asna

Miała być inspiracja a wyszła perspiracja

Zdjęciem się sugerowałem, żeś młoda

Zależy jak ciężką masz wskazówkę

Ogień jeszcze się tli, ale w garnku już pusto

Chyba się nie zna na zegarku

U mnie była dziewiąta

Są cztery, które przychodzą regularnie. Jedna to gruba kurdyjka, druga to gruba niemra. Jest jeszcze brzydka blondynka (szczupła) i ta śliczna brunetka Dałbym jej coś długiego i twardego... Na przykład nazwisko

Dla tej co przychodzi grubo po ósmej

Dla niej mogę nawet bez

Mam nadzieję, że jutro przyjdzie ta ładna szczupła brunetka z pflegedienstu, a nie ta gruba niemra albo jeszcze gorzej gruba kurdyjka Ta szczupła przynajmniej przychodzi po 8

Sranie

Ja położyłem PDP do spania, zakropliłem oczy, skończyłem to co mi rano przerwano i akurat jak wylazłem w samym ręczniku przyszła córka podziwiać moją sylwetkę

Raczej nie chciałem dalszych zarzutów że zrobiłem wątek sralno-sikalny

Chodziło mi o zmianę warty na sraczu

Za chwilę PDP idzie w kimę to tyle co mu ślipia zakroplę i do jutra spokój Ciekawe o której tym razem przyjdzie pflegedienst. Dzisiaj przeszli sami siebie i wparowała frelka o 7.10 jak byłem w trakcie załatwiania swojego grosses geszeftu Ale nie marudzę, bo przynajmniej nie muszę PDP sam myć

Nie mój blasen, nie moje entzundung

Frelka z pflegediensut litościwie zmieniła ten cewnik. Póki co chyba działa, bo worek się napełnia złotym płynem. Chociaż tyle, że jutro pralka nie będzie latać na trzy szychty A zapalenie pęcherza już mu frelka zdiagnozowała. Stwierdziła, że trzeba wziąć jutro próbkę siusiu do badania, bo może mieć blazer entzundung. Pewnie wmuszą w PDP kolejną porcję antybiotyków i tak to się zakończy.

Ale i tak mam wkur... Miała dzisiaj przyjść frelka z pflegedienstu poprawiać ten cewnik. Jest 15, na stół w woncymerze zaraz wjeżdża kawa i ciastko a frelki od cewnika nadal nie ma.

Myję i wszystko co jest zasikane przeblekam na świeże. Jak się uleje po spodniach to przeblekam spodnie też.

Ale nie jestem tu po to, żeby robić to za darmo. Córka wie o tym, że jest problem z cewnikiem od piątku. Codziennie rano jej melduje ten fakt. Nic z tym nie robią, więc codziennie zmieniam mu pościel (wczoraj nie zmieniałem, bo miałem wolne). Nie będę toczył bitew z Niemcami o to, żeby ktoś w końcu ten cholerny cewnik wyjął i zamontował poprawnie nowy. To nie jest moja rola. Mogę wstawać w nocy i mu co parę godzin tę pieluchę zmieniać. Ale wstawanie w nocy płatne jest ekstra. Niemcy nie chcą za to płacić, więc leży do rana w sikach. Ja nie zamierzam robić za dobrą siostrę miłosierdzia i przerywać sobie sen dla idei.

Może to zabrzmi cynicznie co napiszę, ale ja tu nie przyjechałem oglądać zadowolenie w oczach PDP. Ten człowiek jest mi obojętny tak jak wszyscy inni Niemcy, których tu spotkałem. Przyjechałem do pracy i mam określone zadania do wykonania. Jak chce, to mogę wstawać w nocy, za dodatkowe pieniądze. Nie chce, bo woli przyżydzić na tym, to jego sprawa. Sory, ale nie trafiają do mnie testy o jakiejś misji i niesieniu pomocy. Jakbym chciał komuś pomóc nieść, to bym został wolontariuszem w hospicjum tu na miejscu, a nie jeździł do Niemiec. Zero sentymentów.

Ale ja bardzo chętnie wstanę w nocy za taką stawkę Młody jestem to za takie pieniądze mogę wstawać

Cewnik dalej nie działa. Dzisiaj ma przyjść panienka z pflegedienstu. Ta sama, która go źle założyła Ja od rana piorę, bo wszystko było w sikach. PDP odkąd się dowiedział, że za każde wstanie nocne należy mi się ekstra, nie dzwoni na mnie dzwoneczkiem, żebym przyszedł. Woli leżeć w zasikanym, niż wydać te kilkadziesiąt €