elf

@Niezapominajka 67 pewnie już w drodze więc proszę nie śpij tylko ppatrzaj kierowcy na rączki. Cobys cała i zdrowa dojechała.. Oto i jest producent zamieszania. Cześć

Powiem wam tak szczerze i bez ogródek nuda jest zabójcza dla wątroby. Buziaki i dobranoc. @Niezapominajka 67 szczęśliwej podróży iiii. Cudownego ciepłego sympatycznego spokojnego nudnego i młodego podopiecznego ci życzę.

@Heidi myślisz o konkretnych zabawach. Czy tak z głupia frant ci się napisało

Dobry wieczór. W rodzinie Pod. dalsza część imprezy urodzinowe córki, ale już beze mnie. Zastajkowałam i zostałam wdomu chodź bardzo mie Pod. Namawiał bym pojechała. Leniwy wieczór się szykuje. Zastanawiam się coby tu zmajstrowac. Może pójdę spać po prostu. No nie wiem. Trochę tutaj nudno....

@Niezapominajka 67 mam nadzieję że tym razem sprawdzone zlecenie. I povwdziesz w de. Troszkę dłużej. Buziaki poranne dla wszystkich

@AgaKonstanty ja nie idę na takie kombinacje. Ale może któraś z kolezanek ci pomoże. Wiesz to jednak ryzyko. Poszukaj już taki temat był gdzieś tutaj.i opisany był bardzo dokładnie.

Ja po wolnym dniu odpoczywam. POD Na kolacji z jakimiś ludkami muszę mu dyskretnie Przypomniec że trzeba zatankowac merca, jakoś tak dzisiaj mi się sporo km zrobiło niechcący..... Elba z pod była wczoraj dziś troszke dalej (30km) Glückstadt odwiedziłam. Też Elba płynie. Ciekawa jestem czy jutro też Pod będzie chciał bym. Wróciła...

Naszła mnie wlasnie refleksja że dziwadlem jestem. Też fajnie

:).. Naprawdę Fajnie poczytać. Ja dopiero zaczynam wieczór

Niezapominajka znów na zleceniu?. Oooo niedawno gości przyjmowała. Wenusia ty koło Zurichu jesteś bo tam mi google maps pokazał. Jejku 28 h i pomyśleć że kierowca tyle samo mial km w doopie i głowie. Masakra. @Heidi to prawda że kazda rodzina jest inna. Co nie oznacza że gorsza lub lepsza. Podobno z gustami się nie dyskutuje. Za to nikt tutaj nie pali i opiekunka też ma być niepaląca co oznacza że zawęża się ilość osób które mogą tu pracować. Pozatym trzeba nie tylko mieć prawo jazdy ale też jeździć i to stosunkowo dużym autem bo to Mercedes klasy E jest. A garaż klasy B. Co oznacza że mamy po 5cm luzu jak parkujemy. U nas lało cały dzień teraz jest ładnie zaraz pakuję Pod do merca i jedziemy nad nad Elbe.... I następny dzień z bani.

Heidi przy tobie to każdy podopieczny szczęśliwy i grubiutki będzie. Ciekawa jestem czy o to rodzinie chodziło. Ja tutaj to prawie wcale nie muszę gotować. Chodź przyznam że lubię to jednak gulasz od niedzieli stoi. Goście nie jadaja bo są taktowni. Rodzina notorycznie sie odchudza. Właściwie to tylko alkohol idzie w sporych ilościach.

@Niezapominajka 67 nie odpuszczamj. Mój podopieczny mówi że jego pieniądze są drogie, moje podobno też. Może to oznaczać że twoje też są drogie. Buziak trzymaj się ciepło.

Ja już doczekać się nie mogę się że zrobię trochę powideł śliwkowych i papryki w sloiczkach.. Lubię w takich pierdolach się paprac.

Dzień dobry u mnie w przeciwieństwie do @Kleopatra nadciaglely chmury deszczowe i nie zanosi się na to by odeszły. Poranna mocna kawa zawsze wprawia mnie w dobry nastrój. Więc w dobrym nastroju mówię wam dzień dobry. Tydzień zapowiada się ciekawie i wypelniony będzie różnymi wydarzeniami rodzinnymi. Od dzisiaj wchodzimy z podopiecznym w tryb normalnego życia po śmierci żony i zaczynamy układać mu dzień bez nawyków które ona miała, po to by postarał się żyć dalej. Byli ze sobą 63 lata to bardzo dużo więc i przyzwyczajeń mnóstwo. Po pierwsze codziennie rowerek stacjonarny przed obiadem i musi przychodzić pani do gimnastyki. Po drugie można jeść jogurty i cebulę. Po trzecie nie tylko nas odwiedzają ale my też jeździmy do innych w odwiedziny.... I w piątek impreza urodzinowa córki.... Nie wiem tylko czemu u nas.. Ale na szczęście catering zamówiony. Reszta wyjdzie w praniu jak to mówią. Ale już nie w moim bo ja tu tylko do 2wrzesnia.. Potem będę się dalej doksztalcac. A co można i na starość....

Bayern jest mistrzem Ligii. Wcale ładny mecz to nie był i wygrali bo mają dobrego bramkarza. Nie ważne jak ważne że Lewandowski..... @Niezapominajka 67 kontrakt przedłużył mi się do 2 września bo zmienniczka półpascia dostała. Za tydzień będę się powoli pakować

@Niezapominajka 67 jeszcze żadna z firm z którymi współpracuję nigdy nie mówiła że muszę jechać busem. Nawet jeżeli nie byli zadowoleni z tego że chce jechać swoim transportem to nie usłyszałam zwrotu "nie zwrócimy za dojazd w przypadku prywatnego transportu" Czasem dostawałam przelew w określonej wysokości czasem musiałam przedstawić fakturę za paliwo lub fakturę za bilety. Można wiec powiedzieć że to sami decydujemy czy jedziemy busem czy samotem lub pociągiem. W przypadku dojazdu na wieś często odbierała mnie z dworca rodzina. Fakt że jest trudniej i trzeba wykazać się inicjatywą, ale kazde nowe doświadczenie czyni nas mądrzejszy. Poz drawiam serdecznie

Niedziela mija pod znakiem lenistwa i blogiego spokoju Po raz pierwszy jestem na zleceniu gdzie obiad mamy koło 15... Wcześniej co najwyżej jogurt. Ogólnie to piec nie trzeba gotować można tyle o dla wrobelkow, moim zadaniem jest głównie bycie w pobliżu by podopieczny nie czuł się samotny. I oczywiście konwersacja. Witam Was kochani... I właśnie uświadomiłam sobie że nie włączyłam sztelomierz co. Oznacza że wcale nie chce mi się wyjeżdżać

Dlatego staram się nie jeździc busami. Sama jestem kierowcą i wiem jak zmęczenie i niewyspanie dziala na kierowcę. Dwa razy byłam świadkiem że tylko szczęście i przytomnosc innego kierowcy uchronily busa przed wypadkiem. Niestety jadąc obok kierowcy nie umiem spokojnie zasnąć Przewaznie zerkam na drogę. Uważam że kierowcy busów powinni mieć tachografy i to zabieranie z domu też powinno się skończyć. Na autobus umiemy dojechać a na busa nikomu się nie chce. Może gdyby były punktu odbioru to droga nie byłaby taka długa a kierowca tak zmęczony. Od czegoś też są niemieccy koordynatorzy. W takim Berlinie powinny być przy autostradzie 3-4 punkty odbioru opiekunek z kazdej strony Berlina, podobnie w innych dużych miastach. Rozumiem dojazd na wieś ale i to można usprawnić.

@Heidi to się nazywa kiszenie i nie tylko ogórki cy kapustę lub paprykę się da. Ja kisze też cukinie kalafior rzodkiewki, pomidory kukurydzę Specjalnością oczywiście są czerwone buraki a barszcz na nich jest genialny. Nie toleruje octu który powoduje u mnie wzdęcia dlatego na ogół wszystko co jest w stolikach jest ukiszone lub że smażone z cukrem jako powidla. Ale fakt nie każdy wie o tym, że tak można. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu. Ja dziś cały dzień byłam w Hamburgu.... By pozwiedzać

Ja mam. Jeżyny po drugiej stronie parkingu. Może też przejdę te 200 metrów i uskubie... Może jakiś młodszy się traf. Szef Alfredo specjalnie mi pizze przyniósł i życzył smacznego też czułam się jak królowa. A dwór króla Alfreda skakał na paluszkach. Co jeden to. Młodszy i bardziej włoski niż prawdziwy Włoch... Ogólnie wolne skończyło się o 21.30. Super doznaniami smakowymi i emocjonalnym. Dodam że byłam u Alfredo. Dobranoc słoneczka

A ja pizza się opycham.......wolne postanowiłam spędzić na marnowanie euraskow. W wracając do zagadnienia pracy to chyba mam po prostu szczęście. Pozdrawiam i całuję mocno

Tak się zastanawiam czy ja mam tyle szczęścia w życiu, czy to zależy od kwoty którą płaci klient. Jeszcze w swojej pracy opuekunki nie spotkałam się z jakimkolwiek problemami. Fakt że wyjeżdżam tylko za wysokie wynagrodzenie co oznacza że klient sporo płaci co oznacza że go stać., co oznacza inny status finansowy.

@Kleopatra u mnie wczoraj też upał był. @Niezapominajka 67 cześć robaczku kiedy znów próbujesz. Miałam cię zamiar dziś w Hamburgu odwiedzić a ty mi ucieklas niedobra. @Heidi jak sypialnia?

Cześć słoneczka, zupełnie inne doznania dziś towarzyszyły mojej pobudce. Uderzenia wody o dach chłód i tv które chyba całą noc grało u Podopiecznego. Świat za chmurami wygląda zupełnie inaczej jakoś tak burawo. Poranna kawa potrafi zdziałać cuda więc zapraszam kochani na kubek mocnej świeżo zielonej Lawazzy. To coś co sprawia że dzień jest taki lekki.

Wzajemnie.. I spokojnosci życzę. Wszystkim robaczkom