Do meritum-wpis wczorajszy,który się zagubił w czeluściach internetu
Na dobranoc poczytałąm sobie moejgo bloga od początku i wychodzi na to,że "do meritum" to mój ulubiony zwrot:)Ze 4 x go użyłam:)W Niemcowie to było "genau":):):)
Przyszły dziś moje wkłady do szuflad w kuchni i wreszcie będę mogła zacząć porządkowanie zasadnicze:)Czekam jeszcze na wieszaczki.A na wkłady wymysliłam sobie takie zielone cieniutkie 3mm płyty ,jakie kładzie się pod panele na podłodze.Są trwalsze od oferowanych do tego celu rolek specjalnej folii i łatwiejsze w czyszczeniu.Jedna rolka takiej foli 150x30cm kosztuje ok 15 zł a wkłady 20 szt.tylko 43.i jeszcze zostanie z tego co zamówiłam.
Jutro do roboty,1 pięterko,najlżejsze i z fajną koleżanką:)
Moje podanko o niemanie nocek przeszło pozytywną weryfikację i nocki mi nie grożą na szczęście:)
Zrobiło się nieprzyjemnie zimno,lodowaty wiatr:(A fe:(
Spadam lulać.Wyjący budzik o 5 rano nie jest moim przyjacielem:(
Branżowo następnym razem:)
Co się dzis wydarzyło ,to już na swieżo jutro napiszę:)
- 3
- 1
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia