LENA_57

Kto lubi pracę z gęsiami i kurami oto super oferta. O PODOPIECZNYM Pan (60 kg, 160 cm) choruje na demencję i Inkontynencję. Podopieczny jest po przebytym wylewie. Senior porusza się na wózku. OBOWIĄZKI Pomoc seniorowi w toalecie, myciu, przebieraniu. Prowadzenie domu. Pan mieszka na gospodarstwie, gdzie są kury i gęsi. Obowiązkami z tym związanymi zajmuje się syn. (Opiekunka pomaga w gospodarstwie, gdy ten jest na urlopie). Z Panem mieszka żona, która jest samodzielna i stara się we wszystkim pomagać Opiekunce. WARUNKI DOMOWE Dom, pokój dla Opiekunki, Internet. WYMAGANIA Wymagana jest komunikatywna znajomość języka niemieckiego. Opiekunkę powinna cechować odpowiedzialność, ciepło, empatia wobec podopiecznego. NASZA OFERTA • oferujemy legalne zatrudnienie, • ZUS od średniej krajowej, • zapewniamy bezpłatny dojazd, mieszkanie i wyżywienie, • Stałe wsparcie koordynatora, • oferujemy premie za polecenia innych opiekunek lub rodzin niemieckich.

Witam. Dziś słoneczko tak mocno świeci, że moi dziadkowie za wczesnie wstali. Ide na góre o 8:30 a tu babcia w kuchni urzeduje. Wszystko z lodówki na stól wystawiła i bluźni " Fafluhte Donnerwetter" nic nie mogę znaleźć. Narobiła, takiego bałaganu, że połapać się nie mogłam. Szybko pomogłam sniadanie przygotować i się uspokoiła. @Kurdupelek273, ja próbowałam tej kawy. Na poprzedniej stelli dziadek to pił.Chodziłam do takiego specjalistycznego sklepu z naturalnymi produktami i tam te kawę kupowałam. Nazywał to jakoś tak " Muken Fuk" Nie wiem dokładnie jak to się pisze, bo nie moge znaleźć tłumaczenia. To FUK wiadomo z czym mi się kojarzy. A tej kawy nie lubię. Okropna. Pamietam jak byłam mała, mama parzyła kawe zbożową w garnku. Tamta była smaczniesza. Fuk, fuck pomyliłam się 7:30, o 8:30 to juz po śniadaniu

@emma witaj w klubie Hashimoto. Masz racje dieta to nie wszystko. Jak mam trochę czasu wolę usiąć, nogi w górę. Każdego wieczora tak już mnie bolą, że czasam nie mogę zasnąć. Dla mnie więcej jak 10 godz na nogach to już dużo. Od dreptania raczej się nie chudnie, a nogi bolą. emma, jak sobie radzisz w tej nieregularnej pracy z wizytami u endokrynologa?

@Łukasz, są duże agencje co zatrudniają masę ludzi, więc opiekunka musi na nich zarobić. A reklama dźwignią handlu. Ta firma, reklamuje się dosłownie wszędzie. Kiedyś czytam ogłoszenie; zarobki na poziomie 7000 zł, idę dalej a tu 7000 zł za 6 tyg. Dobre sobie. Teraz mamy więcej wyboru. Choćby tutaj na naszym portalu jest sporo ciekawych ogłoszeń, zawsze mozna coś wybrać. Ja teraz jestem w nowej agencji, zobaczymy jak to będzie po wypłacie. A najgorsze jest to, że na kartę EKUZ czeka się zbyt długo. Sprawdze też,na peu.zus. czy odprowadzają składki na ubezpieczenia społeczne takie jak się reklamuja i jak zaznaczono w umowie.

@Blodni, sama bym chciała schudnąć, ale co z tego. Posiłki jem malutkie mniejsze od moich PDP, ale po lubie coś skubnąć, a to herbatniczka albo orzeszka i uwielbiam kawę z mlekiem. To mi nie pozwala schudnąć. Jak im robię sałatke owocową też łyżeczkę skubnę.

@ Blodni, to żależy jakie wymagania ma PDP. Ja też lubię dobrze zjeść, nie za dużo ale konkretnie. Na stelli gdzie głodowałam, przytyłam, bo się zapychałam ziemniakami z tłuszczem.

1. Montag - Reismilch, ohne Rosinen, teuer 2. Dienstag - Kartoffelpuffer oder Kartoffeln mit Spinat 3. Mittwoch - Kartofffelsalat 4. Donnerstag - Pfannkuchen, da zu Apffelmus 5. Freitag - Matjas mit Pellkartoffeln 6. Sammstag - Nudeln mit Tomatensauce 7. Sontag - Frikadellen Takie obiady można wyczarować za 80 euro, przecież jest jeszcze śniadanie i kolacja. Więc obiad dla dwóch osób nie może kosztować więcej jak 5 euro. A teraz lecę zrobić dziadkom kolację. Weisswurst mit Semel und zusätzlich Obstsalat.

@Blondi oczywiście, że i tak się zdarza, ale z takiej stelli się szybko ucieka. Za 80 euro da się wyżyć, ale to tylko pieniądze na jedzenie nic poza tym. ewnetulanie można codziennie jeść Kartoffelsalat.

@Blondi szukam takiej stelli gdzie mnie ani agencja ani PDP w trebe nie robi. W tej ankiecie jest tylko wybór mniejszego zła. Albo PDP jest ok. i agencja nie płaci, albo niedobry PDP i agencja jako taki płaci. To jest nagrywanie się z opiekunek a nie ankieta. No sorry ktoś mi łaskę robi, że na życie tygodniowo daje 80 euro? To jest raptem 5,7 euro na osobę dziennie. I to ma być ta rewelacja? Szok.

Pytania tendencyjne, nie wybrałabym żadnej z opcji.

@sayonara 52, piszesz nie masz netu, to jak cie się udało to wszystko napisać. Dorwałaś sąsiada? A miejsce w istocie nieciekawe. Nie wiem za jakie pieniądze, ale z tego co piszesz powinnaś mieć co najmniej 1300 z komunikatywnym językiem. @Łukasz ty się nie śmiej. Ja też zaczynałam w Promedica. wtedy mi płacili 900 euro i też mi się za te pieniążki trafiło małżeństwo - jechałam do jednej. Wszystko trzeba przejść.

@Blondi u mnie tak się składa, że ja miałam w większości PDP z demenecją, tacy ludzie nie mogą dysponować pieniędzmi. Ja od rodziny dostaję pieniądze na życie, często kieszonkowe też. Raz miałam babkę z agresywną demecją, ta co mi w nocy przez taras uciekała. Ona mi dawała na życie takie grosze, że nie wiedziałam jak się rządzić. Ciągle gubiła pieniądze i mówiła, że nie ma. Raz szukając okularów, znalazłam w szufladzie 500 euro, dałam jej. Na drugi dzień idę i proszę o pieniądze na chleb a ona mówi, że nie ma. Raz mnie oskarżyła, że jej ukradłam 50 euro. Przedpołudniem robiła sobie w domu pediciure, zapłaciła i zapomniała. Resztę wsadziła pod serwrwetkę, znalazłam później jak sprzątałam. Babka wezwała policję, że jej ukradłam. Przyjechali, ja otworzyłam drzwi i powiedziałam, że ona ma demencję. Podałam tel. do opiekuna prawnego. Po dwóch tygodniach zabrali ją do domu starców, bo babka nie zgodziła się by ktoś zarządzał jej finansami. Syna z rodziną z domu wyrzuciała (ogromny dom w połowie stał pusty). Czasami twierdziła, że to ja jestem zobowiązana ja karmić, bo ona płaci agenturze.

@Blodni dziś faktycznie przerwy nie miałam, wczoraj się całe popołudnie wylegiwałam - padało.

@Blondi raczej od rodziny PDP.

@Blondi ja często dostawałam kieszonkowe. Największe kieszonkowe dostawałam jak byłam w Szwajcarii (500 franków), na jedzenie na miesiąc otrzymywałam 1200 franków (chory właściwie nic nie jadł, opieka paliatywna ). Teraz kieszonkowego jeszcze nie dostałam, ale kupuje sobie co chce, oczywiście do jedzenia czy np. szampon, pasta do zębów. Często dostawałam przy wyjeździe np. 100 euro. Bywało tez tak, ze rodzina fundowała mi jakąś jednodniową wycieczkę, krótki rejs statkiem na wyspy, czy po jeziorze. Teraz mi smaka narobiłaś idę na górę po orzeszki i winogrona, dziś kupiłam.

@Blodni u mnie każdy lubi co innego. Babcia rybki a dziadek mięso, szyncel, cielęcinka itp. Dobre ale nie za tłusto. Dziś na obiad zrobiłam dla siebie i babci matjas w sosie śmietanowym, z cebulką ogórkiem i jabłkiem a dla niego mięsko. Dziadek śmiał się z nas, że jemy martwe ryby, a ja spytałam czy chce takie mięsko co by się ruszało? Na kolację babcia też rybki, najchętniej rolmopsy a dziadek Weisswurst, świeżutki prosto od rzeźnika. Jakiś tam pakowanych próżniowo w sklepie on jadł nie będzie. Ja niestety muszę nieraz dwa razy dziennie jeździć po świeże produkty. Do tego jak mi dojdzie pranko, prasowanko i sprzątanko, cały dzień mam wypełniony.

Dzięki miałam już taką i do tego dziadka. 24h na nogach, oczy na zapałki. Ona zasypiała dosłownie na 10 min i znów pobudka. Co noc sypialnia zdemolowana. Po tygodniu rodzina odesłała ją z powrotem to psychiatryka a później do heimu i dobrze. Ja zostałam z dziadkiem codziennie jeździliśmy ją odwiedzać i było fajnie.

@Blodni . Tutaj chyba wcześniej była sprzątaczka, nie było tak źle. Moja zmienniczka przez ten ostatni miesiąc to chyba tylko odkurzaczem przeleciała i to wszystko. Ale już bywało gorzej jak przyjeżdżałam na nowe miejsce. Kiedyś to nożem w kuchni skrobałam tak się lepiło od brudu i tłuszczu, a jak odsunęłam kanapę w salonie to całą szuflę kurzu wymiotłam.

@Blodni jak to nie zaglądasz? W kuchni? Toć to widać jak przygotowujesz posiłki. Ja nie cierpię brudnych szuflad ze sztućcami.

@Blondi fakt, wszystkie zakamarki przejrzałam, ale już dużo wysprzątałam wcześniej. A kto powiedział, że babcia bez demencji? Babcia ma początkującą demencję i depresję, czasami mi popłakuje. Dziadek mimo, że trunkujący lepiej komunikuje, choć też mu się dni mylą. Blondi czy u ciebie też pogoda butelkowa, u mnie pada, dziś Alp nie widać .Powinnam dywany odkurzyć, ale jestem jakaś senna. Dziś wysprzątałam dwie szafki i trzy szuflady w kuchni nie chce mi się więcej. Gdyby nie szukanie przez całe 3 godziny okularów pewnie bym miała już wszystko wysprzątane.

Witam w czasie sjesty. Dziś się tak naszukałam babci okularów, że jestem wykończona. Babcia notorycznie gubi okulary, zawsze je znajduje ale dziś szukałam 3 godz. i nigdzie nie ma. Po obiedzie podałam kawę do salonu, patrzę a babcia ma okulary na nosie. Pytam się jej gdzie znalazła a ona mówi " Nie wiem - a co miałam znaleźć" .

c Ja tu na tym portali widziałam w ub. miesiącu ofertę ale dla małżeństwa, do ciężkiego przypadku, gdzie wymagany jest transfer. Dla każdej osoby po 1200 euro. Zdarzają się też oferty dla dwóch kobiet, ale to rzadkość.

Na dobranoc.

@Blondi. Tu już w weekendy ludzi sporo. A latem to będę się bała przez te bramę@ tyłam wyjechać, bo będzie pełno pieszych i rowerzystów i po drugiej stronie ulicy parkujące auta. tyłem*