lucinda

wiesz to tak jak tu....obaj synowie szoguna zajeci wlasnym zyciem ale dzwonia itd..ale choroba ich mamy jest przytlaczajaca oi sie jej boja....szoguna stac na prywatna opieke itd ale gdyby bylo inaczej bylby zmuszony oddac zone do heimu i tyle...czy to swiadczy ze jest lepszy czy gorszy? raczej nie...podobnie z jego synami..owszem nie podoba mi sie ze nie wpadaja z odwiedzinami ale taki live...jeden na polnocy danii ma robote drug w rozjazdach...szkoda ze tak mu sie potoczylo ale co robic?? a no nic..cieszyc sie kazdym dniem i zyc dalej... masz racje choroba bliskich potrafi zdezorganizowac wszystko wywrocic do gory nogami lad i porzadek z rodzinie i w pracy

mialam takiego pajaca w kassel jak wsiadal do MOJEGO auta i zaczyna dyskutowac krotko mowilam ze to ja prowadze i koniec ale zawsze moze sobie wysiasc i isc pechota poprawa trwala dwa tygodnie ....masakra

niechcemalemuszem...leni kolo mnie caly czas sie kreci..musi byc od ciebie do mnie zajechal mam na 15.20 temat do obskoczenia i trza sie ruszyc ...szogun mowi zebym auto jego wziela ale jak mam czuc na karku to spojrzenie przez okno w kuchni czy aby manerwy prawidlowo wykonuje to nie chce nawet o tym myslec na fajerce w kuchni kawa w dzbanku stoi wiec chcacy sam sobie nalac musi milego popoludnia

jak mala bylam sie znaczy mlodsza tak ze 40 latek to jezdzilam pod ocypel ..okolice wdy lubichowa itd...babka u ktorej letnikowalismy kiedy piekla chleb w piecu z resztek ciasta piekla ruchajki...alez one byly obledne...posypane cukrem....oczywiscie ale jak nie widziala bo w pole szla albo cos innego to z jej synem ryskiem kroilismy po pajdzie takiego swiezego chleba ektrawagancko smarowalismy smietana i oczywiscie cukier albo miod smak nie odtworzenia

dla odmozdzenia wlaczylam johna wick 1..nie zmusza do myslenia a keanu lubie nawet jak gra gnioty..i tak sobe leci w tv a ja robie swoje ...teraz klepie spadam do roboty milego dnia moi drodzy

wiesz ja mam jeszcze mozliwosc pozyczenia od toranagi ogromnej rozkladanej walizy ale wiesz...co samemu to samemu no i wezme w rece kierownice mojego krzysztofa pochrumka do mnie pomkniemy i tak dalej..

mam jeszcze pare dni na psychiczne przygotowanie sie na urlop w pl i...faktycznie moge sie poczuc jak na zalczniku..

w zasadzie mam nalesniki sztuk 3 z wczoraj i mnie to sytka ale miesozerca laknie bialka wiec dostanie dzisiaj leczo ....z parowkami z naszego polskiego sklepu moze ogarne troche troche wiecej bedzie mial na jutro bo WOLNE MAM!!!!! ostatnio wyczysicil tak lodowke ze mialam obawy czy odpali jak ja znow zaladuje jedzeniem

widze ze piorka przygladziles i ladnie sie prezentujesz...

ty zaklepalas busa a ja przeglad zakupow poczynionych zrobilam i powiem ci ze ciezko oj ciezko bedzie jak syn autem sie nie zjawi....bedzie trzeba nadac paczki zeby miejsce na wiosne w pokoju zrobic pod stolem na kolejne zakupy

czyi zdrowe podejscie do tematu...trzepania masz

wiesz..od tego sa ...inni

tylko sie nie opluj

alez masz zabojcze spojrzenie....czuje sie inwigilowana

jakie macie skojarzenia? bo ja z dywanem jakos ha ha ha

jak sie dobrze spaaaaaaalo... mam jakos mniej czasu ostatnio....moze dlatego ze dni jakby krotsze...tez tak macie? kawe wypilam poczytalam w kraju i na swiecie .. nawet z forum jestem w miare na biezaco i zal dupe sciska na to co znow zaczyna sie dziac...szkoda mojego komentarza ...bo dowiem ze ze klotnie chce wywolac....moze tylko taka dygresja....czas zaczac zalatwiac swoje sprawy na innym na swoim prywatnym podworku, ..odechciewa sie naprawde odechciewa bywac tu...a szkoda bo jest tu tylu wartosciowych uzytkownikow siorbiemy kawe i nie dajemy sie leniuchowinicnerobieniowi a to tak dla wsiech na mily poczatek dnia

u mnie od jutra....bedzie 29

doslownie i w przenosni a serio...tyle i chcesz nikt cie nie zmusza siedziec tam dluzej niz ty sam to czujesz..potem samo sie rozwiaze

kopnij licznik zacznie dzialac ....swoja droga facet ma zdrowie tak sobie wkladac i wyjmowac ....ale nikt nie wie jakie styki mu sie w glowie przepalily...dobrze ze wiesz o co kaman bo byloby tak troche niewesolo .. obys wiecej niz potrzeba budulca nie mial od twojego heinza..mysle ze i tak wystarczajaco cie aobsorbuje

cieple gacie na tylek i grill oczywiscie stek tradycyjnie miesozerca czyli szogun a ja...zakasze zielenina... mam jeszcze dwa placki ziemniaczane od wczoraj z porem cukinia i zieleninia tez se pozre a co..niech se szogun wcina te niemieckie kopytka