NNNdanuta

@Kajetan Seks jest dozwolony od lat kilkunastu, a to czasami trudno wyłapać ten moment, w którym podopieczny ma do tych gadżetów właściwy wiek, a ja nie chciałabym demoralizować dzieci ... Jak chcesz zarobić to demoralizuj sam

@BabaJagusia To normalne jak porusza się przy rollatorze to do niego sama wstaje, a na spacery wózek ... Na poprzedniej stelli miałam tak; i rollator i wózek. Ogólnie z tych wszystkich pdp (kilkunastu) to wszystkich miałam z rollatorem , a tylko pierwszy był z laską, ale on dalej niż na ogród nie wychodził, no i jedną pdp (z AL) poruszającą się jeszcze samodzielnie. Acha, mój pan doktor (Parkinson + demencja) też obywał się bez tego typu wsparcia.))))

Jeszcze chwilka, jeszcze moment i od 5-tego mam z górki To nie Bawaria, więc górka nie jest stroma Dzisiaj zwykły piątek, żaden piąteczek, czas generalnego , a jutro weekend Miłego dzionka i buziaki Wam

I tu masz rację

Powiem córuś żeby mi te dreski to już do trumny dodała... Bo to jak skremują i w jaką ścianę wsadzą to już nie mam jak dorzucić, a cnić może się będzie Ja sobie myślę że to każdy jak lubił powinien mieć i w tej trumnie to najlepiej na boku by mi było

Znam takie przypadki, sama na prośbę znajomych zakopywałam w grobie dobrze wyposażoną kosmetyczkę. Miałam najbliżej i ponoć też pomogło Najwygodniej mi w dresach, ale to już chyba nie przejdzie

Ja kieckę swoją pokazałam Elegancka Byłam w niej na eleganckiej rodzinnej imprezie, a moja mama jak mnie w niej zobaczyła to: - Ale przecież ci w niej kolana widać Halkę ma przed kolano, a cała jest za kolano A co łaska zawsze działa

U mnie nie... Moja mama nie mogła się pogodzić z decyzją ojca, ale myśmy (dzieci) dopilnowali. Jak ja córce powiem dżinsy to będą dżinsy i to na bank

Jak się zmieścisz... Jak się nie zmieścisz to ci go z tyłu rozetną Nago nie kremują... Mój ojciec był skremowany..., w garniturze . Przed kremacją jest msza dla rodziny i gości. Myśmy mieli trumnę otwartą ))))

Krótkie spodenki wykluczone, kolanka mi zmarzną nim mnie spalą

Taki dzień i takie tematy Ja też mam już sukienkę do trumny (bo po co kłopot robić), ale ostatnio mocno zastanawiam się czy nie zamienić jej na dżinsy

Mentolowe faje

Ja "se" też wysłałam mojego brata do opieki. Teraz jest tam po raz drugi, ale za pierwszym razem brał udział w takim właśnie pochówku bo żona jego pdp zmarła dwa tygodnie wcześniej. I też mu się bardzo spodobało ... Złożył zamówienie, no... wyraźnie powiedział, że życzyłby sobie tak być pochowany ... ))))

Na poprzedniej stelli to ze smalcem latałam do prywatnego mięsnego , boszeee, jak mi było głupio , był bez cebulki czy coś, a pdp życzyła sobie inny... i tańszy o euro okazał się też smaczny bo zwrócili mi euro ...)))))

Za złotówkę tania anegdotka, ale powiem Ci, że chyba nie wszyscy Ci w nią wierzą to trzeba pojeździć trochę do tej Demenclandii żeby w to uwierzyć

Ja też tylko zielone, te cieniutkie

Rodziny na cmentarzach nie bywają w innej sprawie niż ordnung muss sein. W Polsce nie chodzę po cmentarzach, ale tu na co najmniej 3 stellach opiekowałam się grobami i wiem jak to wygląda. Groby nie są nawet przygotowane logistycznie do bycia miejscem zadumy bo nie ma przy nich ławek. O groby często dbają jacyś usługobiorcy, którzy w celach reklamowych też wbijaj w grób własną wizytówkę ... Modlitwa nad grobem sąsiada, czy znajomego to sprawa u nich nie do pomyślenia Pewnie są jakieś wyjątki z reguły, Kilka razu na cmentarzu w dniu 01.11 byłam tam tylko ja, a w inne dni przy suszy to szybko pomykający z konewką i to bez zatrzymania.))))

Ano dziwny Moja pdp też mi "zepsuła" to święto .., a rodzina katolicka W tym domu nie można włączyć pralki w sobotę i niedzielę, a dziś nakazała pranie rzeczy kolorowych Ciasto, które kupiłam na dzisiaj, przerzuciła do zamrażarki żeby dotrwało w stanie świeżości do niedzieli No nic.., niedziela pewnie ważniejszy dzień Ale to co Ty napisałaś przebija wszystko

Afryka, żeby nas te kilometry nie dzieliły to doszłybyśmy do korzystnej współpracy

Dobrze, że to była złotówka, z którą "guwno" mogą zrobić W Polsce takim postawieniem sprawy czulibyśmy się co najmniej zażenowani, a w Demenclandii jakbyś dał w to mi 25 centów to córuś Twojej PDP byłaby tylko usatysfakcjonowana, że odzyskała to coś zmarnował. M.in tym się od nich różnimy

No wiesz co !!! I ja o tym nie wiem I nie pochwaliłaś się ani razu Bo ja z oknami mam nie do końca poprawne relacje.., owszem umiem i podziwiam, ale do lubienia to wciąż mi daleko ... Zawsze z ulgą zamienię na prasowanie

Pani w klasie zadała pytanie dzieciom; - kim chcielibyście zostać ???? Najwyżej była wyciągnięta ręka Małgosi i ona pierwsza stanęła do odpowiedzi. - Głupotą, głupotą!!! - wykrzyczała zadowolona Małgosia. - Ależ dlaczego, Małgosiu ???? - zapytała oniemiała nauczycielka. - Bo tylu ją bzyka ... - odpowiedziała zadowolona Małgosia.

To nie pierwszy mój 01.11. poza domem ... Znowu będę szukać miejsca gdzie mogłabym zapalić symboliczny znicz ... Choć tu to mam już takie miejsce upatrzone ... Miłego dzionka i buziaki

Nie możesz się zaprzyjaźnić bo masz problemy z obsługą ... Moja sympatia do czegos też tak ma... Wszystko co jest miotła (każdy odkurzacz) i Frania (każda pralka i suszarka) obsługuję bezbłędnie i w pełnym zakresie, czyli wymiana i czyszczenie filtrów też, i nie potrzebuję do tego instrukcji ... A lapki, tablety, czytniki i telefony ... takie mam stąd dotąd ... I mam pewność przy obsłudze pralki , a do lapka już nie Dla własnego bezpieczeństwa trzymam się tego do czego mam pewność I byłam teraz przedłużać umowę na telefon i proponowali mi "te cuda na kiju", a ja mówię - chętnie, ale w gratisie z instruktorem

Ja żyję bez budzika Nastawiam tylko na busy.., na zasadzie strzeżonego pan itd...