Skocz do zawartości

Patrycja781

Społeczność
  • Postów

    747
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48
  • Żetony

    1,900

Treść opublikowana przez Patrycja781

  1. @violka Cytat z wypowiedzj zmienniczki: "Dzień dobry,ja jestem ta osobą która zmieniła panią "Irenę"(oczywiście imię tej pani jest zmianione) ,rzeczywiśie ta pani bardzo źle mówi po niemiecku,kiedy przyjechałam ją zmienić nie potrafiła nawet powiedzieć podopiecznej kiedy ,o której godzinie i czym wyjeżdża,cały czas natarczywie powtarzała do mnie : no tłumacz,tłumacz,!!!" Dziwnie się zachowywała,ale więcej mogę opwoedzieć później ,jeśli ktoś jest ciekawy..." Oraz komentarz firmy z której owa pani ppjechała(UWAGA długi): "... wszystkich a szczególnie reportera, który opisał tę dramatyczną historię bez potwierdzenia z firmą, z której wyjechała rzekoma P. Irena. Opis jest tak szczegółowy, że nie trudno było zgadnąć, o którą opiekunkę chodzi. Zapewne sami nie trafilibyśmy na ten artykuł ale poinformowała nas o nim opiekunka, która w tej chwili jest u 'diabelskiej' podopiecznej. Jedyną prawdziwą informacją jest to, że podopieczna zadzwoniła do agencji z prośbą o zmianę opiekunki z powodu problemów z komunikacją. Kompletnie nie mogła się porozumieć z opiekunką i to stanowiło dosyć poważny problem. Poinformowaliśmy o tym opiekunkę ale stwierdziła, że kłamiemy i nie wyjedzie z tego miejsca. Nie będę przytaczała rozmów oraz kolejnych wymyślonych historyjek przekazywanych przez opiekunkę. Obsługujemy to zlecenie od lipca 2017 roku. Obecna stała opiekunka pracuje tam z przerwami od lipca zeszłego roku i ponownie wraca tam końcem września. Ośmielę się stwierdzić, że mamy dosyć wiarygodną informację dotyczącą podopiecznej. Mam nadzieję, że opiekunka, która jest tam obecnie na zastępstwie znajdzie chwilę czasu aby odnieść się do informacji na temat podopiecznej osobiście. My oczywiście znamy ją tylko z relacji opiekunek. Faktem jest, że ważna jest dla niej komunikacji i być może popełniliśmy błąd w ocenie znajomości języka. Jako firma mamy obowiązek zmiany jeżeli któraś ze stron nie jest zadowolona lub czuje się źle w danym miejscu. Przysługuje takie prawo rodzinie i opiekunce. Pani "Irena' nie mogła tego zrozumieć, być może nie chciała tego zrozumieć i absollutnie nie chciała opuścić miejsca pracy. Zastanawiam się z czego wynika gorycz przelana w te nieprawdziwe relacje. Podobno jest po 3 operacjach serca. Piszę podobno bo oczywiście zataiła to przed nami, o ile jest to prawda. W oświadczeniu o stanie zdrowia nie ma o tym żadnej wzmianki. Podobno nie miała pieniędzy na jedzenie. Podczas długiej rozmowy z firmą wyszło jednak, że otrzymała w ciągu tygodnia 150 euro na wyżywienie na 2 osoby. Zakładam, że nie jest to mało. Zaraz po przyjeździe otrzymała zwrot kosztów podróży w wysokości 150 euro, koszt który my jako firma pokryliśmy przed jej wyjazdem do Niemiec. Podczas jednej rozmowy twierdziła, że nie ma co tam robić, w kolejnej , że nie może złapać oddechu. Że nie ma co jeść a następnie, że zrobiła i pomroziła rzeczy na kolejne 2 tygodnie. Oto wiarygodność źródła powyższego artykuły. Szanowny panie reporterze otrzymując tak dramatyczną historię należało by skontaktować się z firmą aby potwierdzić prawdziwość 'opowiastki', porozmawiać z opiekunkami, które w tym miejscu pracują i znają dobrze podopieczną lub choćby z osobą , która po raz pierwszy dla nas pracuje (podobnie jak p.'Irena') i obecnie jest u tej podopiecznej. Nie wystarczy napisać nieprawdziwą historię pod 'chwytliwym tytułem'. To niestety świadczy o poziomie pana dziennikarstwa. Mam nadzieję tylko, że nie świadczy o poziomie wszystkich piszących na tym portalu bo sama go czytam. Jestem tylko zasmucona, że tak traktują swoją pracę ci, którzy powinni mówić, pisać prawdę.Z przyjemnością porozmawiamy z reporterem o ile zdecyduje się w końcu na kontakt z nami. Również, pozwolę sobie przytoczyć:"Zapytaliśmy agencję, która wysłała panią Irenę do Niemiec, dlaczego pozostawiła swoją pracownicę bez opieki. Na razie jednak odpowiedzi nie otrzymaliśmy' jest nieprawdą. Zastanawiam się jak powinno się nazwać ten artykuł. Myślę, że czytający ten komentarz i wyjaśnienie odpowiedzą sobie sami na to pytanie..."
  2. Dzień dobry.Jeszcze trochę...jeszcze kilka godzin...i spadam na chatę!Walizki zasadniczo ogarnięte,reszta na pauzie,i tylko czekać busika.Ciekawe co dzisiaj babcia wymyśli
  3. Patrycja781

    Odliczantus

    Jeszcze tylko jakieś 12 godzin i do domu
  4. @Blondi Na razie zdam się na moją agencję.Może znajdą mi coś"fajnego"@Alina 1 Nie bior3 tego zlecenia,po prostu trafiłam na grupę ns fb,z ogłoszeniami o pracy ,i to najbardziej utkwiło mi w głowie
  5. Mój "bierzący"pdp żył tylko 10 dni od mojego przyjazdu(rak żołądka i prostaty-stan terminalny)Mój ojciec umierał na raka trzustki,a tutaj rak płuc z przerzutami do mózgu.Tak jak pisałam wyżej:jeszcze"cienki Bolek"ze mnie w tym fachu żeby oczekiwać wysokich stawek,ale w tym przypadku to dla mnie przegięcie...
  6. Jestem po lekturze fb i trafiłam tam na ogłoszenie pewnej agencji:Szukamy opiekunki...super hiper ,w gratisie zaliczysz wakacje na Majorce,stawka 1350€,do opieki pacjentka z "obustronną"inkontynencją,na wózku,z rakiem płuc i przerzutami do mózgu... Chmmmm...patrząc na Wasze doświadczenie,jestem "zielona"ale dla mnie ta stawka jest śmieszna.Co z tego że "wakacje"na Majorce?Zresztą,jakie wakacje? Dla mnie ta"MAJORKA"to takie (przepraszam)"maskowanie g...a kwiatkiem".No chyba że się mylę,to mnie poprawcie...
  7. Trochę to dziwne ale właśnie dziś nastąpił u mnie"przerost treści nad formą"i chcę już do domu.Tu,teraz,i natychmiast,bo inaczej dostane jakiegoś pierdolca.Babcia skąd inąd bardzo kochana więc nie bardzo wiem o co kaman...?Może mnie wkurzyła tym wciskaniem jedzenia?"no zjedz,serek,wędlinki,dip twarożkowy(cały kilogram)Nie dociera że nie musze stale dużo jeść i że mam ochotę tylko na tosta z dżemem...
  8. @Blondi Fitolizyna na nerki...Pomaga,ale świga człowiekiem na sam zapach.A woń wyjątkowo mocna,w całym domj było czuć to cholerstwo... A tak poza tym to dzień dobryJutro dk domu!!!!!!
  9. @Blondi Bez kawy da się żyć,wiem co mówie Aczkolwiek na tym adresie uznali że jak nic chora jestem.Kto to widział kawy nie pić?!Jak już wypiłam to prawie impreze zrobili że jednak normalna jestem
  10. Patrycja781

    Poskarżyjki.

    Ja zazwyczaj jestem przedstawiana"to jest Patrycja,przyjechała do mnie z Polski"Kiedy wydaje się im se nie słyszę to zazwyczaj do określenia mojej osoby jest używane moje imię
  11. @Mirelka1965 No co ty?!Pomyśl że czeka mnie nowa miejscówka,i to w terminie listopad-grudzień...lepiej?
  12. Dzień dobryKawy z rana nie pijam(wróce do PL to znów całkiem odstawię)papierocha nie palę,co tu robić?Ano przeglądam internety i czekam aż się babcia obudzi,a później śniadanie i takie tam ....no i dwa dni do powrotu!
  13. @Teresadd Też się tak zastanawiam.Albo z opiekunką coś nie tak,albo sama sztela to taka mini mina..W każdym razie ja się nie przekonam...
  14. No nic...wyjazd dopiero w piątek na noc(choć po cichu liczyłam na czwartek)Info o transporcie dotarło do mnie koło południa.Przed godz.15 dzwoni do mnie przemiły pan z rekrutacji że ma sprawę:"Muszą pilnie na jednej szteli wymienić opiekunkę,i czy mogłabym tam wskoczyć do 12 września?Ano nie mogę,bo 12 gnam na krótki urlop w Polsce.To może przełożę urlopik o jeden dzień?Też nie mogę.To może do 11 września?Też nie,bo 10 muszę być w pracy w Polsce..." Ot.nie miał pan szczęścia...
  15. Dzień dobry.Babcia od ubiegłego tygodnia przeżywa że wracam już do domu.A to kanapki na droge,a to woda do picia,a to coś jeszcze"wszystko trzeba ci kupić"i nie dociera że będę wracać w nocy...@❤️Wenusia ❤️ "zlecenie podrósy"możesz coś więcej?Dla mnie to zwykłe ,pisemne,potwierdzenie wyjazdu z danymi osoby do której jedziemy...
  16. Patrycja781

    Kondolencje

    Przykro mi bardzo...
  17. Dzień dobryMuszę dzisiaj ponękać przez moment moją firmę w kwestii transportu na piątekdo domku!!!
  18. Dzień dobryW nocy o godz.0.30 zaczęła się boska ulewa ⛈która cudnie schłodziła atmosferę.Spało się rewelacyjnie.Oby cała niedziela była taka
  19. Menopauza podła sucz,sprawiła że wiem od czego mam wgłębienie wzdłuż pleców i rowek w tyłku.O twarzy nie wspomnę...
  20. Dzień dobryJuż tydzień temu targało mnie na czekolade,ale nic babci nie mówiłam bo plan był taki że całą zeżre i sie nie podziele.Zdecydowałam że na dzisiejszej pauzie podreptam do REWE i oną se kupię.Ale z racji że babcia w okolicach obiadu i tak wygania mnie z kuchni,towypaliłam z domu już o 10.Idzięki Bogu!!Gorąc taki że zdechnąć szło,ale 3 km w nogach ?‍♀️no i czekolada jest
  21. Hmmm...wróciłam ci ja z przerwy o 16,babci nie ma.Myśle se"pewnie śpi,to nie przeszkadzam".Ale po pół godzinie podreptałam do sypialni a tam pusto.Obeszłam cały dom a babci niet.Nie ma jednej słuchawki od telefonu stacjonarnego,a że nie znam numeru(mój błąd)to dzwonie do synowej żeby babke namierzyli.Nadal cisza...Choć zakładam że u sąsiadów siedzi...
  22. Patrycja781

    Poskarżyjki.

    @Blondi dziś byłam świadkiem jak szwagierka mojej PDP(86 lat i niezła forma-swoją drogą)odkurza,krawężnik graniczący z trawniczkiem w ogródku.Wysiadłam
  23. @beatrix+ Ja też dlatego lubię"zadupia"No i zazwyczaj jest gdzie z kijami połazić.Pod tym względem sztela w Hesji była przecudowna

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...