, jest dziura na ognisko jest barek z karafkami.....niech ci bedzie...masz lepiej..ja mam tylko 63 metry na 11pietrze z widokiem na zatoke...stadion pod nosem tunel pod kanalem..i mnostwo sciezek rowerowych

nie da sie nas nnie spotkac..mamy do siebie w linii prostej niemal...jakiec 30km tyle tylko ze ja mam 500metrow do plazy i na plaskim..mirela wyzej bardziej ...do niej rowerem to aparat tlenowy musze miec...inaczej legne na spacerowej na poboczu...tak czy inaczej nasz kurort sopotowy po srodku mniej wiecej...zatem czekamy afryko dzika

7km ode mnie..tez bede w tym czasie w domku..

no to jest nas wiecej...jeszcze dziesiat...obiadow itd...

i na zakonczenie.. sa kobiety ktore nie czuja powolania do bycia matka, sa kobiety ktore nie czuja powolania do zakladania rodziny sa mezczyzni ktorym slowo slub kojarzy siez horrorem...jezeli te osoby wbrew sobie mimo wszystko zakladaja rodziny, maja dzieci itd to predzej czy pozniej konczy sie nieprzyjemnie, najczesciej rozwodem lub trwaniem w nieszczesliwych niespelionych zwiazkach ktore tlmasza obie strony....to nie tak, ze ja nie chce byc babcia ale...moje ostatnie nascie lat to bylo wielkie booom na lednej glowie i wszystko w jednej parze rak...teraz kiedy w miare moge lapac oddech..chce odorbine czasu poswiecic sobie...cieszcyc sie stabilizacja, cieszyc sie dorosloscia dzieci...i czekac czy dalej zycie mnie obdarzy...moze to beda wnuki a moze slub?? a moze cos zupelnie innego.. kazde zycie plynie swoim rytmem, tempem.. temat ende.. a w sumie chodzilo o emeryture hi hi hi

a tu...parowki w ciescie, ichnie lane kluski brokul a teraz osobiscie zrobione przeze mnie ichnie rote grutze z sosem waniliowym...

jak to mowia...nie mam doswiadczenia...czas pokaze

wpadlam na Twojego znajomego mirelko...

mirela ale mam nadzieje, ze twoj wypoczynek nie bedzie tak wygladal

w nocy bylo zaledwie 9stopni wiec ziiiiimno...dzisiaj wietrznie ciemno i mokro... mala odmiana w pierwszych dniach lata no coz...trzeba sie przeprosic ze skarpetkami , dlugim rekawem , jakas kurtalka ...ale zapowiadaja ze od wochenendu znow przyjdzie cieplo..tylko pytanie ...od ktorego dzisiaj pokrece sie troche z odkurzaczem zeby weekendowo sie lenic w koncu przeciez trzeba dbac o forme na nastepny tydzien

to ty razem z kolega zlecenie konczysz odliczasz godziny do lotu? o ktorej podstawiaja ci twojego oegaza?

to kawa smakuje jeszcze bardziej....i tak trzymac

dabki odwiedz bo to chyba jakos niedaleko chyba

chluptam kawe ptakow slucham...wynuuuuurzam sie ...piatek na kalendarzu ...wiec..bedzie zajefajnie dzien dobry wsiem obecnym juz, spiacym jeszcze, budzacym sie i tak dalej...

dla tych ktorzy byc moze nietomnie oczy probuja otworzyc..informuje ze

wiesz...skoro zabrali ofe i inne moje/nasze oszczednosci to na wypracowanie dla mnie pieniedzy na starosc...nie licze po pierwsze obecna generacja mlodych ludzi skacze z miejsca na miejsce nie interesujac sie faktycznie grutnowna wiedza , chca kase najlepiej bez pracy..oczekiwania nie ida w parze z ich mozliwosciami ale tu znow powinnismy winic obecny albo byly juz system edukacji , ktory naprodukowal matolow, leniow roszczeniowscow i tak dalej...uwaga to juz temat drazliwy..i misza minac kolejne lata zeby wrocil szacunek i do pracy i do pieniadza...zaznaczam ze to moje zdanie na ten temat po drugie, kiedy jakis kolejny idiota dorwie sie do wladzy w tym kraju...przerzuci z pustego w prozne tu zabierze tam doda i po kasie na moja starosc ani widu ani slychu...zostanie wspomnienie czyli dobrze trzeba pomyslec zeby z tego co mi wyliczyli czyli...449pln kupic chleb i oplaty zrobic...zamiast na wnuki licze na siebie....ale nadal uwazam ze na wnuki..dla mnie szybko..chce pozyc...rozumiesz?? pozyc... ale wiem ze o to tez mnie nie bedzie pytal..czyli sie obaczy

tez tak mialam