NNNdanuta

Chodzi mi o choroby otępienne ))))

W De były publikacje, a ja osobiście uważam że bardzo optymistyczne, że ponad 40 % ich społeczeństwa umrze na choroby otępienne W Polsce tak to nie wygląda, choć zdrowym narodem nie jesteśmy. Moja kumpela robi statystyki medyczne, policzanki jak ona to mówi, zdrowi nie jesteśmy, ale demencja to mały procent u nas w morzu chorób))))

Salazar.., byłam listonoszem. Sama miałam ponad 1000 adresów, a nie chodziłam tylko w tym jednym rejonie... Przed listonoszem nic się nie ukryje... My mamy raka na kopy, ale demencji tyle co w De nie mamy))))

Nie sadzę... Mamy mało domów opieki i jak już jakiś jest to gromadzi jakąś garść przypadków. Wtedy jedna opiekunka widzi wiele przypadków demencji... Mieszkam w dużym mieście i prze okres swojego życia poznałam tylko sąsiada z demencją. Słyszałam o paru przypadkach AL u kogoś w rodzinie... A pracując w De na obrzeżach miasta w co 5 chałupie miałam przypadek demencji czy AL. W Polsce nie mamy tego tyle ile jest w DE, ale myślę, że to niestety też się zmieni

Choroba to choroba.., pomoc dzieci cos ułatwi, ale zdrowia nie załatwi

U mnie żadne placki.., dzisiaj papryka spiczasta nadziewana była, w sosie pomidorowym .

Mój pierwszy i jedyny Alzheimer też był chodzącą dobrocią ... Jak to zobaczyłam i się temu przyjrzałam to nie mogłam powstrzymać łez... zupełnie bez mojej woli ciekły mi po policzkach... Ze dwa tygodnie nad tym nie panowałam. Nie jeżdżę do AL bo nie wiem dlaczego akurat ta choroba minie tak zmiękcza

Ona na matkę drze pyszczydło ... Zupełnie nie umie z nią normalnie rozmawiać i nie ukrywa, że za żadne pieniądze nie jest w stanie się swoją matką opiekować

Moja pdp (Maria) też dzisiaj podniosła mi lekko ciśnienie Mówię do niej, że idę do Aldiego bo zapomniałam kupić rybę na jutro, a ona ,że dobrze i że w tym czasie będzie obcinała róże Mamy tu na pewno ponad 30 krzaków na takiej skarpie... Ubrała się w gustowną, czarną kurteczkę, którą ostatnio kupiłam jej w sklepie socjalnym i z nożyczkami ogrodowymi szykuje się do wyjścia. Tłumaczę, że dla mnie to nie pora na ciecie róż bo to nawet nie środek lutego, że jest bez rękawiczek i pokaleczy sobie ręce i zakrwawi całe mieszkanie jak w tamtym roku.., ale ona nie pamięta... Dodaję, ż córka z mężem przyjadą to w ciągu godziny zrobią porządek z tymi rózami i że córka wie co i kiedy ... Uff i na to przyszła sąsiadka zwrócić talerzyk (po torcie) i wybawiła mnie z opresji ... Już drugi raz ... Ja te róże to mogę uporządkować, ale tylko jedno przy nich zrobić : wykarczować !!! Przecież ona już kiedyś spadła z tej skarpy wiedziona przymusem ich pielęgnacji i odleżała miesiąc w szpitalu bo nie goiły się ramy po kolcach ... To było jeszcze nie za mnie, ale mam przykazane żebym pdp do róż nie dopuszczała .., a ona uparta !!! Jutro przyjedzie córka to będę skarżyć, czego zazwyczaj nie robię bo córuś od razu drze mordę

Witam Dwie kawki już za mną, ale musiałam nadrabiać zaległości Czwarteczek, u mnie pada a tu trzeba zakupy na weekend robić Miłego dzionka z pogodą czy bez Buziaki

Też zazdraszczam

Barszcz czerwony.., chochla stała tak był gęsty Pdp do tego dwie dokładki, a tylko jedną

Kupiłam takie cudo mojej córce tu w Niemczach, a dla mojej mamy identyczne w Polsce w Lidlu

Ja też nie czuje się upoważniona do zwalczania zjawisk pewnych Ale w miarę wiem co moja, a co nie moja bajka Co do pedofilii to mam takie samo zdanie

To wszystko jasne Basia ja nie jestem tolerancyjna

Upodobania ludzkie są zadziwiające Bardzie mnie zastanawia, kto czego takiego chce

Żyjemy w świecie, w którym popyt wymusza podaż... Jest surogat to znaczy, że jest popyt na surogat'a

Ja to ciągle mam nadzieję, że to jest tylko na obrazku i na obrazku zostanie ...

Nogi to nawet jak na faceta ma nieciekawe Ta wiosna to on i to jeszcze taki jakiś zaspany

To moja firma się ogłasza (obecna). Spełni się warunki (dobry język) to na pewno się tyle dostanie Pracuję u nich ponad rok i mam zero problemów

Witam Jeszcze się nie obudziłam ide robić sobie drugą kawę bo coś mi się ładnie zaspało Toć to dla mnie środek dnia, a ponownie oczy otworzyłam o 8,11 ... Wstałam po pdp !!!, na szczęście zamarudziła długo w łazience, a ja zdążyłam przygotować co trzeba Miłego dzionka i buziaki

To taka ucieczka przed wyższymi podatkami (często gęsto).... Zakłada się firmę - siostrę i przenosi się powoli aktywa .., a poprzednie likwiduje

Nie ważne co robi współmałżonek, może nie pracować.., może zarabiać za granicą. Jak dopisałam swojego to od razu miałam go na czas nieokreślony.))))

Cały czas jest aktywne, chyba że zawiesi. Z tego tytułu nie ponosi się dodatkowych kosztów))))

I może takie dopisanie zrobić żona/mąż na emeryturze czy rencie .))))