asna

To dobrze, bo jestem ładny pieniądz do przodu, a wcale nie spałem

Właśnie PDP na mnie zadzwonił, bo chce siusiu. Zaczął sikać i wszystko poszło bokiem, ale wyłapałem to podpaską Suchość uratowana! Myślicie, żeby policzyć 22.35 jako wstanie nocne?

Byś wiedziała jakie ja bluzgi pod nosem rzucam. Po polsku i po śląsku naprzemiennie Eee tam... Póki był ten cewnik założony w szpitalu, to wszystko świetnie funkcjonowało. Nawet miałem zabawę ze spuszczania moczu i wyobrażałem sobie, że spuszczam wodę ze zbiornika za tamą i tam w kiblu to jest chińska wioska, którą zatapiam. Jak karmiłem PDP to też potrafiłem z tego zrobić sobie rozrywkę. Wyobrażałem sobie, że samolotem dostarczam ładunki do hangaru. Nawet pod nosem mruczałem: leci, leci samolocik Tylko do cholery, czemu już trzeci raz ten cewnik ma zakładać frelka, która najwidoczniej tego nie potrafi, skoro gdy tylko go zamontuje to zaczyna kidać? Odkąd PDP ten cewnik wyjęli i zamontowali nowy to waszmaszyna lata na trzy szychty.

@Blondi ja nie mogę dźwigać wszystkich grzechów świata, bo to stanowisko jest już zajęte Po prostu za tydzień stąd spadam i nie chcę się w to angażować bardziej, niż potrzeba. Na pewno więcej tu nie przyjadę, bo takie rozchwianie emocjonalne i bałagan organizacyjny mi nie leżą. Ja jednak mam więcej ze stereotypowego Niemca, a córka ze stereotypowej Polki. Chociażby dzisiaj zgubiła telefon i pyta: O nie! Gdzie mój telefon? A ja na to: W sypialni PDP na łóżku do masażu, dokładnie między różową poduszką i tą w paski

Nie. Ja mam to w dupie. Wykonuję swoją robotę najlepiej jak potrafię, a co mnie nie dotyczy a umiem zrobić to płatne ekstra. Powiedziałem córce, że PDP cierpi bo widać to po jego twarzy jak sika. Skoro córka ma to gdzieś, to czemu ja mam się martwić?

@ORIM można mieć podwójne Albo jak nie pyknie, to poszukam dziadka w Wehrmachcie

Cewnik PDP funkcjonuje dokładnie tak jak poprzednio - wcale. Roztocza w kanapie i poduszce na której siedział PDP przeżyły swój potop. Jutro ma przyjść pflegemyjec, żeby znowu źle zamontować cewnik. Nikt mi już nie wmówi, że Niemcy takie zorganizowane i wspaniały kraj do życia. Tam jest po prostu urzędowo zadekretowany bajzel

Dziołcha to zażywana wdówka, która przychodzi wieczorkiem potrzymać się z PDP za rączkę Ale jak dla mnie razem wyglądają uroczo

Pewnie dlatego trafiły do piekarnikowego czyśćca

Te ciasta, które dogorywają swojego żywota w piekarni to też mojej roboty

Jedyny użytek jaki robią Niemcy z piekarnika na mojej szteli to przechowywanie w nim ciast wszelakich, jakie zostały po kawce z okazji szlustydźnia Najlepiej przechowuje się tam oczywiście ciasta z kremem. Ciasta suche muszą zostać uprzednio posmarowane bitą śmietaną. Dzięki temu proces psucia się ciast tak przechowanych przebiega z maksymalną efektywnością. Ja tam nawet nie zaglądam Do moich obowiązków należy haushalt, czyli dbanie o czystość już zastaną, a nie wydźwiganie jej na nowe, nieznane PDP i jego familii, poziomy Jest jak ma być. Ma być tak jak jest. Było tak od zawsze Zaraz kawka dla PDP i kawałek suchego jak wiór marmorkuche i można wszystko wrazić do szpulmaszyny i pochować gary po szrankach, ausgus do sucha hadrą narychtować i czekom, aż przyjdzie dziołcha PDP, to będę mógł sobie fajrant do 19 zrobić

Czemu sadysta? Mięciutka i wybiglowana

Wiem jak sprawić, żeby krzyczała. Wytrę PDP tyłek gardiną

W posagu

Myślicie, że jak się ożenię z tą brunetką to dostanę obywatelstwo rzeszy?

Ja golę sobie cały łeb na łyso i problemu nie mam A @Wiktoria K. nie powinna spamować, bo też jej łeb ogolimy

Dobry gospodarz zawsze do domu doniesie

Zauważyłem, że Niemcy sporo czasu i pieniędzy poświęcają na rzeczy niepotrzebne. Z jakim namaszczeniem przygotowują się do proszonej kawki. Bita śmietana w misce, półmisek z ciastami, specjalna zastawa, specjalne obrusy i dyskusja o pogodzie i przyrodzie. A potem weź to wszystko poskładaj zusammen do kupy Do mnie jak wpadają goście na kawę, to każdy kubek jest z innej parafii Ponoć przystojny Stoję stopami w brodziku, w którym leci woda, którą myłem popo. Więc tak dla pewności

Skoro nalegasz Jak robię tylko grosses geszeft to myję tyłek, potem ręce i stopy. A jak cały to zaczynam od głowy, potem myję twarz, potem szyję i za uszami, a następnie schodzę niżej i myję ręce i korpusik. Potem schwanz, nogi i popo. A potem stopy

Nauczyłbym ją polskiej higieny Pierwsza randka na basenie To w sumie jest dziwne, że Niemcy tak bardzo dbają o to, żeby dookoła było czysto i wycierają zlew po każdym użyciu do sucha ściereczką, a jak się dowiedzieli, że biorę prysznic najmniej 2x dziennie (w razie potrzeby więcej), zęby myję po każdym posiłku a tyłek po każdym grosses geszeft, to byli ciężko zaskoczeni Ale za to dookoła mogę mieć bałagan i niewytarty zlew

Jak patrzę na Niemców i na Niemki to nie dziwie się, że potem Niemki marzą, by zapoznać się bliżej z polskim chamem

Mąż tej grubej z wczoraj wg opowieści PDP

Dzisiaj przyszedł facet

Dobrze, że nie Morawiecki z mojej kieszeni